misworld/bikini 201.., kiedyś %-)

Oooooooo widzę ładne spadki

Mis...avek konkret

Mis ladne spadki

Avek mi sie podoba

łeeee taki zakryty to mi się nie podoba

ciśniesz dalej

Gesti

Mis,

i czemu akurat 6 przystanków a nie 7 ? i co to w ogóle znaczy

6 przystanków autobusem jechała

No a potem pisze, że ją męczenie autobusem męczy cfaniara;-P

Missss jak ładnie spaaaada dalej walczysz

Czasem warto łom na dłutko zamienić

Marta, ja tutaj tylko pozuję i dopóki Ty masz na mnie cierpliwość, to ja tym bardziej Zejdzie nam jeszcze trochę, ale kiedyś powinno być zadowalająco
Gerls, ma lecieć i dobrze, że idzie według planu
Jagoda, z 9 na 6 <- takie cuda tylko tutaj
Viki, Kajtek, Arphiel, kupiłam spódniczkę
Gesti, Ann, już, ponabijały się? Chodniki między przystankami to jedyne bezpieczne, bo odśnieżone odcinki, a wtedy planowałam tak naprawdę przebiec aż 8. Nie wyszło
_____________________________________________________________________
dzień 43

TRENING:
Plecy + biceps
3x15

1. Ściąganie gumy w pozycji narciarza
2. Podciąganie na drążku, podchwyt
1cały+6/4/1,5
3. Przyciąganie gumy do brzucha siedząc
4. Wiosłowanie sztangą
19x12+3/17x10+15x5/15
5. Prostowanie tułowia na piłce
6. Uginanie rąk ze sztangą
9/9/9
7. Uginanie rąk z hantlami na ławce skośnej
4x10+5/3/3
8. Młotki
4x10+5/3/3
+ bieg

*narciarz-co ćwiczenie
*drążek-podejrzałam, że za tydzień męczę nachwyt, to zrobiłam podchwyt; pierwszy raz poszedł elegancko, reszta do oczu i niżej, z wolnym opuszczaniem; tak jak przypuszczałam-obijałam się o ściany
*wiosło-tutaj się zamotałam, ale 15 zdecydowanie zostaje
*uginanie na skosie-fajnie izoluje
Bomba. Na bieg wychodziłam z taką miną -> Tym razem przebiegłam ostatnie 4 przystanki + okrążenie ronda. Można się śmiać

dzień 44

TRENING:
Nogi
3x15

1. Przysiad z piłką przy ścianie
13x11+4/10/10
10/10/10
2. Przysiad plie
30/30/30x10+5
29/29/29
3. Wypady chodzone dalekie
7/7/7
7/7/7
4. RDL na jednej nodze
7/7/7
7/7/7x6+5x9
5. Uginanie nóg leżąc z gumą
6. Wspiecia na palce stojąc z hantelkami
cc
cc
7. Wspięcia na palce z gumą

Nogi po plecach, oł jes
*przysiad- śmieszna sprawa z tymi 13stkami, bo robiłam i nagle klops, mięśnie mi zamarły i to nie na zasadzie, że ostatkami sił mogłam się podnieść, bo nic a nic nie chciało ruszyć; dopiero po przerwie
*plie- tylko kilo a mnie zniszczył, szczególnie II
*wypady- po tym plie z II, powłóczyłam kulosami; wszystko na raty
*RDL- III to już mi było wszystko jedno; na raty; jak już kiedyś pisałam - dźwignia z poślada zabija
*łydy- z cc, bo jeszcze piątkowe nogi czuły; generalnie piątkowy trening jeszcze czułam
To i tak nic. Z coraz większym strachem szykuję się na kolejny zestaw

dzień 45

TRENING:
marsz długi i bolesny

dzień 46

TRENING:
Klatka + triceps
3x15

1. Pompki ręce szeroko
15/15/11+4
15/15/9+4+1,5+1
2. Wyciskanie hantelek poziomo
9/9x14,5/8x8+4+1
11/10x5+8x10/8x11+6
3. Rozpiętki
4/4/4
4/4/4
4. Rozpiętki na skosie ujemnym
4/4/4x3+3x12
4/4/4x5+3x10
5. Pompki w podporze tyłem
13+2/11+4/9+5
12+3/10+5/6+4+3+2
6. Czachołamacze
9/9/9
9/9/9
7. Prostowanie ramienia z hantlą
2/2/2
2/2/2
8. Prostowanie ramienia z gumą zza głowy
15/15/11
15/15/13

Zaliczyłam godzinną drzemkę na biurku, więc dzień z serii tych słabszych. Tren wiele mnie kosztował
*wycisk- uśredniłam; 14,5, bo mimo usilnych prób, nie udało się wyprostować rąk; w III nie udało się już dobić do 15 powtórzeń
*rozpiętki-
*tricu- nie czuję się na siłach na zwiększanie kg
Bez biegu, bo raczej nie miałoby to sensu. Jakoś odrobię Wczorajszy marsz był dłuższy niż normalnie i w kość mi dał po trenie nóg, a jutro znowu nogi, więc ...