UFC 160 - 25.5.13

:P nie zgodzę się!!!
nie miałem nic przeciwko niemu dopóki nie oznajmił że znokautuje Kliczkę, nie szczekał o dopingu i nie mówił, że znokautuje Caina ponownie w 1 rndzie :)
nie ma nic gorszego niez hipokryta. oto jds przed i po:) ale to Reem jest z laboratorium ;)


junior "najadłem się twarożku" dos santos




Zmieniony przez - lex levis w dniu 2013-03-11 00:48:35

Zmieniony przez - lex levis w dniu 2013-03-11 00:48:58

No trochę wyłysiał

Hunt mistrzem UFC? Pogrzało Was zupełnie O ile JDS to leżący mu przeciwnik to Cain, absolutnie mu nie leży stylistycznie. Zgwałciłby Hunta i mówię to jako wielki fan Marka.

JDS nie ma mocnej szczeny- O kvrwa, stary, doyebałeś do pieca.

Dostawał od Carwina, Nelsona i czyściutko od Caina. MA szczękę i jako naczelny fanboy Reema mogę stwierdzić spokojnie że duuuużo mocniejszą od Aliego. A to że JDS-a nie lubię to inna sprawa

Panowie, wiem że to trudne, ale nie może być tak że nasza sympatia do jakiegoś zawodnika, lub jej brak, przysłania nam oczywistości.

Reem to jeden z 3 moich ulubionych zawodników mma. Uwielbiam go za styl, osobowość, za to że potrafił powrócić po wpyerdolach. Zawsze jak patrzyłem na jego workouty, to miałem motywacje w chvj do ćwiczeń.

Ale mimo to wiem że Reem nie ma betonu jak JDS, ma kiepskie cardio i jak dostanie porządnie to się gubi.

I wiem również że bez pozwolenia na kurację teściem długo raczej nie pociągnie, bo jest na celowniku komisji, która mu nie odpuści szybko z badaniami.

To też trochę wina Aliego/sztabu że pakowali w siebie mniej roztropnie od innych, przez teraz inni raczej mają spokój a Ali będzie sprawdzany często do końca kariery chyba

Rzeczywiście, JDS ma słabe cardio - przecież on wytrwał do decyzji z Cainem, przy nieustannej presji, przy ciosach i obalaniu. Ma tak słabą wydolność, że w późniejszych rundach doszedł do siebie i bronił się przed niektórymi obaleniami i starał się coś zdziałać. Prawdziwy zdechlak, lol. Ma tak słabą szczękę, że przy rozwalonej żuchwie i gębie spuchniętej, jakby go dorwały szerszenie nadal walczył. Przereklamowany koleś, zdecydowanie - mistrzostwo UFC to przypadek.

Dajcie spokój, JDS głupi nie jest i da rade z Huntem. Spokojnie będzie dystansował i punktował Marka, w tej walce nie musi sie obawiać obalenia. Ładnie sie podjaraliście no ale niestety mówie Wam, że nie da rady Hunt

Gdyby to był ME to obstawiałbym że pierwsze dwie rundy dla Hunta, a potem kiedy zmęczenie da o sobie znać to ostatnie 3 rundy dla JDS-a.

A 3 rundy, to lepiej dla Hunta, bo tytanem kondycji to on nie jest. Ale sądzę że początek walki spokojnie może należeć do nieg. JDS dystansuje, ale Hunt świetnie skraca dystans.

Hunt też nie jest głupi, a skracać dystans umie. Szkoda tylko, że na Caina nie ma absolutnie nic xD

enediktal

Hunt też nie jest głupi, a skracać dystans umie. Szkoda tylko, że na Caina nie ma absolutnie nic xD

Kowadło w łapie to nic? Cain w pierwszej walce z JDS pokazał, że nie jest niezniszczalny, wystarczy , że Hunt się nie przestraszy, ładnie skontruje atak mekola i może być po walce. Hunt powinien popracować nad "Dirty boksem" bo moim zdaniem w tym teoretycznym pojedynku sporo będzie klinczu i przepychanek pod siatką. JDS pokazał, że uderzenia łokciami mogą być bardzo mocną bronią na taktykę mekola.

Cain obaliłby jak dzieciaka Hunta bardzo szybko. Może przy obaleniu Cain by przyjął jakiś cios, ale imo by to przetrwał spokojnie. Żadnych przepychanek by nie było, TDD nie jest aż na tak wysokim poziomie żeby Cain się z nim męczył

Po co mu kowadło, skoro nawet by go nie dotknął? Cain w pierwszej walce z JDS pokazał jak walczy, gdy jest totalnie bez formy i zachciewa mu się stójki.

Hunta by sprowadził na glebę równie szybko jak Stopę. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Zmieniony przez - enediktal w dniu 2013-03-11 12:44:34