Diary of a madman s4, 144, 187

Jeszcze przez przyszły tydzień trzymam 3400-3500kcal, zobaczę czy się zalewam, jak się nie zalewam to podbijam do 3700. A metabolizm jest podkręcony na maxa chyba już

Widzę właśnie, ja przy wadze 78-80 mam 3,3-3,5 tyś. kcal i robię masę, czasem jakieś aero wpadnie jak brzuszek rośnie

Ja to się cieszę, bo miałem masakrę z wagą, przy 2700 potrafiłem się zalewać, a teraz 3500 i 1kg w tydzień. A jestem jeszcze odwodniony itp. to mi dopiero woda dopływa do organizmu z powrotem, później pewnie będę musiał dorzucać jeszcze - ku uciesze brzuszka Będę kręcił jakieś aero 1x w tygodniu (poza wfami we wtorek) co by nie spowolnić go znowu

Tylko jak będziesz trzymać metabolizm rozkręcony na takim poziomie, to będzie zabawnie jak dobijesz do wagi 80 kg. Raz, że będzie to nieekonomicznie, a dwa niepraktyczne :D

Ale ja lubię jeść a więcej niż 85-90kg i tak nie chcę nigdy ważyć przy moim wzroście

apetyt rośnie w miare jedzenia, jak osiągniesz 90kg to dalej będziesz chciał masować , taka kolej losu ;]

Niee, ja wiem do czego dążę. Nie chcę być wieeeeeeeelki

Każdy lubi

Ale żeby nie było, że przy wadze 80 kg będziesz musiał jeść 4,5k tyś. kcal lub więcej

ja bym chciał tyle :P