DT/agataq (pods.s.9, koniec s.53)

Agataq sobie smacznie spała a tutaj Ruda dla niej niespodziankę pzygotowała!!

Powodzenia z nowym treningiem!! Niech moc będzie z Tobą Agataq!!

Dokładnie
Wprawdzie kaszlę jak stary gruźlik i trening musi zaczekać do jutra, ale na szybko mam dwa pytania

1) Np w przysiadach mowa jest o braku przerwy. Rozumiem to tak: robię serię,zmieniam ciężar i od razu robię następną?

2) Wyciskanie na suwnicy - w atlasie treningu siłowego, który stoi mi na półce widzę cztery możliwości ustawienia stóp. W górnej części, w dolnej, rozstawione szeroko lub razem po środku. Która opcja mnie dotyczy?

Hej, co do pierwszego pytania - robisz ćwiczenia 2a i 2b w superserii, czyli 2a i o razu 2b. Potem przerwa i znów 2a-2b-przerwa-2a-2b.

Co do suwnicy to Ruda pewnie dokładnie wyjaśni, zazwyczaj jeśli nie jest to określone to ma być tak, żeby było ci wygodnie - mi najlepiej wyciska się ze stopami wyżej i ustawionymi na szerokość barków.

Zmieniony przez - Esther w dniu 2013-01-15 13:56:41

Hejka! Widzę, że choraś..a ja dziś właśnie pospieszam na siłownię :( No szkoda. Do następnego :)

Wydaje mi się, że w zależności od ustawienia stóp niektóre mięśnie będą pracowały mocniej/słabiej. Np jak nogi wyżej, bliżej krawędzi, to poślady wiodą prym.

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-15 13:59:15

Esther - dzięki wielgaśne.
Huda - no planuję na jutro dopiero się zebrać. Nie będę zarażać. W niedzielę basen mnie dobił - w sumie nie czuję się źle poza atakami kaszlu, które jak już zaatakują to jak astma - serią na 3 minuty, że aż mnie brzuch boli A z tymi stopami to właśnie tak to jest opisane - różne ustawienia, różne mięśnie. Jak nie będzie narzucone, to zobaczę jak to wyjdzie w użyciu.

Co tam u Cię? Żyjesz? Czy rozłożyło Cię na amen?

Oj rozłożyło ... a za mną połowę rodziny.

U mnie skończyło się "tylko" na oskrzelach - we wtorek pisałam, że pewnie się zbiorę... i się zebrałam, ale do łóżka i do lekarza. Teściówka walczy z zapaleniem płuc a od soboty do wesołej gromady dołączył mój mąż :-/
Ja do świata żywych wróciłam dopiero dziś.

To niewesoło... Zdrówka!

Oiiiii biedactwo....!! Szybkiego powrotu do zdrowia Agataq

No i jestem - wygląda na to że już zdrowa.

W zeszłym tygodniu we wtorek skończyłam antybiotyk a pierwsze podejście do treningu próbowałam zrobić w środę.
Choróbsko okazało się silniejsze - po rozgrzewce poszła mi krew z nosa i na tym zakończyłam przygodę, wróciłam do domu dając sobie na wstrzymanie do końca tygodnia.
Tak jak pisałam - pierwszy tydzień choroby do miski nie wpadało nic śmieciowego, ale była mocno niedojadana... bo po prostu nie mogłam jeść.

Zeszły tydzień miski już lepsze, apetyt wrócił, ale oscylowałam ok 1600-1700. Siedząc w domu i nic nie robiąc nie bardzo dało się więcej. Od soboty powrót na 1900 kcal.

No i od wczoraj powrót do siłowni i pierwsze starcie z nowym treningiem:

poniedziałek 28.01.2013 SIŁOWNIA
miska: czysta
warzywa: kapusta pekińska, kiełki, ogórek zielony,rzodkiewki, pomidor, kawałek papryki
suple: tran, vigor w tabletkach, rutinoscorbin, pokrzywa
trening: siłownia








Komentarz do treningu:
Martwy ciąg ok, dobrze rozłożyłam ciężar na serie, dobrze mi się ćwiczyło jak na pierwszy raz po chorobie.
Przysiad + suwnica- podeszłam optymistycznie nie wiedząc co drzemie w suwnicy :D. Z trzecią serią w przysiadzie miałam problem z drżącymi nogami. Ciężar mam poczucie, że mógł być większy,problem leżał w drżących kolanach, na opanowaniu których musiałam się skupić.
Wyciskanie - mam skok co 5kg więc musiałam zmodyfikować rozkład ciężarów między seriami. Zaczynać od 12kg ( sam gryf) to było mi szkoda serii, bo nawet 17 wydaje mi się takim machaniem. Ale branie więcej jak 27 póki co leży poza moim zasięgiem. Dlatego podział był 17,22,22,27
Wiosłowanie w opadzie - podoba mi się. Miałam problem z nogami, bo nadal drżały jak szalone :D Mocno czułam spięty brzuch. Następnym razem wezmę większy ciężar. Czuję, że dam radę - teraz pod czujnym okiem starałam się pilnować techniki i ciężar brałam w ciemno.


Ogólnie trening fajny - wydaje się króciutki, ale dał mi popalić. Uda drżały mi nawet po rozciąganiu. Mam zakwasy na plecach i lekkie w pośladkach

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-01-29 08:43:03

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-01-29 08:45:39