SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT/agataq (pods.s.9, koniec s.53)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 60745

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Dopiero doczytałam o całym przejściu z plecami. DObrze, że wszystko ok Ciężary wzmocnią Twoje mięśnie. Z Sadką możesz się skonsultować, ale nei wiem, czy ona coś tu jeszcze doradzi

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6693 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 33233
Heh hooo, uzupełniamy dane :)

15.03.2013 piątek
miska: czysta
suple: vigor, tran i litry pokrzywy
warzywa: standardowo: sałata, pomidory, ogórki, rzodkiewki, pieczarki wpadły jeszcze i cebula

trenio: 40 minut na basenie rano
po południu ostatnia seria u fizjo, więc na tym basenie mi się aktywność skończyła




16.03.2013 sobota NARTY
3,5 godziny na nartach, to jedyne co sensownego mogę powiedzieć o sobocie.
Wstałam rano, zjadłam śniadanie i małe II śniadanie zgodnie z planem, wróciliśmy po 16. Obiad: ryż, indyk i opieńki. Nastawiłam chleb do pieczenia i stwierdziłam, że się kimnę...
Obudziłam się w niedzielę o 6 rano
Jedzenie było czyste... ale na maksa niedojedzone. Te trzy posiłki to wyszło koło 1000.



17.03.2013 niedziela
AERO
miska: czysta, ale mi się troszkę tłuszczu przegięło
suple: masa pokrzywy, vigor, tran, rutinoscorbin
warzywa: standardowo

trening:
rano
75 min na basenie
popołudniu callanetics.
Daje czadu




I na koniec pomiar, bo to sobota była...
Bałam się, bo tydzień trochę rozbity przez tą mini kontuzję, ale dramatu nie ma. Wszystko można skwitować stwierdzeniem - bez zmian






Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-03-18 10:34:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 802 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35259
A nie przyznała się, że jeździ na nartach biegówki czy zwykłe?

Mam nadzieję, że już lepiej z kontuzją, bo na czwartek potrzebuję reżysera

Co dokładnie daje callanetics? Pamiętam, że kiedyś był na to straszny szał. Będąc młodym pacholęciem nawet brałam raz udział w takich zajęciach ku uciesze wszystkich pań. I pamiętam, że ledwo potem łaziłam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 6565 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 58743
też miałam zapytać jak się na nartach podobało :) mnie się nie udało w weekend pojeździć, ale słyszałam że warunki były rewelacyjne jak na marzec :)

Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html

"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein

...& silence is better than bullshit

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6693 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 33233
Dziewczyny - na nartach super! wyśmiałam się, wyjeździć to nie powiem, bo to był mój pierwszy raz więc nie będę kozaczyć. Nie ukrywam jednak, że nad wyraz szybko chwyciłam o co chodzi. Kolejny raz nie pojadę więc na żółwika na Jaworzynie
Sama Jaworzyna czy Magura nawet to za wysokie progi , ale wyciąg w smerkowcu już opatrzyłam i jak pogoda da, to pojadę utrwalać w sobotę swoją świeżo nabytą wiedzę

Strasznie mnie takie maluchy poniżej metra demotywowały szusując jak najęte między mną a instruktorem

Dominiko, ja od dziś będę na nowo codziennie na siłce, więc spokojnie się do czwartku zgadamy i umówimy na konkretną godzinę :)

Callanetics wrzuciła mi Ruda do zestawu.
W sumie przyjęłam to bezdyskusyjnie, ale po zrobieniu dwóch razy już wiem:
Brzuch pali niesamowicie
Uda i pośladki również

Jeśli to zadziała na moje cztery litery tak, jak na zdjęciach załączonych do filmu - mogę machać jeszcze częściej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 802 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35259
Przed Magurą, w Sękowej też jest fajny wyciąg. Bardzo miło się tam jeździ, niezwykle relaksująco. Bo na Magurze to nie powiem - momentami walczę o życie.

Się zgadamy jeszcze w takim razie. Tzn ja się dopasuję. Bo jak dobrze pójdzie to właśnie w czwartek będę szybciej w chałupie.

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-03-18 13:49:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6693 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 33233
18.03.2013 poniedziałek SIŁOWNIA
miska: czysta ale jakoś nad wyraz głodna
suple: vigor, tran, rutinoscorbin i morze pokrzywy
warzywa: sałata, pomidory, ogórki, rzodkiewki, kiełki



trening:
skończyły mi się ręce...Ostatnio pushpress spokojnie robiłam z 32kg i udało mi się zrobić 5 powtórzeń z 37 - a wczoraj? Miałam problem skończyć 8 powtórzeń na 32kg. Do 37 nie podeszłam a zrobienie 4 powtórzeń z tym samym ciężarem w ostatniej serii to była większa walka niż na początku treningu prawie 2mce temu.
Fakt, robię całość szybciej, żwawiej... ale miałam apetyt na więcej.
Połączenie przysiad + bułgar - tu udało mi się progresować w bułgarze, ale 10te powtórzenie w ostatniej serii było już z problemami.
Przyciąganie drążka do klatki - tu też czułam opór w rękach.
Allachy - po wczorajszych brzuszkach z callaneticsem bolało :)

Aeroby - wioślarz 20 min. Przy czym 15 minut zapierdzielałam z zaciśniętymi zębami a ostatnie 5 minut to już była bardziej walka by nie odłożyć drążka. Ręce, plecy paliły niesamowicie, co zresztą dzisiaj czuję.

Lubię ten trening, ale cieszę się że to jeszcze tylko przyszły tydzień, wkurza mnie że nie mogę z górą ciała nic już wyszarpać :/





Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-03-19 08:37:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6693 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 33233
19.03.2013 wtorek AEROBY
miska: czysta ale jakoś nad wyraz głodna
suple: vigor, tran, rutinoscorbin i morze pokrzywy
warzywa: sałata, pomidory, ogórki, pieczarki i cukinia

Trenio
Rano basen 40 minut
wioślarz po południu
20 min - 3690m
20 min - 3425m

Oj daje wioślarz radę...
Miska - rozbiłam się na 5 posiłków bo jakoś ostatnio mi się ssanie koło 20-21 włącza.

W misce pierwszy raz od jesieni pojawiło się jabłko...ot zapachniało mi rano, to stwierdziłam... a, domaga się organizm. Wydęło mnie w efekcie jak na 6sty miesiąc W sumie ciekawe i kiedyś to sprawdzę



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1693 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 32707
Agataq - podziwiam Cię za tego wioślarza - mnie to od niego odrzuca na sam widok... 5 min powiosłuję, ale żeby dłużej - o nie!! nie wiem, jak wczesniej dawałam radę przez 30min... teraz mi przypadł do gustu power walk to jest to

Jabłuszka są pyszne! Wcinam po treningu i power walku, i czasami do omleta z cynamonem dodaję może jak troszkę podsmażysz najpierw na patelni, a potem zjesz albo dodasz do jedzonka - to brzuszek tak nie będzie reagował tutaj w Oslo, to są w marketach polskie jabłuszka - co prawda malutkie, ale pyszniutkie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 264 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 10396
Agataq ja jabłka wpierdzielami na potęge i problemów nie mam, ścieram na grubej tarce, mieszam z rozbełtanymi jajcami i namoczonymi płatkami, dorzucam parę rodzynek, cynamon, ewentualnie sypnę ze 2 łychy mąki żytniej razowej i daję to na patelkę. Nie mogę wyczuć proporcji żeby placuchy z tego wyszły ale taka podsmażona na masełku paćka też jest pyszna
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomocy jak zaczac normalnie funkcjonowac

Następny temat

Zdetermninowana prosi o pomoc!

WHEY premium