DT/agataq (pods.s.9, koniec s.53)

Helllloł Agataq!! Jak dobrze, że już wróciłaś do zdrowia i do nas!!!
Zadowolona z treningu?? Niech moc i zdrowie będą z Tobą!

29.01.2013 wtorek AEROBY

miska:czysto, ale baaardzo głodno
suple:tran, vigor, rutinoscorbin, (doszedł też modafen wieczorem)
warzywa: standard: kapusta, papryka, pomidory, ogórek, kiełki
trening: siłownia/bieżnia, max nachylenie, prędkość ok 5,1-5,4
czas 45 minut
tętno średnie ( mój pulsometr):168 / kcal: 471
potem ok 10 minut rozciągania

Dobry dzień ale wczoraj dość optymistycznie napisałam o lekkich zakwasach. Wedle południa mięśnie pleców i ud dały się mocno odczuć. Trwa to do dziś









Aaa, i jeszcze a propos suwnicy... jak liczycie sobie ciężar? W tabelce pisałam to, co miałam w sztabkach. Ale wczoraj się dowiedziałam na siłowni, że sama platforma to 30kg, więc cisłam 80 a nie 50 ?


Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-01-30 09:49:24

Ładnie Agataq na bieżni zasuwałaś nie padłaś ze zmęczenia? Ze mnie to pot się leje i pod koniec to ledwo czuję nugi i doopsko

co do suwnicy to zapisuje zawsze to co na sztabkach nawet nie wiedziałam że są dodatkowe kg....

Zmieniony przez - Mali w dniu 2013-01-30 09:56:07

pewnie że padam...dlatego było 45 min a nie godzina... Mi chyba po tym bieganiu do półmaratonu udaje się w ogóle utrzymać w takim czasie takie tętno bez zawału A doopsko, owszem...pośladki dziś klują przy każdej próbie wstania zza biurka

Takie uczucia sprawiają, że żyję Ale tempo sobie narzuciłaś...ja to zaczynam od 4.3km/h

30.01.2013 środa WOLNE
miska - czysta, ale masakrycznie byłam głodna. Smętnie gryzłam kapustę między obiadem a kolacją. Od września pierwszy raz mnie aż tak nerwowo ssało.
warzywa: kapusta pekińska, rzeżucha, papryka, pomidory, ogórek.
suple: vigor, tran, rutinoscorbin, pokrzywa,

od treningu wolne. Trzymam się tych dwóch dni wolnego w tygodniu - środy i niedziele. Czyli 3 treningi siłowe, 2 dni z aerobami, 2 wolne. Jeśli na moim mizernym poziomie mogę z tej wolnej środy zrezygnować na rzecz aerobów - to proszę o potwierdzanie.






Aaa... dziś jestem już po śniadaniu (6.30) , mamy 9.30 a mnie już ssie niesamowicie. Masakra jakaś. Zaraz wciągnę banana przewidzianego na znacznie później albo część drugiego śniadania. Ale się dzień zapowiada

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-01-31 09:31:20

31.01.2013 czwartek SIŁOWNIA
miska: czysta, ale było ciężko, drugi dzień z rzędu ssało mnie od rana.
suple: vigor, tran, cynamon do śniadania, pokrzywa pita w ciągu dnia
warzywa - raz kontrolnie poważyłam, ile tego wychodzi







Komentarz do treningu:
Ogólnie oba zestawy, które teraz Ruda mi podrzuciła ciorają niesamowicie
Ostatnio podeszłam "optymistycznie" i teraz też przegięłam.
push-press - jest ok, mam skok co 5 kg, a że w ostatnim zestawie miałam pp z przysiadem i wiem, że utknęłam na 32kg to tu podzieliłam tak serie by 32 było w ostatniej. Wyszło że może niepotrzebnie. Czuję, że gdybym zaczęła niżej, od 12 kg zamiast 2x22, to albo skończyłabym 32kg w pełnej ilości powtórzeń, albo nawet porwałabym się na kilka powtórzeń z 37kg. A tak, to... były zawroty głowy, ale też lekki niedosyt.
przysiad przedni - źle rozplanowałam ciężar, niedoceniłam bułgara. Następnym razem będę mądrzejsza
bułgarski - " to tak jak wykrok,ale na jednej nodze" powiedział trener... Skoro więc w wykroku miałam nawet 32 kg, to...porwałam się na 20kg (2x10) Duuży błąd. Zeszłam do 12(2x6), w końcu do 8 ( 2x4), co po pierwszej serii z 20kg i tak mnie ściorało... Siedziałam kilka minut by dojść do siebie. Zacznę od 8kg następnym razem, może nawet od 6.

Zamiast allachów zrobiłam przyciąganie kolan w zwisie na drabince. Nie dopchałam się do wyciągu było 3 gości przede mną w kolejce.

Ogólnie jestem zadowolona - podobają mi się oba zestawy, krótkie ale mocno męczące. Przedobrzyłam.

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-02-01 10:01:53

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-02-01 10:02:45

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-02-01 10:15:45

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-02-01 10:16:23

Ooooooooooo Agataq piękne ciężary w push press!!

Nieźle zaczęłać z bułgarem ale lepiej zacząć od mniejszego ciężaru - ja jadę od 6 do 13kg i w 4. serii umieram! ledwo co stoję na nogach - chwieję się, nogi trzęsą się jak galareta!!

Powodzenia!!!

Bułgar to była życiowa pomyłka...biorąc 2 sztangielki po 10 myślałam że już schodzę z ciężarem Dałam ciała po prostu. Więcej się nie powtórzy... chociaż... z drugiej strony... Wiesz, w sumie już wiem że ze sztangielkami 2x10 da się to zrobić Złamałam barierę zanim do niej doszłam haha

Ładnie idzie :)

Zmieniony przez - Marta693 w dniu 2013-02-02 14:21:39