DT/agataq (pods.s.9, koniec s.53)

16.07 wtorek AERO
suplementy: tran, castangus, pokrzywa, kefir liczony jako mleko

jadłospis: kcal1612,70 b126,08 w150,87 t55,65
1 placek owsiany z owocami +kefir
2/3/4 - zapiekanka z kaszy pęczak/indyka/jajec/warzyw
dobre wyszło a z racji skrócenia czasu w kuchni pewnie będzie częściej

Trenio: 6km na wioślarzu: 2km/45 sek przerwy/1,5km/30sek/1,5km/45 sek/1km Razem: 38 minut

walnę edita, bo nic się nie działo, szkoda posta

17.07 środa WOLNE
suplementy: tran, castangus, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko (w pokrzywie przerwa)

jadłospis: kcal 1622,95 b125,59 w148,50 t55,71
1 placek owsiany z porzeczkami i kefirek
2 kanapka z masłem, szynką wiejską suszoną i warzywami
3 i 4 gulasz z indyka z kaszą gryczaną + surówka
5 kanapka z tuńczykiem i warzywami

Miska czysta, ale niedojedzona
ta miska to zaplanowana wizja, ile z tego org przyswoił trudno wyczuć, bo od obiadu do wieczora walczyłam z zatruciem. Coś nie siadło - nie wiem, może zapomniałam umyć pomidory . Walkę na siłowni zamieniłam na walkę z miską.

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-07-18 08:09:15

18.07 czwartek TRENIO
suplementy: tran, castangus, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko (w pokrzywie przerwa 2 dzień, co od razu widzę w obwodzie)

jadłospis: kcal 1667,70 b125,16 w155,80 t53,02
1) placek owsiany z owocami i kefir
2) kanapki z szynką wiejską suszoną i jajo na miękko
3 i 4 schab, fasola czerwona i kasza gryczana "na meksykańsko"
5) kanapka z jajem sadzonym

Po wczorajszych kłopotach żołądkowych dziś dzień na ssaniu

Filmiki lecą

Dzisiejszą wypiskę sponsoruje zespół

class="link" target="_blank">White Lies

19.07 piątek TRENIO
suplementy: tran, castangus, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko (w pokrzywie przerwa do końca tygodnia)

jadłospis: kcal1683,10 b128,27 w146,24 t61,06
1) placek owsiany z owocami i kefir
2) kanapka z jajkiem
3 i 4 morszczuk ryż i bób (liczony)
5) kanapka z jajem sadzonym

trenio


Trening szedł ciężko
Nie dość, że masa ludzi opóźniała serie i tylko przysiad zrobiłam z założonymi przerwami, to zmiany w treningu tez dały popalić. Wypady bez obciążenia, ale dalej, pilnując by nie dotknąć kolanem - czułam dupsko i pilnowałam tego uczucia Wznosy na piłce nie są proste. Poćwiczę to jeszcze w domu na pożyczonej piłce



20.07 sobota aktywne wolne
suplementy: tran, castangus, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko (w pokrzywie przerwa do końca tygodnia)

jadłospis: kcal1453,00 b132,48 w105,54 t53,57
1) placek owsiany z owocami i kefir
2) bób z masełkiem i kromalek do tego
3) filety i chlebek na grillu,

senny dzień - po porannym spacerze z psem padłam i wstałam koło 15.
Grill udany, a jako zadeklarowany kierowca nie byłam zbytnio wodzona na pokuszenie. Miska trochę rozjechana, ale miałam policznone mięcho na grilla a zapomniałam o węglach i profilaktycznie nie jadłam



21.07 niedziela aktywne wolne
suplementy: tran, castangus, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko (w pokrzywie przerwa do końca tygodnia)

jadłospis: kcal1653,20 b112,92 w130,13 t72,09
1) jajecznica z jajka i dwóch białek (pieczarki, cebulka, kiełki) plus kromka żytniego
2) karkówka z młodymi ziemniakami i bobem
3 i 4 makaron pełnoziarnisty zapiekany z mieloną szynką w cukinii

Znowu dziwny dzień - śpię jak suseł a zasypiam w locie.
Łażenie z psem zakończone kimaniem nad rzeką. Potem dosypianie w domu.



Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-07-22 08:54:16

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-07-22 08:55:17

22.07 poniedziałek TRENIO
suplementy: tran, castangus, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko, pokrzywa

jadłospis: kcal 1743,50 b133,80 w155,90 t60,40
1) placek owsiany z owocami i kefir
2) sałatka ze śledziem i czerwoną fasolą plus kromalek
3 i 4 "gulasz" z kaszy, schabu, cukinii i innych warzywek
5) powtórka z sałatką

Trenio:
Uroczyście oświadczam, że zrobiono mnie w konia dzięki czemu na skosie wzięłam 40kg. Raz sama, drugi raz z delikatną pomocą.



Polecą poprawione filmiki


Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-07-23 09:37:18

23.07 wtorek wolne
suplementy: tran, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko, pokrzywa

jadłospis: kcal 1716,45 b129,11 w152,52 t62,26
1) placek owsiany z owocami i kefir
2) sałatka ze śledziem i czerwoną fasolą plus kromalek
3 i 4 "gulasz" z kuraka, ryżu i warzywek z curry
5) kanapka ze schabem pieczonym

Nietreningowo bo raz: z rana mnie łapska skłuli oba, a na dodatek jeszcze dłoń i nie dość że wszystko siwe to obolałe i mnie zniechęciło. Dwa: po pracy padłam jak kawka a wstałam z jakimś pokurczem w plecach takim, że oddech ciężko było wziąć głębszy i mnie się już całkiem odechciało.

ruchu tyle co z psem

A uzyskane wyniki: morfologia wszystko w normie, jedynie jakieś granulocyty kwasochłonne poniżej. Mam wynik 1 przy normie 2-4. Cholesterol,bilirubina, aspat,alat i glukoza w normie.
Tsh 3,41 przy normie od 0.27 do 4,70. Poprzedni wynik z listopada miałam powyżej 4. Czyli tendencja dobra, spadło mi.
Człowiek Suchar zdrów jak Ryba...

cze Agataq a miałaś badaną dokładniej tarczycę? Brałaś coś na to tsh? Tak z ciekawości pytam, bo ja miałam wynik 3,48 i dostałam wczoraj właśnie skierowanie do endokrynologa, i nawet na skierowaniu mam napisane podejrzenie o guzki tarczycowe na wyrost trochę ale żeby zrobili też usg.. Ale ja się nie znam, może po prostu na taką lekarkę trafiłam bo mnie wzięła w obroty i jeszcze płukanie nerek robi i jeszcze jakieś inne...

Wiesz co, zrobiłam jeszcze anty TPO na własne życzenie i też wyszło ok. Dziwna sprawa z tymi wynikami. Laboratorium nic dziwnego nie widzi. Lekarka również. A od "znajomych i przyjaciół" z każdej strony słyszę że źle i że za wysoko. Chyba dla własnej świętej zdrowotności zrujnuję się na konsultację prywatną u endokrynologa. Aczkolwiek myśl że "człowiek suchar zdrów jak ryba" bardzo mi się podoba :) Odezwę się do Ciebie priv jeszcze bo to tsh "tak na oko" niewiele się nam różni.


Aaaa, a spadło samo na diecie sfd.
Zawsze miałam 4 lub lekko powyżej, pierwszy raz w życiu mam "tak niski" wynik :)

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-07-24 16:08:18

Agataq widzę że u Ciebie też badaniowy dzień u mnie też TSH trochę wysokie: 3,940 ... porobię resztę badań jutro i chyba też na usg się zapiszę

agataq

Wiesz co, zrobiłam jeszcze anty TPO na własne życzenie i też wyszło ok. Dziwna sprawa z tymi wynikami. Laboratorium nic dziwnego nie widzi. Lekarka również. A od "znajomych i przyjaciół" z każdej strony słyszę że źle i że za wysoko. Chyba dla własnej świętej zdrowotności zrujnuję się na konsultację prywatną u endokrynologa. Aczkolwiek myśl że "człowiek suchar zdrów jak ryba" bardzo mi się podoba :) Odezwę się do Ciebie priv jeszcze bo to tsh "tak na oko" niewiele się nam różni.


Aaaa, a spadło samo na diecie sfd.
Zawsze miałam 4 lub lekko powyżej, pierwszy raz w życiu mam "tak niski" wynik :)

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-07-24 16:08:18

ciao sucharku :) pospamię Ci nieco ( najwyżej mi z okrucha lutniesz )

z tymi "znajomymi znajomych Twoich przyjaciół" to ja bym uważała. Żyjemy w kraju, gdzie każdy ( a przynajmniej spora większość ) jest specjalistą w każdej choćby nie wiem jak wyspecjalizowanej dziedzinie, każdy doradza ( jak ja teraz ;P ) bez zastanowienia się na konsekwencjami swojego doradztwa... wielokrotnie znajomi znajdują dziesiątki patentów / mądrości ludowych na wszelakie problemy ludzkości...a jeśli już w grę wchodzą kwestie zdrowotne to większość ma przecież wiedzę, umiejętności i intuicję Dr.House'a, całej ekipy z Leśnej Góry i Googli razem wziętych...


tak czy inaczej jeśli odczuwasz potrzebę - dodatkowo przebadać się nigdy nie zaszkodzi

byle by nie dać się zwariować

Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-07-25 07:35:22

Ciocia, dlatego trzymam się póki co myśli że Człowiek Suchar zdrów jak ryba.

Intuicja jednak coś podpowiada, że nie będzie tak różowo.
Problem w tym, że mój dotychczasowy gin nic złego we mnie nie widzi i twierdzi że wsio ok. Rodzinna nic nie widzi i uważa że wsio ok.
A mi z pomiaru temperatur cykl wychodzi bezowulacyjny.
Gina więc już zmieniłam, ale chce iść do niego z tyloma informacjami, ile mogę nazbierać sama w ciągu najbliższego miesiąca. Bo kolejnej wędrówki od gabinetu do gabinetu nie zniesę...


24.07 sroda wolne
suplementy: tran, kefir z tybetańskiego liczony jako mleko,

jadłospis: kcal 1740,00 b136,55 w148,20 t61,02
smutna miska bo rano ze zgrozą zauważyłam brak płatków
1) kanapki z masłem i schabem pieczonym
2) kanapki z jajkiem
3 i 4 "gulasz" z kuraka, kaszy i warzywek tym razem na prowansalsko
5) i znowu kanapka z jajem

bez siłowni i intensywnego aero bo dalej mnie blokowały plecy przy oddechu. Ale rozmasowałam to wieczorem i dziś jakby lepiej. Głowa nie boli - trzy treningi siłowe w tym tyg będą. W tym jeden z katem

ale żeby nie było siedzenia w domu, to spacery dwa po ok 6km były.
Wewnętrzny wkoorw i stres coraz większy