dieta Montignac

nie chudne buuu moze to od owocow ktore zjadal tonami??? bo chleba wcale, slodyczy wcale, klusek itp tez nie! to co???? Jem warzywa i serki i kefir bez tluszczu z platkami. Moze za malo miesa i ryb? A MOZE TO DLATEGO ZE JUZ DWA RAZY PODCCHODZILAM I POLEGLAM NA WYJAZDACH? Ah pomozcie co to moze byc? juz trzy tygodnie i nic!

Monia

Jestem początkująca w tym temacie, dlatego od razu prosze o sprawdzenie mojego posiłku. Czy obiad, który sobie zaplanowałam na dziś jest zgodny z MM? : piers z kurczaka pieczona w przyprawie (skład przyprawy: sól,papryka słodka, ostra, czosnek, imbir, curry, natka pietruszki, majeranek, marchew, pasternak, pieprz czarny, kolendra, kminek, ziele angielskie i goździki) + kalafior lub fasolka zielona + podsmażane pieczarki.
Czy taki zestaw jest ok? Czy może to jest za dużo? Proszę o podpowiedzi. Pa, pa - dzięki)

Ivonne

Ivonne, zestaw jak najbardziej zgodny z MM, oczywiście musisz odczekać minimum 3 godziny po ostatnim posiłku (jeżeli był węglowodanowo-białkowy). Życzę smacznego :)

Tak dawno mnie tu nie bylo... ;o)))
Kiedys probowalam sie odchudzic stosujac metode Montignaca, ale po pewnym czasie sie zniechecilam i rzucilam to... Po prostu nie zauwazylam zadnych efektow...

Ciekawa jestem ile osob zdolalo zrzucic zbedne kilogramy stosujac sie do tej metody... Dajcie znac o swoich rezultatach!!!!!!!!! Moze zmobilizuje to innych, w tym mnie, do wytrwania w tej cietce, mimo iż na rezultaty trzeba dluuuuugo czekac (przynajmniej w moim przypadku ;o(((( )

Mmonikaa

Witam wszystkich zadomowionych na tej super stronce!!!
Jestescie prawdziwą kopalnią wiedzy. Dietę Montignaca stosowałam w zimie,ubylo mi nawet kilka kilogramów.Niestety stosowałam ją z mężem, który schudł dużo więcej a jadł niedozwolone produkty i moja motywacja padła.Poczytuje Was od dłuższego czasu i oto jest decyzja.Wracam do Montiego!!!
Z okresu tej diety pamiętam przede wszystkim,ze bardzo dobrze się czułam.Miałam dużo energii a tego właśnie potrzebuje. Przy normalnym odżywianiu (jeśli ono w moim przypadku jest normalne... ;-O) jestem ospała i ogólnie w nie najlepszej formie.
Dlatego od dziś pewnie pojawię się tu co jakiś czas.
Ale na pewno będę śledzić pilnie Wasze dyskusje.
Witam na pokładzie.
Mam nadzieje ze chętnie mnie tu przyjmiecie.

Gdzia

Gdzia

czesc gdzia ..ja tez jestem tu nowa i tak jak ty mam na uwadze ta diete ...nigdy jej nie stosowalam ( teraz juz tydzien) ale dziala bardzo dobrze bo faktycznie jestem bardzo ozywiana nie ospala jak dotad...wydaje mi sie ze nasze przemeczenie bierze sie ze zle skomponowanego posilku...MM jest bardzo pomocny jednak dla mnie trudno jest zapamietac te wszystkie zasady co z czym i jakie IG....a poza tym jestem uzalezniona od slodyczy ( choc mozna powiedziec ze tydzien to juz duzo)....pozdrawiam i moze bedziesz nas inf. o swoich postepach ...
pozdrawiam

W piątek zamówiłam sobie "Montignac nad Wisłą.." dzisiaj powinna do mnie dotrzeć. ) Poza tym , tak się zastanawiam nad tymi 3 posiłkami u Montiego...i dochodzę do wniosku, że dla mnie 3 posiłki to za mało. Od lat jestem przezwyczajona do jadania 5 posiłków dziennie, za to w małych porcjach. Wiem , że tu muszą byc zachowane odpowiednie odstępy czasowe, ale tak sobie wyliczyłam, że chociaż 4 posiłki są możliwe do optymalnego rozłożenia - tak aby odstępy były zachowane, a kolacja nie była zbyt poźno. Co o tym myślicie??? Czy można jeść 4-5 posiłków?

Ivonne

Witam Angelino!
Ale sie ciesze ze nie jestem już sama z tym problemem.Już mi lżej....
Jasne że będę Was informować, jeśli tylko będą postępy...Jeśli nie będzie,też napisze.
Zasady diety przyswajałam w zimie i dużo pamiętam, a w razie czego... na forum na pewno znajde odpowiedz.
Trzymam za Was kciuki i trzymajcie też za mnie!!!


Gdzia

Jeśli chodzi o liczbę posiłków to Monti przedewszystkim nie pozwala się głodzić!!! jest to zresztą maksymą również diety optymalnej. Wobec tego jeśli komuś nie wystarczają 3 posiłki (mnie również nie) to może jeść ich więcej pamiętając oczywiście o odstępach około 3 godzinnych.
Jeśli komuś zasady wydają się zbyt skomplikowane i zbyt wiele na raz to należy zapamiętać podstawowe:
1. nie jemy nic co zawiera cukier (czyli w naszej rzeczywistości prawie nic )
2. nie głodzimy się
3. jemy dużo białka (min. 1,5g na 1kg masy ciała)
4. jemy węglowodany tylko o IG mniejszym od 35)
Pozdrawiam

Dzięki BOB za odpowiedz - tak właśnie będę robić, będę rozkładać posiłki na 4-5 w odpowiednich odstępach czasowych
Teraz poprosze Was o radę, a raczej podpowiedz... co proponujecie na kolację, tzn. co Wy jadacie zazwyczaj na kolację? Lepiej zjeść posiłek tłuszczowy czy węglowodanowy?
I jak to w końcu jest z sokami w pierwszej fazie? Wskazane czy nie?
Pozdrawiam!!!


Ivonne