SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik kalikstat

temat działu:

Usuniete tematy

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 57161

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 466 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 17141
Jeśli nie chce zwiększać ilości białka to już lepiej z innych posiłków trochę pozabierać. Powiedzmy, że V posiłek serek wiejski je o 23. Na drugi dzień śniadanie o 8, banan o 11, trzeci posiłek z białkiem 13-14. To jest 14-15h niedostarczania źródła białka. Ja bym przykładowo zabrał jeden wiejski z IV posiłku i dorzucił ze 2 jaja na śniadanie.

Nie czy tak jest ale jeśli I posiłek jest przed treningowym to tym bardziej białko by się przydało.

Zmieniony przez - wizards w dniu 2012-09-14 12:24:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Białko staram się ograniczać ze względów nefrologicznych do 130 g (oczywiście wychodzi nieco więcej w praktyce, bo ryże, kase itp też trochę tego mają). Ale przy mojej wadze to i tak wychodzi sporo na kg masy ciała.

Białko specjalnie staram się ograniczyć w I posiłku. Zamiast dawać jajka, wolę zjeść porcję miesa czy ryby. To wolę zdecydowanie bardziej. Niby mówi się, że przed treningiem trezeba się nabiałczyć, ale myślę, że na moim poziomie nie stanowi to aż takiej różnicy. Najważniejsze jest jesć i cwiczyć. Może proste podejście, ale IMO tak właśnie jest.

Rano daję sporo tłuszczy i węgli.

Tłuszczy, bo potem w ciągu dnia musiałbym sporo dowaoać w każdym posiłku, a tak w jednnym wychodzi sporo. Tłustsze mięsa jadam rzadko (po prostu nie są u mnie w domu popularne, a ja jestem na garnuszku rodziców), częściej ryby tłuste (zwłaszcza łosoś). Oliwy staram się dawać ~ 30-40 g w ciągu dnia. Reszta to jakieś wiórki, orzechy, masło orzechowe, serki wiejskie ale te tłustsze.

A węgli też, żeby nie musieć nie wiadomo ile dawać późnej (choć i tak daję sporo), a poza tym dają "powera" z rana, no i oczywiście aspekt smakowy jest ważny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Dzień 44 - 14.09.2012

Dzień się rozpoczął fatalnie - poszedłem na trening, dałem na sztangę 60 kg, 4 powtórzenia zrobiłem całkiem nieźle, głębiej niż ostatnio. Przy 5 powtórzeniu w czasie wstawania poczułem niesamowty ból w plecach - jakby "galaretka" między kregami wypłynęła... Mroczki w oczach...

Ostatkiem sił odłozyłem sztangę, a potem połozyłem się jak kłoda i leżałem tak z 5 min bez ruchu. Pierwsze co, to sprawdziłem czy mogę się wogóle ruszyć - ok, wstałem z ogromnym wysiłkiem i położyłem się znowu. Trening oczywiscie przerwałem.

Teraz jest już nieco lepiej niż rano. Ale gdy podnoszę coś cięższego to czuję jeszcze spory dyskomfort i mały ból...

Poza tym zaczął internet śmigać

TRENING

1. Przysiady - rampa 10

Seria rozgrzewkowa: 45 kg
Serie docelowe: 50 kg / 52,5 kg / 55 kg / 60 kg (5)

Filmiki





Wnioski/pytania:

1. Chyba odpuszczę sobie treningi do niedzieli albo piątku. Ewentualnie jeżeli czułby się dobrze, nie byłoby bólu to jutro zrobiłbym dzisiejsze nogi. W przeciwny razie sobie je odpuszczę.

Powiem szczerze, że trochę się cykam podchodzić pod 60 kg znowu. Wcześniej się nie bałem (no jedynie niższego schodzenia), teraz sam nie wiem... Może to tak na świeżo, bo tym mam takie odczucie...

DIETA

Posiłek I: owsianka z mlekiem z migdałami, daktylami, rodzynkami, masłem orzechowym i morelą suszoną
Posiłek II: łosoś wędzony z razowcem
Posiłek III: łosoś wędzony z razowcem i masłem orzechowym
Posiłek IV: łosoś wędzony z razowcem
Posiłek V: 2 jajka gotowane i razowiec
Posiłek V: serek wiejski z wiórkami kokosowymi, dżemem niskosłodzonym i jabłkiem

Łącznie: 3042 kcal, 137g białko, 125g tłuszcze, 339g węglowodany
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Tak jak mówiłem, wrzucam zaległe filmiki:

12.09.2012 (środa)

Kolejno są:

- hack przysiady: 40 kg / 45 kg
- syzyfki 7,5 kg / 15 kg
- MCNPN 42,5 kg / 52,5 kg





13.09.2012 (czwartek)

Kolejno są:

- wiosłowanie jednorącz: 16, kg / 20,5 kg
- drążek



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2698 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87340
Tego wiosła nie robisz wg. Antosiowego filmiku? :] <- ciężar dobry. W podciąganiu nie próbowałeś opuszczać się niżej prawie do prostych rąk? może to Ci pomoże okiełznać podciąganie ;]
Syzyfki 15kg good ;] a MCNPN to nie przypadkiem MCNSN? bo chyba bardziej przypomina wersję na sztywnych?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
W wiośle miałem taki ciężar miałem, że miało wyjść Antosiowo, a nie wyszło
Na drążku walczę - wiem, że jak się za nisko opuszczę to i pewnie nie wstanę...
W sumie to jak piszesz - powinien być MCNSN, ale tak pisałem i tak piszę z przyzwyczajenia. Z resztą: nazewnictwo to sprawa drugorzędna - liczy się progres
A za syzyfki dzięki - jest mega ciężko, ale satysfakcja ogromna

Troche tymi przysiadami jestem dzis dobity, ale może do jutra mi przejdzie

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-09-14 17:00:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Maścią nasmaruj plecy na noc
a jak nie przejdzie to lepiej iść do lekarza na wszelki wypadek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Wiesz co, już kiedyś tak miałem. Pobolało i samo przeszło. Podejrzewam, że teraz będzie podobnie (oby).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Dzień 45 - 15.09.2012

Dziś czułem się już ok. Miałem zrobić trening, ale zwyczajnie nie wyrobiłem się, nie miałem czasu...

Praca jak zwykle, do tego zyebał się sprzęt i ze starszym i bratem siedzielismy do 21.00 naprawiając go. Także dziś 10 godzin na dworze - przynajmniej się dotleniłem

Rekreacyjnie pokręciłem dziś na orbitreku. Bardzo rekreacyjnie... Ogólnie padam na ryj

TRENING

aeroby - orbitrek 20 min

DIETA

Posiłek I: owsianka z mlekiem z migdałami, daktylami, rodzynkami, masłem orzechowym i morelą suszoną
Posiłek II: razowiec z masłem orzechowym
Posiłek III: tuńczyk (z puszki) z ryżem i oliwą
Posiłek IV: ńczyk (z puszki) z ryżem i oliwą
Posiłek V: serek wiejski z masłem orzechowym, dżemem niskosłodzonym i jabłkiem

Łącznie: 3053kcal, 114g białko, 136g tłuszcze, 344g węglowodany
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Dzień 46 - 16.09.2012

Leniwa, spokojna i wypoczynkowa niedziela
No może poza siłownią, która wyszła całkiem dobrze

TRENING

1. Drążek-szeroko-podchwyt - 4 x max
8 / 6 / 7 / 7

Zacząłem się opuszczać głębiej. Nie wiem, czy plecy pracują jako tako, ale przyznam szczerze, że plecy poczułem

2. Wyciskanie na skosie - rampa 10
30 kg / 32 kg / 34 kg (8) / 34 kg (5)

Całkiem ok, rampa wyższa prawie skończona. Ogólnie całkiem nieźle obciążenie wreszcie zwiększać. Mało co prawda, ale wcześniej tego nie dawałem rady tyle razy podnosić, więc jest progres mały

3. Wioslo w opadzie sztangą - rampa 12
20 kg / 24 kg / 28 kg / 30 kg

Widzę na filmiku, że powinienem bardziej poziomo to wykonywać... Tak jak to już bywało wcześniej. Ale raczej jestem zadowolony.

4. Wyciskanie sztangielkami poziomo - rampa 12
14 kg / 16 kg (11) / 18 kg (4) / 16 kg (9)

Wziąłem cięższą sztangielkę wreszcie. Wyszło co prawda tylko 4 razy, ale jestem w miarę zadowolony. Liczę, że za tydzień znowu dołożę kilka powtórzeń

5. Drazek-wąsko podchwyt - 4 x max
7 / 7 / 7 / 7

Tu również opuszczałem się niżej. Plecy poczułem całkiem nieźle.

6. Rozpietki poziomo - 4 x 15
6 kg / 6 kg / 6 kg / 6 kg

Ok, choć widzę na filmiku, że nadgarstki "odchodzą" gdy ręce są na dole. Klatka ok.

7. Wyciskanie stojąc- zakres 15-20
16 kg (20) / 20 kg (14+5) / 24 kg (9+3) / 16 kg (14)

24 kg wreszcie wychodzi jako tako. Starałem się schodzić jak najniżej (tzn. dotykać klatki). Barki czułem dobrze.

8. Odwrotne rozpietki w opadzie - rampa 12
6 kg / 6 kg / 6 kg / 6 kg / 6 kg

Ok. Chyba spróbuję za tydzień dołożyć coś w dwóch ostatnich seriach.

9. Superset: A: uginanie stojąc + B: francuz - rampa 12
A: 16 kg / 18 kg / 20 kg / 16 kg
B: 18 kg / 20 kg / 22 kg (8) / 16 kg

Poszło ok.

10. Unoszenie nóg w zwisie - 3 x 10

Ok.

Filmik:





Pytania/wnioski:

1. Na drążku opuszczałem się niżej i wydaje mi się, że plecy poczułem jako tako wreszcie. Mimo, że powtórzeń nie wyszło jakoś dużo, to szło dość ciężko, ale satysfakcję mam, że tak wyszło.

2. Wiosło - chyba bardziej poziomo ("bardziej się położyć")?

3. Z wyciskania na skosie jestem całkiem zadowolony. Zacząłem dawać mniejsze skoki obciążenia w rampach i wreszcie to czego nie mogłem wcześniej podnieść teraz idzie powoli do przodu.

4. Dziś na próbę zrobiłem sobie 2 serie uginania młotkowego (po treningu docelowym, obciążenie małe). Czy byłby to dobry zamiennik dla uginania ze sztangą?

5. Chciałbym włączyć do swojej aktywności fizycznej bieganie (właściwie truchtanie ). Bo doszedłem do wniosku, że orbitrek to jest g****... Myślałem o bieganiu 2-3 razy w tygodniu. Nie jakoś mega dużo - zacząłbym od 20 min (czyli ~ 3 km). Tylko teraz mam problem, mianowicie:

Najchętniej biegałbym rano, bo wieczorem kiedy wracam do domu po robocie to jedyne na co mam ochotę to położyć się, włączyć TV i zasnąć No i teraz tak, czy bieganie rano na czczo byłoby dobre, czy lipa całkowita (mówię ciągle o bieganiu przez 20 min). Bo powiem szczerze, że po śniadaniu takim jak to jem czuję się nico ociężały (), a później nie za bardzo mam czas...

Czy rozwiązać to może tak, że przed bieganiem zjadłbym jakiegoś banana albo rodzynki na szybko (ale czy to coś da, jeżeli zjem to 10 min przed bieganiem), a potem zwykle śniadanie...

Jeżeli lipne pomysły to zesram się, a nie dam się i wyciągnę dupę na dwór wieczorem

DIETA

Posiłek I: owsianka z mlekiem z wiórkami kokosowymi, masłem orzechowym, rodzynkami i morelą suszoną
Posiłek II: pierś z kurczaka z ryżem parboiled i oliwą
Posiłek III: pierś z kurczaka z ryżem parboiled, warzywami i oliwą
Posiłek IV: razowiec z piersią z kurczaka
Posiłek V: serek wiejski z wiórkami kokosowymi i dżemem niskosłodzonym

Łącznie: 3045kcal, 127g białko, 125g tłuszcze, 354g węglowodany

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-09-16 16:19:04
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Dziennik kooozaq

Następny temat

Dziennik Golombex

WHEY premium