Dieta 1900/130-95-130
+ wszystkie suple
+ warzywa... jakby powoli więcej ale znów mam sru... może jakiś wirus, bo w robocie połowa zakatarzona, kaszląca ale ja trzymam się nieźle
Odstawiłam dziś numer z LipoXPackiem. Zapomniałam łyknąć w robocie przed wyjściem i przypomniało mi się w drodze na siłkę, w autobusie. No i co Kokos zrobił... niewiele myśląc (przecież to trudne) wyciągnęłam wodę z torby i piguły z torebki i łykałam po kolei wszystkie dziewięć w rytm jakiejś piosenki w uszach. Dopiero jak skończyłam proceder zauważyłam dziwnie patrzących się na mnie współpasażerów
shrimp2
Kompleks jest super, have fun
Trening - dziś Kompleks sztangowy
Zrobiłam dwie rundy po 3 obwody:
1) normalnie z ciężarem 22,5kg
2) Power Clean od razu do przysiadu, potem powstań i push press - ta runda z cięzarem 20kg... moje górne wityki po pierwszej rundzie słabe już były.
Potem "dodatki" - takie tam ćwiczenia zadane przez wujka tym razem dla poprawienia wyników w WL.
Na koniec Areo i rozciąganie.
Trening dziś uważam za całkiem udany... ja czułam, że ta wytrzymka poprawi mi nastrój choć nie powiem zmęczyłam się jakby mocno
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-25 21:13:33