Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956.html
"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."
...
Napisał(a)
Po prostu ja patrząc na ten plan i założenia wyliczone co do jednego powtórzenia zależnie od fazy księżyca, uważam za skomplikowane i całkowicie dystansuję się od faktu, że wstaniesz w dzień "siłowy" z bólem brzucha/sraczką i masz własny salon sadomaso na życzenie.
...
Napisał(a)
Podsumowanie ostatnich dni
Nie chcę mi się już nadrabiać wypisek z ostatniego tygodnia, bo jutro lecę do USA. Ćwiczyłem normalnie cały czas, w dni bez siłki rower 50-70min. Dieta w miarę trzymana. W WL poszło 6x110kg na ostatnim trenie, więc siła nic raczej nie spadła. Poza tym zakończyłem rehabilitacje.
W piątek i sobotę podjadłem trochę więcej węgli, by trochę wypełnić te płaskie mięśnie od LC. A w niedziele pomierzyłem się i porobiłem fotki. Początkowo miało być tylko dla siebie, żeby zobaczyć czy jakiś progress poszedł mimo złamania nogi i utrudnień z tym związanych. Jednak stwierdziłem po zobaczeniu fotek, że progress widać to można wrzucić do dziennika.
Także do godziny spodziewajcie się podsumowania "redukcji".
Pozdro
Nie chcę mi się już nadrabiać wypisek z ostatniego tygodnia, bo jutro lecę do USA. Ćwiczyłem normalnie cały czas, w dni bez siłki rower 50-70min. Dieta w miarę trzymana. W WL poszło 6x110kg na ostatnim trenie, więc siła nic raczej nie spadła. Poza tym zakończyłem rehabilitacje.
W piątek i sobotę podjadłem trochę więcej węgli, by trochę wypełnić te płaskie mięśnie od LC. A w niedziele pomierzyłem się i porobiłem fotki. Początkowo miało być tylko dla siebie, żeby zobaczyć czy jakiś progress poszedł mimo złamania nogi i utrudnień z tym związanych. Jednak stwierdziłem po zobaczeniu fotek, że progress widać to można wrzucić do dziennika.
Także do godziny spodziewajcie się podsumowania "redukcji".
Pozdro
...
Napisał(a)
no to czekamy.
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
,
Zmieniony przez - tibes w dniu 2012-06-12 22:49:26
Zmieniony przez - tibes w dniu 2012-06-12 22:49:26
...
Napisał(a)
##### PODSUMOWANIE PECHOWEJ REDUKCJI #####
Przedstawiam poniżej podsumowanie mojej pechowej redukcji.
W skrócie co się działo przez te 12 tygodni. Pierwsze 4 tygodnie szły po mojej myśli, wszystko było tak jak w planach. Było jeszcze sporo kcal, także był to jeszcze okres wprowadzający do redukcji, więc dużo wtedy nie poleciało jeszcze. Po 4,5 tygodniach miałem wypadek i złamałem nogę, dokładnie kość strzałkową lewą. Operacja, zespolenie metalem, szpital itd. Także kolejne 2,5-3 tygodnia nie dotknąłem ciężaru i jadłem syf, malutka podaż białka. Mięcha coś poleciało na pewno. Potem kolejny tydzień był już przełomowy, bo zacząłem w miarę kulturystycznie jeść( ale nie redukcyjnie) i zrobiłem nawet 2 treningi w domu na 9kg hantelkach. I na ostatnie 6,5 tygodnia zapisałem się na siłkę. Wprowadziłem dietę redukcyjną. Głównie patrzyłem na bilans kalorycznych, mniej na jakość produktów. Także czasem wpadały jakieś sosy i cheaty, ale mieściły się w ramach bilansu. Także dieta na luzie raczej. Pierwszy tydzień bardzo lajtowe treningi na maszynach. Potem coraz mocniej. 4ty tydzień od końca wprowadziłem mega lekkie aero na rowerku stacjonarnym. 3ci tydzień od końca już szybciej zapierdzielałem na rowerku. Natomiast ostatnie 10 dni redukcji jeździłem już na rowerze w terenie.
No i tak to wyglądało. Nie daję tego w sumie do oceny, bo nie ma się czym chwalić. Nie tak miała wyglądać ta redukcja no ale takie jest życie. Myślę jednak, że jak na takie przeszkody poszło całkiem nieźle. Do zarysowanej kraty na brzuchu niewiele brakuję i myślę, że gdyby nie wypadek to cel zostałby osiągnięty.
Dobra teraz konkrety czyli wymiary i fotki.
1. WYMIARY
Wiek: 23 lata / 24 lata
Wzrost: 184cm / 184cm
Waga: 109kg / 100,5kg -8,5kg
Barki: 134 / 134 -
Klatka napięta: 125 / 123 -2cm
Klatka luzem: 124 / 122 -2cm
Talia: 95 / 88 -7cm
Brzuch: 102 / 94 -8cm
Dupa: 115 / 108 -7cm
Biceps L: 42,5 / 41,5 -1cm
Biceps P: 42 / 41 -1cm
Przedramię L: 34 / 33,5 -0,5cm
Przedramię P: 34,5 / 34 -0,5cm
Udo L: 73,5 / 69 -4,5cm
Udo P: 75 / 71 -4cm
Łydka L: 43 / 40 -3cm
Łydka P: 43 / 43 -
2. FOTKI
Mam wrażenie, że przesadziłem z węglami 2 dni przed fotkami, bo trochę wody złapałem i trochę mniej wyraziście to wygląda. Przy dobrym świetle widać przebłyski kraty.
Przed komentowaniem - przeczytaj wstęp, żeby nie było niepotrzebnych niejasności
A jutro o 11 wylot do USA na 4 miesiące i tyrka 12 godzin dziennie. Mam nadzieje, że znajdę trochę czasu na siłownię i postaram się zminimalizować spadki.
Pozdro!!!
Przedstawiam poniżej podsumowanie mojej pechowej redukcji.
W skrócie co się działo przez te 12 tygodni. Pierwsze 4 tygodnie szły po mojej myśli, wszystko było tak jak w planach. Było jeszcze sporo kcal, także był to jeszcze okres wprowadzający do redukcji, więc dużo wtedy nie poleciało jeszcze. Po 4,5 tygodniach miałem wypadek i złamałem nogę, dokładnie kość strzałkową lewą. Operacja, zespolenie metalem, szpital itd. Także kolejne 2,5-3 tygodnia nie dotknąłem ciężaru i jadłem syf, malutka podaż białka. Mięcha coś poleciało na pewno. Potem kolejny tydzień był już przełomowy, bo zacząłem w miarę kulturystycznie jeść( ale nie redukcyjnie) i zrobiłem nawet 2 treningi w domu na 9kg hantelkach. I na ostatnie 6,5 tygodnia zapisałem się na siłkę. Wprowadziłem dietę redukcyjną. Głównie patrzyłem na bilans kalorycznych, mniej na jakość produktów. Także czasem wpadały jakieś sosy i cheaty, ale mieściły się w ramach bilansu. Także dieta na luzie raczej. Pierwszy tydzień bardzo lajtowe treningi na maszynach. Potem coraz mocniej. 4ty tydzień od końca wprowadziłem mega lekkie aero na rowerku stacjonarnym. 3ci tydzień od końca już szybciej zapierdzielałem na rowerku. Natomiast ostatnie 10 dni redukcji jeździłem już na rowerze w terenie.
No i tak to wyglądało. Nie daję tego w sumie do oceny, bo nie ma się czym chwalić. Nie tak miała wyglądać ta redukcja no ale takie jest życie. Myślę jednak, że jak na takie przeszkody poszło całkiem nieźle. Do zarysowanej kraty na brzuchu niewiele brakuję i myślę, że gdyby nie wypadek to cel zostałby osiągnięty.
Dobra teraz konkrety czyli wymiary i fotki.
1. WYMIARY
Wiek: 23 lata / 24 lata
Wzrost: 184cm / 184cm
Waga: 109kg / 100,5kg -8,5kg
Barki: 134 / 134 -
Klatka napięta: 125 / 123 -2cm
Klatka luzem: 124 / 122 -2cm
Talia: 95 / 88 -7cm
Brzuch: 102 / 94 -8cm
Dupa: 115 / 108 -7cm
Biceps L: 42,5 / 41,5 -1cm
Biceps P: 42 / 41 -1cm
Przedramię L: 34 / 33,5 -0,5cm
Przedramię P: 34,5 / 34 -0,5cm
Udo L: 73,5 / 69 -4,5cm
Udo P: 75 / 71 -4cm
Łydka L: 43 / 40 -3cm
Łydka P: 43 / 43 -
2. FOTKI
Mam wrażenie, że przesadziłem z węglami 2 dni przed fotkami, bo trochę wody złapałem i trochę mniej wyraziście to wygląda. Przy dobrym świetle widać przebłyski kraty.
Przed komentowaniem - przeczytaj wstęp, żeby nie było niepotrzebnych niejasności
A jutro o 11 wylot do USA na 4 miesiące i tyrka 12 godzin dziennie. Mam nadzieje, że znajdę trochę czasu na siłownię i postaram się zminimalizować spadki.
Pozdro!!!
...
Napisał(a)
To teraz bd pizgac na Gold's Gymie
Gdyby nie ta noga pewnie było by o wiele lepiej ale progres jak na "kaleke" i tak dobry
Ale masz prosotwniki Ogolnie dobry plegar.
Gdyby nie ta noga pewnie było by o wiele lepiej ale progres jak na "kaleke" i tak dobry
Ale masz prosotwniki Ogolnie dobry plegar.
...
Napisał(a)
jak na taką sytuacje to i tak dobrze poszło.
gdyby było tak jak na początku zaplanowałes to na penwo by było w hvj lepiej ale i tak nie jest źle
plecy chyba najlepsze.
A teraz Hameryka jest Twoja
gdyby było tak jak na początku zaplanowałes to na penwo by było w hvj lepiej ale i tak nie jest źle
plecy chyba najlepsze.
A teraz Hameryka jest Twoja
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
Dobra robota! Jak na taką sytuację w której się znalazłeś, to redukcja naprawde nieźle wyszła
Plecy konkret!
Plecy konkret!
...
Napisał(a)
Ja pyerdole, zayeeebiście ! Naprawdę podziwiam, udało Ci się zrzucić bebech mimo połamanej nogi. Szacun
W USA mówisz, że będziesz pracował fizycznie. Możesz to obrócić na swoją korzyść i traktować to jako przyspieszenie metabolizmu. Jak dobrze pokombinujesz i utrzymasz miche/suple to da rade tam jeszcze krate zrobić
pzdr.
W USA mówisz, że będziesz pracował fizycznie. Możesz to obrócić na swoją korzyść i traktować to jako przyspieszenie metabolizmu. Jak dobrze pokombinujesz i utrzymasz miche/suple to da rade tam jeszcze krate zrobić
pzdr.
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Ładnie poleciało, ważne, że sie sie nie poddałeś i nakvrwiałeś nawet z chorą nogą!!
Graty
Graty
Poprzedni temat
Trening do oceny i ewentualnej korekty
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- ...
- 222
Następny temat
Powrot po dlugiej przerwie
Polecane artykuły