Stanisuaf - Kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstym spadaniem

to uginanie stojąc robisz na altasie ?

ta, ale cos mi dzis w kolanie, tzn przy kolanie, chyba to sciegno bylo albo cos, ale cos pobolewalo to odpuscilem bynajmniej i z hantla obunoz zrobilem, ale tez lipnie wyszlo troche

też tak miałem na początku. Pokombinuj z ustawieniem. Dla mnie pomogło jak drugą nogę jak najbliżej atlasu ustawiłem i trochę do tyłu.

Tydzien 2, dzien 10, 25.04.2012 (DNT - aero)

- Aero 25 min min (bieganie)
- Rabanie drewna 30 min

Dzis przebieglem jakies 4,5 km +, liczylem to tempo(srednio) biegania mniej wiecej takie samo jak poprzednim razem(cos 11km/h), albo minimalnie szybciej - to takie obliczenia na oko, bo nie znam dokladnie przebytej drogi.

Pozatym to lajt, nic nie czituje, jem czysciutko, jak nalezy. Tylko raz wyjdzie malo kcal a drugiego dnia wiecej(nie mowie o roznicy 50-100).
Aha, no i mieso to smaze i jak mama ugotuje jakis sos to polewam nim ryz/ziemniaki , az tak nie bede sobie odmawiac, wkoncu jedzenie ma sprawiac przyjemnosc - niby na redu wszystko suche i gotowane powinno sie jesc, ale mysle ze jakos to mocno mi nie przeszkodzi w realizowaniu celu. Oczywiscie te sosy to nie majonez,ketchup itp, tego to z pewnoscia nie tykam, tylko na bazie: woda+przyprawy+warzywa i jakis koncentrat, chyba ze surówka czasem z niewielka iloscia majonezu, ale glownie jakies papryki, ogorki, a w takich przypadkach to sciagam, zeby jak najmniej bylo tego.
Wkleje moze kiedy przykladowa miche, albo po prostu wypisze, moze nawet dzis to zrobie jeszcze

o kur.va 100 wspiec na łydy

Zmieniony przez - wojtek6 w dniu 2012-04-25 20:24:14

Tydzien 2, dzien 11, 26.04.2012

Push B:
1. WL 4x6 67,5/65/62,5/60
2. Wyciskanie skos góra sztangielkami 3x8 24kg(jedna)
3. Front Squat 67,5 x8/60 x12/52,5 x16
4. Bulgarian Squat ze sztangielkami 3x15 14kg(jedna)
5. Arnoldki 3x12 11,5kg(jedna hantla)
6. Francuz lezac 3x15 25kg
7. Prostowanie ramion na wyciagu 4szt x15/4szt x15/regres 3szt x30
8. Brzuch

WL lajcik, 2,5 kg dodaje co trening, ciekawe czy ogolnie jakis progres na redu osiagne, czyli minimum 82,5 x6

Skos - jeszcze jest zapas, jak cos to do 6 zjade potem.

Fronty jakos ciezko, w ogole jakos w tym cwiczeniu duzo mniej pewnie sie czuje jak w zwyczajnych, dlatego tylko 2,5 kg dodaje

Bulrgariany - daje rade, aczkolwiek jakos ciezko lajtem progresowac bede

Arnoldki - juz jest opor, ale ze 2 razy bede dal rade dodac, jak cos zjade do 10-8 powt i dodam regres

Tricki - srednio skatowane, o francuza dodawac moge, do maszyny bede dodawac powtorzen zeby lepiej katowac

Brzuch - robie instynktownie, tak zeby czuc troche pieczenia

Na wstawianie filmow nie mam obecnie czasu, moze w weekend, albo po prostu jak znajde chwile czasu

Pull B:
1. MCNPN 3x10 85kg/ regres 75kg x16
2. Zuraw 4x10
3. Sciaganie drazka gornego 3x15 9 szt/ regres 7szt x20
4. Wioslo hantlem 3x10 24kg
5. Szrugsy + przeciaganie hantla 4x(20+10) 67,5kg + 14kg
6. Uginanie ramion ze sztanga 3x12 20kg
7. Uginianie młotkowe/z supinacja 3x10 11,5kg (jedna)
8. Przedramie + łydki nie zrobilem

Trening nawet nawet, ale byl brat do 3 cwiczenia, wiec przerwy nieco dluzsze wyszly. Zuraw zj**anie wlasnie, bo ciagle nie ma dobrej asekuracji na moje nogi, ale tak czy siak wymeczylem dwojki niezle. MCNPN z zapasem, czesc do ziemi, czesc nie.

Sciaganie ciezko dojsc, zmniejsze 1 sztabke i bede dodawac powtorzen az na 9 sztabce bede mogl lajtem z 15 powtorzen zrobic.
Szrugsy dobre czucie , przeciaganie tylko ok. Wioselko nie wiem jak technicznie ale ja czulem plecy i o to chodzi wlasnie :)

Bicek - fajnie skatowany nawet, bede robic na 20 kg i dodawac powt do 15-20, a potem 2,5 kg na 10 powt i znow powt zwiekszam itd...

Mlotki - ciezko, w ostatniej serii juz zarzucalem troszke.

Przedramion i lydek nie robilem.

ładnie idzie

No wlasnie idzie lipnie, dzis na cczo sie wazylem to waga spadla o te 0.5kg,(co tydzien spada gdzies o tyle), to niby oznaka ze dobrze, ale zmierzylem pas to mam o 1 cm wiekszy, chociaz wizualnie sie wydaje nawet przez caly dzien mniejszy niz na masie, nie wiem o co chodzi ;/ Uda tez lekko sie zarysowuja. Miche trzymam, nie czituje, czesciowo wyliczam, ale nie zawsze sie uda wszystko, bynajmniej deficyt mam kalorii i to nie chce spasc, wkurzylem sie troche.

W tym tygodniu dodaje 3-ci dzien aero, ale zmienijszam do 20 min, zeby w sumie o 10 min wiecej wyszlo tygodniowo. Jesli przez kolejne 2 tygodnie nic nie spadnei to nie wiem co mam robic. Chyba zamiast aero to cos krotszego ale intensywnego wrzuce, bo nie mam zamiaru czasu tracic

pomyśl jeśli dostarczasz mniej makroskładników odżywczych to od wysokich powtórzeń sam się wpędzasz w katabolizm tj. jest większe prawdopodobieństwo - pisałem o tym. Jeśli robisz redu to ograniczasz liczbę powtórzeń, dorzucasz więcej ciężaru - masz mniej energii, nie możesz się całkowicie zajeżdzać, na masie to bezcenne, na redukcji zabójcze.