Lucyferka / Odleszczam się :D / foto. str 29, 33, 64, 67, 76, 83, 86,89

bede zagladal


jutro będe w Krosnie eLką więc lepiej nie wychodz z domu!

Oveja przerąbałaś sobie przez wspomnienie o serze
Da się przeżyć, ja dość silną wole mam, najgorsze to jednak te treningi

Magdaten trening to rzeźnia jakaś, po nim miałam tak spompowaną górę, że chodziłam jak koks jakiś

Vikiciii jestem leszcz i już

nevalainen wiosło jest w A. Wszystko na swoim miejscu

Shit wyjde i będę Cię szukać


_______________________________________________________

Trening

1.PP 5x5
20kg/22,5kg/22,5kg/25kg/25kg

2.Zarzut 5x5
20kg/22,5kg/25kg/25kg/27,5kg

+ 25-20-15-10-5 powtórzeń:
- Sit upy na ławce skośnej
- Wznosy z opadu
- Wznosy kolan trzymając się poręczy


______________________________________
Komentarz:pp - cienko, barki kwasiury po wczoraj
zarzut - cienko, zmęczenie, ale technika nieco lepsza, filmik jest ale egipskie ciemności na nim, kaptury i nogi bolą
obwodówka - nie zrobiłam 30 bo bym chyba umarła, moge dostać opyerdol za leszczarstwo

Po wczorajszym treningu dzisiaj ledwo żyje, jednym słowem się opisze - wrak . Wszystko boli w hvj
Na dorypanie jeszcze ten konkursowy poleciał, jutro nie wstane...

_______________________________________________________

Suple: o3, mg, sesja, multiwitamina, bcaa, cynamon, zielona herbata, melisa

Warzywa: brokuły, kalafior

już będę cicho (w końcu masz szersze bary )
Widzę, że Ty zmieściłaś się w jeszcze mniejszej liczbie posiłków.
Trening masz ciężki, nie dziwię się, że takie samopoczucie, ale pocieszaj się, że początki nowego treningu są zawsze najbardziej bolesne Gorzej może być tylko pod koniec konkursu

To ja tez chce byc takim leszczem jak Ty
Szczegolnie, ze mam podobne wymiary, wzrost i wage (tylko ja cyckow nie mam i stara jestem )

A do bolu mozna sie przyzwyczaic

Inga to 30 to jest największy fun
25 zresztą też wymiata

Oveja

Gorzej może być tylko pod koniec konkursu

fajny trening no i cóż ja mogę wspieram duchowo

Chodzisz? Żaden z Ciebie leszcz - mało tak pozytywnie zawziętych, więc spokój tam

Oveja dobije Cię, dzisiaj 105,5 (pompa pewno). Nie chce mi się żarcia do szkoły nosić dlatego trzy szamię.

Viki jesteś szczuplejsza ;p. Cyców to ja znowu jakichś wielkich nie mam i weź o tej starości tak nie wspominaj bo się jak gówniarz czuje

mikanie byłoby takiej mocy . Po ciągach ledwo co się schylałam, a co dopiero tyle wznosów robić

Fala wspieraj wspieraj, przyda mi się to

mis chodze, powiem nawet, że lepiej się czuję niż wczoraj. Może dlatego, że się wyspałam . Ambicja musi być cały czas naruszana, żebym zapyerdalała

________________________________________________

DNT!!!!

Dzisiaj jak już pisałam czuję się znacznie lepiej niż wczoraj. Nie ma takiego wypompowania, jednak sen jest lekarstwem na wszystko .
Kaptury i nogi pobolewały do południa, potem już wszystko cacy. Mam nadzieje, że jutrzejsza wytrzymka pójdzie w miare łatwo... ta nadzieja...

_______________________________________________

Suple: mg, o3, multiwitamina, zielona herbata, melisa, whey, cynamon

Warzywa: brokuły, fasola szparagowa






Zmieniony przez - Lucyferka w dniu 2012-04-22 00:25:43

Pomiary
Kark - 31,8/ 31,8
Barki - 104,8/ 105,5
Biust - 86/ 86
Pod - 76/ 77
Talia - 65/ 65,5
Pępek - 71/ 70,5
Kości biodrowe - 85/ 84
Tyłek - 90/ 91
Udo - 53/ P 53,5 L 53,2
Łyda - 34/ L i P 34
Łapska - P 27,5 L 27/ P 28 L 27,5


Nie czaje tych pomiarów, tam spada tu przybywa... W barki coś mi ciężko uwierzyć. Pewno źle się mierze.

Nadzieja ginie ostatnia

A pomiary to ja rozumiem Pupa się podnosi, plecy rozrastają, a w pępku znika - czego więcej chcieć przy niedzieli