Lucyferka / Odleszczam się :D / foto. str 29, 33, 64, 67, 76, 83, 86,89

nie wiedzą tylko o bcaa także spoko loko nie zapcha się

co taka słabizna? 65kg w siadzie? dowal do pieca jak należy.
Niestety fot nie da się w pełni obiektywnie ocenić, gdyż przeszkadzają 2 czarne kwadraty, które bardzo mocno psują optykę sylwetki!

kiedyś będzie więcej

________________________________________________


Góra


A1. PP 9x 3/2/1/3/2/1/3/2/1
3x35kg / 2x37,5kg / 1x40kg / 3x37,5kg / 2x40kg / 1x42,5kg / 3x40kg / 2x42,5kg / 1x45kg


A2. Podciąganie 9x4-6
6x / 5x / 5x / 5x1,25kg / 4x + 2xN x1,25kg / 3x + 3xN x1,25kg / 4x + 2xN x2,5kg / 3x + 2xN x2,5kg / 3x + 2xN x2,5kg


+ aero-interwały 15 minut 20s szybko / 20s wolno

______________________________________________
Nie wyspałam się ale była moc . W ostatniej fali w pp troche odarłam jape.
______________________________________________

Teraz niestety off do wtorku, wyjeżdżam .
Micha przez święta będzie czyściutka.
Od wtorku będą normalniejsze treningi tj będzie podział - klatka i plecy - barki - łapy - nogi albo klatka i bic - plecy i tric - barki - nogi, przemyśle przez święta :D
Ćwiczenia będą takie jakie proponuje Thib i tak samo długość przerw, tylko że będzie trening 1x dziennie a nie 2x jak jest w planie.

Dietka przez święta na 120% zero odstępstw
Ale zj**ała mi się waga i teraz będzie liczenie na oko :(
______________________________________________


Klatka / plecki


A1. Chest dips 5x5
5x1,25kg / 5x2,5kg / 5x4kg / 5x5kg / 4x + 1xN x6kg

A2. Wiosło hantlem 5x3-5 rest pause
5x + 4x x22kg / 5x + 3x x24,5kg / 5x + 2x x26kg / 4x + 2x x28kg / 3x + 1x x30kg


B1. Wyc hantli skos 30* 5x10-12 3010
12x8,5kg / 12x10kg / 11x10kg / 11x11,5kg / 10x11,5kg

B2. Wiosło podchwyt 5x10-12 2012 peak contraction
12x35kg / 10x35kg / 10x35kg / 10x37,5kg / 9x37,5kg


C1. Pałer rozpiętki 4x12-15 3010
14x5kg / 12x5kg / 12x6kg / 12x6kg

C2. Wyciąg dolny kierownica 4x12-15 2012 peak contraction
15x5szt / 3x15 x6szt

+25 aero

_______________________________________________
W końcu wyk***isty trening! Przez te 3 dni przerwy czułam się już jak flak
A - zaj**ista moc
B - przerwy między SS jakieś 60-75s, za krótkie zdecydowanie, we łbie się kręciło, ciężko łapało się powietrze, ofc rzyg podszedł do gardła
C - to już było w miare ok
Aero beznadzieja ale po 15 minutach już jakoś szło

to nawet ja sie troche nawpyerdalalem przez swieta, nie ciaglo Cie?

właśnie nie, zero :D

no ale rodzinka nie męczyła za bardzo ? Babcia by mnie zatłukła jakbym nic nie podjadł... ale ja jestem posłuszny wnuczek i opyerdoliłem aż nadto

nie, tylko jak mnie ze swoim żarciem widzieli to rzucali tekstami, że mam coś z głową kochana rodzinka

no bo masz coś z głową, tak jak my wszyscy na tym forum

a moi nie narzekali, bo mięso z gracją zmiotłam ze stołu
co ty takiego "swojego" przygotowałaś?