Venc1LQ // Ćwiczę, bo to wskazane w moim wieku

Trening XIII (6 czerwiec 2011)

Trening FBW:
Czas treningu: 46min

Podsumowanie: Michy nie trzymałem dziś i było czuć na treningu, strasznie chciało mi sie wymiotować, brak siły, po prostu masakra ;D

Ktoś tu zagląda?
Bo nadal nie wiem jak rozplanować tydzień, nie chciałbym sie przetrenować, zostawić jak jest?
Czyli:
Pon: FBW
Wt: Interwałowy
Śr: FBW
Czw: Aero
Pt: FBW
Sob: Interwałowy
Nd: Wolna

Zastanawiam sie czy by nie wyrzucić aero z czwartku, a reszte zostawić tak jak jest.
Ale patrząc z drugiej strony, uwielbiam jeździć na rowerze, a ta jzada mnie tak super pobudza. Od czasu jak zacząłem cwiczyć i jeździć na rowerze dużo lepiej się czuje i trochę szkoda z tego rezygnować. Jak myślicie?

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-06-06 20:04:10

Ja zaglądam cały czas

Ja bym wyrzucił interwały i dał w to miejsce aero, na interwały przyjdzie czas Jedziesz chłopak!

Dzięki. Chyba tak zrobię :>

Pozdrawiam.

Trening XIV (7 czerwiec 2011)

Trening Aerobowy
-jazda na rowerze 55 minut

Podsumowanie: Jak widać nie bawie sie już w interwały, trochę przedłużyłem aeroby (bo kocham jeździć) ;D

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-06-07 17:51:03

Trening XV (8 czerwiec 2011)

Trening FBW:
Czas treningu: 42min

Podsumowanie: Super trzymana micha, to i trening poszedł niesamowicie.
Gorąco strasznie, pot lał sie strumieniami no ale taki urok poddaszy :>
Jedyny minus, że siostry nie było i zamiast przysiadów zrobiłem wykroki.

Pozdrawiam.

Trening XVI (9 czerwiec 2011)

Trening Aerobowy
-jazda na rowerze 45 minut

Podsumowanie: Było mokro. ale nie dlatego ze się spociłem, tylko dlatego że padało ;/

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-06-09 17:13:10

rozpisuj ciężary jakimi ćwiczysz, będzie ciekawiej

Nie mam w domu wagi, a ćwicze głównie z prowizorycznym obciążeniem. Przy przysiadach np. mam siostre na plecach :>
Na barki wyciskam 15kg obciążenia + butelki ze żwirem. Cięzko ocenić ile to będzie ważyć. Około 30-35kg.
Uginanie ramion ~15kg
Ogólnie nie wiem jakie mam obciążenia, ale są one tak dobrane że ilość powtórzeń które wykonuje dają mi w kość. Na poważnie za treningi się wezmę dopiero jak sobie siłownię złożę. Teraz to taka prowizorka, chce sie rozruszać, rozciągnąć. Troche pobudzić mięśnie.

Jak na razie jestem troche zawiedziony, bo zrezygnowałem ze słodyczy, ziemniaków, pysznych karkówek itp itd. Zamiast tego jem wafle ryżowe, kuraka, jajca. A waga nawet o kilogram nie spadła. Co mnie trochę smuci :<
Bo ćwicze już 2 tygodnie, czyli powinienem schudnąć 2kg. A tu nic. Ehm ;/

Zastanawiam się czego to wina :/

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-06-09 19:12:21

Ziemniaki na redu mogą być, tylko żeby nie były polewane tłuszczem. Pewnie trening nie daje takich rezultatów jak powinien, choć i tak uważam że to wina odżywiania - może czas podliczyć kalorie?