...
Napisał(a)
Aleksander Dimitrenko kondycyjnie wraz z Albertem umierali w swoim starciu :) Kliczko zrobiłby z nim to samo co z Sosną
...
Napisał(a)
Oj, dla farbowanego Niemca nie będzie litości. Vito zleje Go w imię Ojczyzny
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!
...
Napisał(a)
Bernd Boente, menadżer mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC Witalija Kliczki (42-2, 39 KO), oficjalnie poinformował, że Ukrainiec zrezygnował z planowanej wstępnie na czerwiec walki i po raz kolejny wyjdzie do ringu dopiero 10 września, przeciwko Tomaszowi Adamkowi (44-1, 28 KO). Do pojedynku dojdzie na stadionie piłkarskim we Wrocławiu lub Warszawie.
Jeszcze niedawno mówiło się, że po zakończonym w pierwszej rundzie starciu z Odlanierem Solisem Kliczko zaliczy jeszcze jeden występ przed wrześniową walką z "Góralem", jednak najwyraźniej "Dr Żelazna Pięść" zrezygnował z tych planów, by w pełni skupić się na przygotowaniach do konfrontacji z Polakiem.
Dla Witalija Kliczki pojedynek z Tomaszem Adamkiem będzie siódmą kolejną obroną pasa World Boxing Council.
źródło: ringpolska.pl
Jeszcze niedawno mówiło się, że po zakończonym w pierwszej rundzie starciu z Odlanierem Solisem Kliczko zaliczy jeszcze jeden występ przed wrześniową walką z "Góralem", jednak najwyraźniej "Dr Żelazna Pięść" zrezygnował z tych planów, by w pełni skupić się na przygotowaniach do konfrontacji z Polakiem.
Dla Witalija Kliczki pojedynek z Tomaszem Adamkiem będzie siódmą kolejną obroną pasa World Boxing Council.
źródło: ringpolska.pl
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
Dobrze byłoby mieć firmowe uderzenie. Tomek Adamek takiego nie ma - mówi Paweł Skrzecz. - Walczy z kolosami, ale to nie znaczy, że już nigdy nie skończy walki przed czasem - uważa Krzysztof Kosedowski. Jerzy Kulej alarmuje: - Psują go w tej Ameryce.
Przez 12 rund Tomasz Adamek (44-1, 28 KO) obijał w sobotę wielkiego, ale bardzo słabego pięściarza. Dwumetrowego, 130-kilowego kolosa z Irlandii Kevina McBride'a nie wzruszyły setki ciosów zadawanych pojedynczo i w kombinacjach. Blisko zakończenia przed czasem Polak był tylko raz - w końcówce 10. rundy. - Uznałem, że McBride jeszcze nie jest gotów, by paść na deski. Nie chciałem ryzykować kończącego ataku - powiedział czwarty na świecie pięściarz wagi ciężkiej według prestiżowej strony boxrec.com.
Czy można się nauczyć wartego miliony na bokserskim rynku nokautującego ciosu? I to w niecałe pięć miesięcy, jakie zostały do pojedynku z Witalijem Kliczką w Polsce? Czy w ogóle warto poświęcać na to czas, ryzykując utratę przewagi na przykład w szybkości i ruchliwości?
- Siłę pojedynczego uderzenia można podnieść o 10-15 proc. To cecha w dużej części wrodzona. Trzeba być realistą, zauważyć to w sobie i zaakceptować. Chudy Bogdan Gajda (leworęczny pięściarz amator z lat 70., mistrz Europy w 1977) miał takiego kopa, że gdziekolwiek trafił przeciwnika, to ten się przewracał. Janusz Gortat wystrzelił w kosmos ze 40 Niemców z NRD. Bali się go jak ognia - wspomina brązowy medalista z igrzysk w Moskwie w wadze piórkowej Krzysztof Kosedowski. On sam nigdy nie był demonem siły. - Nie miałem serca do siłowni, unikałem jej, wiedziałem, że mam inne zalety. Szukałem przewagi w szybkości.
- Wszystko da się poprawić, w boksie są tradycyjne metody treningu siły specjalnej znane od dziesiątek lat. Ale nie tylko o to chodzi. Nokautujące uderzenie polega przede wszystkim na celności, a nie chamskiej sile. Jak ja widziałem w narożniku rywala z bułami takimi, że nie mógł się uczesać, byłem szczęśliwy. Chciałby wyrwać mnie z butów, ale te buły mu nie pozwalały. Moi trenerzy Ludwik Buczyński i Tadeusz Walasek, którzy ze mną tarczowali, wiedzieli, że trafiam w punkt, i też byli o mnie spokojni - mówi wicemistrz olimpijski w Moskwie w wadze półciężkiej Paweł Skrzecz, który zasłynął w Polsce w 1977 roku, kiedy podczas młodzieżowych mistrzostw kraju pokonał wszystkich przeciwników przez nokaut w 1. rundzie. - Tomek wybrał wagę ciężką. Z kolosami takimi jak Grant, McBride musi się spotykać. A przede wszystkim z Kliczką, ten ma wszystko, czego brakowało tamtym - mówi Skrzecz, który kilkakrotnie sceptycznie wyrażał się o tej decyzji Adamka. - Dobrze byłoby, by miał swoje firmowe uderzenie, jak np. lewy sierpowy Erika Moralesa w sobotniej walce z Marcosem Maidaną. Ale nie ma.
- Tomek ma teraz do czynienia z zawodnikami jakby z zupełnie innej kategorii wagowej, ale to nie znaczy, że nie może kończyć walk przed czasem - uważa Kosedowski. - Mówi się, że Adamek nie był w stanie obalić na deski w sobotę McBride'a ze względu na brak nokautującego ciosu. Ja jednak myślę, że Tomek by tego patałacha położył, gdyby czysto trafił.
- Nokaut to genetyka. Weźmy na przykład Mariana Kasprzyka. Kiedyś kolega z kadry się spóźniał i trener Feliks Stamm kazał każdemu z nas dać mu klapsa za karę, co zrobiliśmy, ale jak Marian dał klapsa, to kolega popuścił w portki. Takie są fakty - mówi dwukrotny mistrz olimpijski Jerzy Kulej.
Ale mimo że według niego nokaut to genetyka, legenda polskiego boksu amatorskiego uważa, że nauczyłby Adamka - gdyby tylko dać mu te pięć miesięcy jako trenerowi. Jest gotów założyć się o to z każdym. - Psują go w Ameryce. Każą mu pływać w basenie, co zabiera dynamikę. W kategorii juniorciężkiej słał rywali na deski, a teraz nie widzę u niego mocy. Papa Stamm mnie też kazał wzmacniać cios - po kontuzji. Ćwiczyłem, waląc młotkiem w pień drzewa [Adamek również używa tej metody]. Pięść miałem potem jak stal. Były trener Adamka Andrzej Gmitruk ćwiczył go świetnie, miał do tego podstawy, bo na AWF-ie skończył specjalizację z podnoszenia ciężarów - mówi Kulej. - Ale ja widzę, że Tomek jest zauroczony amerykańskim trenerem Rogerem Bloodworthem, który nic nie osiągnął. To źle wróży.
Z opinii polskich fachowców, fantastycznych pięściarzy wyziera niepokój o Adamka przed walką z mocarzem Witalijem Kliczką. Wszyscy podkreślają, że trzymają za niego kciuki. Z dystansu boks Adamka oceniany jest entuzjastycznie. Według amerykańskiego blogera, uznanego fachowca Dana Rafaela z ESPN, w sobotę Tomasz Adamek otarł się o perfekcję. - Oprócz nokautu nie mógł zrobić nic więcej, to była walka bliska doskonałości.
źródło: ringpolska.pl
Oj psują chłopaka w tej Ameryce oj psują
edit: sry za double
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-04-13 08:27:15
Przez 12 rund Tomasz Adamek (44-1, 28 KO) obijał w sobotę wielkiego, ale bardzo słabego pięściarza. Dwumetrowego, 130-kilowego kolosa z Irlandii Kevina McBride'a nie wzruszyły setki ciosów zadawanych pojedynczo i w kombinacjach. Blisko zakończenia przed czasem Polak był tylko raz - w końcówce 10. rundy. - Uznałem, że McBride jeszcze nie jest gotów, by paść na deski. Nie chciałem ryzykować kończącego ataku - powiedział czwarty na świecie pięściarz wagi ciężkiej według prestiżowej strony boxrec.com.
Czy można się nauczyć wartego miliony na bokserskim rynku nokautującego ciosu? I to w niecałe pięć miesięcy, jakie zostały do pojedynku z Witalijem Kliczką w Polsce? Czy w ogóle warto poświęcać na to czas, ryzykując utratę przewagi na przykład w szybkości i ruchliwości?
- Siłę pojedynczego uderzenia można podnieść o 10-15 proc. To cecha w dużej części wrodzona. Trzeba być realistą, zauważyć to w sobie i zaakceptować. Chudy Bogdan Gajda (leworęczny pięściarz amator z lat 70., mistrz Europy w 1977) miał takiego kopa, że gdziekolwiek trafił przeciwnika, to ten się przewracał. Janusz Gortat wystrzelił w kosmos ze 40 Niemców z NRD. Bali się go jak ognia - wspomina brązowy medalista z igrzysk w Moskwie w wadze piórkowej Krzysztof Kosedowski. On sam nigdy nie był demonem siły. - Nie miałem serca do siłowni, unikałem jej, wiedziałem, że mam inne zalety. Szukałem przewagi w szybkości.
- Wszystko da się poprawić, w boksie są tradycyjne metody treningu siły specjalnej znane od dziesiątek lat. Ale nie tylko o to chodzi. Nokautujące uderzenie polega przede wszystkim na celności, a nie chamskiej sile. Jak ja widziałem w narożniku rywala z bułami takimi, że nie mógł się uczesać, byłem szczęśliwy. Chciałby wyrwać mnie z butów, ale te buły mu nie pozwalały. Moi trenerzy Ludwik Buczyński i Tadeusz Walasek, którzy ze mną tarczowali, wiedzieli, że trafiam w punkt, i też byli o mnie spokojni - mówi wicemistrz olimpijski w Moskwie w wadze półciężkiej Paweł Skrzecz, który zasłynął w Polsce w 1977 roku, kiedy podczas młodzieżowych mistrzostw kraju pokonał wszystkich przeciwników przez nokaut w 1. rundzie. - Tomek wybrał wagę ciężką. Z kolosami takimi jak Grant, McBride musi się spotykać. A przede wszystkim z Kliczką, ten ma wszystko, czego brakowało tamtym - mówi Skrzecz, który kilkakrotnie sceptycznie wyrażał się o tej decyzji Adamka. - Dobrze byłoby, by miał swoje firmowe uderzenie, jak np. lewy sierpowy Erika Moralesa w sobotniej walce z Marcosem Maidaną. Ale nie ma.
- Tomek ma teraz do czynienia z zawodnikami jakby z zupełnie innej kategorii wagowej, ale to nie znaczy, że nie może kończyć walk przed czasem - uważa Kosedowski. - Mówi się, że Adamek nie był w stanie obalić na deski w sobotę McBride'a ze względu na brak nokautującego ciosu. Ja jednak myślę, że Tomek by tego patałacha położył, gdyby czysto trafił.
- Nokaut to genetyka. Weźmy na przykład Mariana Kasprzyka. Kiedyś kolega z kadry się spóźniał i trener Feliks Stamm kazał każdemu z nas dać mu klapsa za karę, co zrobiliśmy, ale jak Marian dał klapsa, to kolega popuścił w portki. Takie są fakty - mówi dwukrotny mistrz olimpijski Jerzy Kulej.
Ale mimo że według niego nokaut to genetyka, legenda polskiego boksu amatorskiego uważa, że nauczyłby Adamka - gdyby tylko dać mu te pięć miesięcy jako trenerowi. Jest gotów założyć się o to z każdym. - Psują go w Ameryce. Każą mu pływać w basenie, co zabiera dynamikę. W kategorii juniorciężkiej słał rywali na deski, a teraz nie widzę u niego mocy. Papa Stamm mnie też kazał wzmacniać cios - po kontuzji. Ćwiczyłem, waląc młotkiem w pień drzewa [Adamek również używa tej metody]. Pięść miałem potem jak stal. Były trener Adamka Andrzej Gmitruk ćwiczył go świetnie, miał do tego podstawy, bo na AWF-ie skończył specjalizację z podnoszenia ciężarów - mówi Kulej. - Ale ja widzę, że Tomek jest zauroczony amerykańskim trenerem Rogerem Bloodworthem, który nic nie osiągnął. To źle wróży.
Z opinii polskich fachowców, fantastycznych pięściarzy wyziera niepokój o Adamka przed walką z mocarzem Witalijem Kliczką. Wszyscy podkreślają, że trzymają za niego kciuki. Z dystansu boks Adamka oceniany jest entuzjastycznie. Według amerykańskiego blogera, uznanego fachowca Dana Rafaela z ESPN, w sobotę Tomasz Adamek otarł się o perfekcję. - Oprócz nokautu nie mógł zrobić nic więcej, to była walka bliska doskonałości.
źródło: ringpolska.pl
Oj psują chłopaka w tej Ameryce oj psują
edit: sry za double
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-04-13 08:27:15
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
Jurek Kulej jak zwykle pierniczy swoje dyrdymały... Miał kiedyś pod skrzydłami swojego pupilka Najmana i jakoś nie wytrenował u niego tego nokautującego ciosu?!
Adamek w HW nie miał i nigdy nie będzie miał nokautującego *******nięcia ale chyba do niektórych nie dociera i nie dotrze... On niech się skupia na tym co dotychczas czyli na szybkości i na obronie. Obskoczyć Vitka ma szansę a o znokautowanie nawet się nie pokusi, starszy Klitschko ma przecież szczękę z tytanu
Adamek w HW nie miał i nigdy nie będzie miał nokautującego *******nięcia ale chyba do niektórych nie dociera i nie dotrze... On niech się skupia na tym co dotychczas czyli na szybkości i na obronie. Obskoczyć Vitka ma szansę a o znokautowanie nawet się nie pokusi, starszy Klitschko ma przecież szczękę z tytanu
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
...
Napisał(a)
Kulej to dziwny typ. Po pierwsze Tomek ćwiczy młotem. Po drugie pływanie bardzo dobrze wpływa na regeneracje, stawy i kondycje.
...
Napisał(a)
Właśnie ktoś gdzieś pisał, że Stamm pływanie zalecał
Ciekawe, czy Najman do dzisiaj napiernicza młotkiem w pieniek...
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2011-04-13 12:38:14
Ciekawe, czy Najman do dzisiaj napiernicza młotkiem w pieniek...
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2011-04-13 12:38:14
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!
Poprzedni temat
SEMINARIUM Z RAFAŁEM SIMONIDESEM W KRAKOWIE!!!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- ...
- 175
Następny temat
Bjj-Filmy.
Polecane artykuły