To mój pierwszy post i od razu dziennik. Piszę go aby mieć większą motywację do ćwiczeń choć i tak jest niczego sobie. Będę wdzięczny jeżeli ktoś sobie pozwoli na uszczypliwości kiedy stracę wenę do ćwiczeń. Krytyki nie zniosę i będę ćwiczył dalej ;)
Cel treningów:
Nigdy nie chciałem wyglądać potężnie dlatego super duże mięśnie mnie nie interesują. Liczę na pozbycie się brzucha i zwiększenie siły jak i zdobycie kondycji.
Wymiary:
wiek 27
wzrost - 178
klatka - 93
biceps - 32
w pasie - 84
udo - 50
łydka -35
waga - nie mam pojęcia bo jej nie posiadam. Nie jestem jednak gruby. Po prostu urósł mi piwny brzuch, którego chcę się pozbyć. Jednak jak najszybciej zamierzam się zważyć.
Po wymiarach widzę, że mam nóżki jak patyki i trzeba będzie się na nich skupić.
Sesja treningowa wg książki. Pierwszy tydzień ćwiczenie od poniedziałku do piątku. W następnym tygodniu w dni wolne od ćwiczeń mam zamiar dorzucić te ćwiczenia:
Mam nadzieję, że po pewnym czasie osiągnę satysfakcjonujące mnie wyniki. Dodam, że ostatni raz ćwiczyłem kilka ładnych lat temu.
Ćwiczenia zacząłem od 28.12.2011 i polegały one tylko na rozciąganiu. Chciałem trochę się rozciągnąć aby przygotowaćać organizm na szok związany z wysiłkiem. Trening właściwy stosuję od poniedziałku tj. 02.01.2012. Przed treningiem jak i po solidne rozciąganie plus rozgrzewka przed treningiem właściwym. Po kilku dniach rozciągania przyznam, że jestem zaskoczony postępami. Nie są może piorunujące ale czuję, że coś się dzieje.
Ćwiczenia testowego nie wykonywałem ponieważ chcę najpierw przygotować swoje ciało do wysiłku. Ćwiczenie wykonam po pierwszym tygodniu.

Pierwszy poziom,pierwszy program treningowy.
02.01.2012
A1 = 13/12
D = 11/13
C1 = 3/7
E /13LN/13PN/13LN/13PN (LN- lewa noga, PN - prawa noga)
F = 15/15
G = 20/20
K2 = 13/13
Pierwszy dzień poszedł jako tako. Więcej zwracania uwagi na techniczne wykonywanie ćwiczeń. Ale jednak dostałem w kość,a najbardziej pod względem wydolnościowym.
Jestem niezadowolony z ćwiczenia C1. W pierwszym podejściu strasznie mnie bujało co widać po liczbie powtórzeń. W drugiej starałem się to skorygować ale dalej bujało.
03.01.2012
A1 = 15/12
D = 13/13
C1 = 5/8
E = 15/15/15/15
F = 17/17
G =21/21
K2 = 12/13
Po drugim dniu ćwiczeń jestem zadowolony. C1 dalej buja i trochę mnie to irytuje.
04.01.2012
A2 = 10/8.5
D = 16/15 - myślałem, że tricepsy mi się palą...piekło jak cholera
C1 = 7/7
E = 16/16/16/16
F = 18/18
G = 22/22
K2 = 16/16
Wykonując C1 - podciąganie się podchwytem chyba robię coś nie tak. Nie czuję aby pracowały bicepsy ale wykonując to ćwiczenie bolą mnie ścięgna w zgięciu rąk. Może muszę się kapkę niżej opuszczać.
K2 - będzie trzeba obniżyć punkt oparcia.
Nie bardzo mi pasuje ćwiczenie K2 na koniec treningu. Gdzieś wyczytałem, że we francuskiej wersji książki jest inne. W wersji pl tłumacz popełnił błąd.
W kwestii ćwiczeń jestem kompletnie zielony i jakiekolwiek sugestie są mile widziane. Jutro kolejny trening.
Zmieniony przez - clown w dniu 2012-01-04 19:16:26
Zmieniony przez - clown w dniu 2012-01-05 11:06:26
Zmieniony przez - clown w dniu 2012-01-05 14:42:39