Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
10
Witam wszystkich Bojowników o twarde cycki i pompę w łapie!
Clown - szacun za osiągane wyniki i powrót do Lafaya!
Myślę, że nie będzie tragedii, jeśli tutaj zapytam o pewne kwestie związane z metodą. Mianowicie chodzi mi o to, ile powinno się ćwiczyć 2 poziom i w jakim czasie go zakończyć. Obawiam się, że trochę za długo to robię, bo nie osiągam takich postępów jak Ty, tzn. z treningu na trening nie potrafię dorzucić po jednym powtórzeniu w każdej serii, w każdym ćwiczeniu. Ograniczam się raczej do takiego stopniowego przejścia przykładowo z poziomu 5/5/5/5/5/5 na 6/5/6/5/6/5 i to np. tylko w ćwiczeniu B1 i A3.
Zacząłem się zastanawiać, czy nie jestem jakiś dziwny...
Szacuny
11
Napisanych postów
584
Wiek
39 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
10172
manius77 najlepiej stosować się do zaleceń autora. Ja niestety nie mogę poświęcić 4 dni w tyg na trening więc na poziomie drugim zamiast dwóch tygodni poświęcę trzy. Nie wiem ile wykonujesz powtórzeń i jak długo siedzisz na drugim poziomie. Opisz dokładniej jak wygląda sytuacja. Możesz też stosować trening 70% co pozwoli podbijać wyniki. Jeżeli czujesz, że nic nie podbijesz to się nie męcz. Skacz na kolejny poziom i tak do czwartego. Gdy skończysz czwarty zrób obwód i będzie zdecydowanie lepiej. Ewentualnie aby pokonać stagnację możesz zastosować jak to nazwał autor "wspinanie" - z treningu na trening podnosisz wartości pierwszych serii kosztem spadku ilościowego kolejnych serii. Str 67 drugiej części książki albo możesz zastosować miniobwód.
Ja po powrocie do Lafay'a jestem w szoku, że tak to idzie i sam test mnie zaszokował. Prawie dwa lata przerwy i w teście 20 dipsów. To mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że ta metoda jest zaj**ista ;)
No i zdecydowanie pomaga mi dieta. Wracając do ćwiczeń trzymam się jej i wysiłkowo widzę różnicę.
Zmieniony przez - clown w dniu 2015-03-15 21:15:08
Szacuny
0
Napisanych postów
54
Wiek
33 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
1235
manius77
Witam wszystkich Bojowników o twarde cycki i pompę w łapie!
Clown - szacun za osiągane wyniki i powrót do Lafaya!
Myślę, że nie będzie tragedii, jeśli tutaj zapytam o pewne kwestie związane z metodą. Mianowicie chodzi mi o to, ile powinno się ćwiczyć 2 poziom i w jakim czasie go zakończyć. Obawiam się, że trochę za długo to robię, bo nie osiągam takich postępów jak Ty, tzn. z treningu na trening nie potrafię dorzucić po jednym powtórzeniu w każdej serii, w każdym ćwiczeniu. Ograniczam się raczej do takiego stopniowego przejścia przykładowo z poziomu 5/5/5/5/5/5 na 6/5/6/5/6/5 i to np. tylko w ćwiczeniu B1 i A3.
Zacząłem się zastanawiać, czy nie jestem jakiś dziwny...
Pozdrawiam!
Książkowo na drugi poziom powinno się przeznaczyć 7 sesji treningowych. Przechodząc na poziom 3 w poziomie 2 powinno się osiągnąć od 8 do 10 powtórzeń w każdej serii wszystkich ćwiczen, oprócz ćw. G i K2.
Dlaczego obawiasz się, że za długo jesteś na poziomie 2? Przekroczyłeś już 7 sesji treningowych? Jesteś pierwszy raz na poziomie 2 czy jest to już obwód? Celowo się ograniczasz, czy poprostu nie dajesz rady przechodzić na progresie +6 z braku siły,wyczerpania? Na jakich zakresach powtórzeń się zatrzymałeś, bo wiadomo, że w większości na poczatkowych poziomach ludzie przechodzą progresując po +6 powtórzeń, natomiast dalej już nie jest tak kolorowo. Wydaje mi się, że to zależy jaką dawkę energii zapewnimy dla organizmu w postaci zbilansowanej diety w ciągu dnia, a także od samego uwarunkowania genetycznego organizmu. Jeden będzie się rozwijał szybciej, drugi wolniej, ale na to już nic nie poradzimy.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
10
Przekroczyłem 7 sesji i to grubo. Na 2 poziomie jechałem ponad 1.5 miesiąca robiąc go pierwszy raz, bez obwodu. W każdej sesji potrafiłem zwiększać powtórzenia tylko w jednym ćwiczeniu i to tylko co drugą serię. Zastanawiam się, bo może zbyt szybko wskoczyłem na ten drugi poziom. Z drugiej książki wyczytałem, że chcąc nabrać masy (a to mój cel pierwszorzędny) trzeba na poziomie trzecim zwiększać powtórzeń aż do stagnacji, a ja tego nie zrobiłem.
Tak małe ilości po części wynikały z tego, że nie dałbym rady zrobić całego ćwiczenia z pobiciem rekordu, czyli zrobiłbym może 2 ćwiczenia tak, a w 3 i 4 spuchnąłbym i zrobiłbym przykładowo 6/6/6/4/3/2, czego chciałem uniknąć i być może to był błąd, bo powinienem za wszelką cenę dążyć do rekordu. Teraz miałem przerwę, ale w przyszłym tygodniu zaczynam na nowo ćwiczenia z metodą. Zacznę chyba od drugiego programu w pierwszym poziomie i będę cisnął te rekordy jakoś.
Swoją drogą mieliście też problem z kolanami? Ja prawdopodobnie przez E1 nabawiłem się bólu. Przy ćwiczeniu bolały mnie kolana, ale w trakcie codziennych czynności też się odzywały. Zastanawiam się czy nie zastąpić tego przysiadami zwyczajnymi.
Szacuny
11
Napisanych postów
584
Wiek
39 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
10172
A jak wyglądał u Ciebie test? Jakie miałeś wyniki? Jakaś dieta?
W sumie mało wiemy od którego poziomu startowałeś, jakie miałeś wyniki. Może zacznij prowadzić tutaj dziennik to będzie nam wszystkim łatwiej udzielać jakichkolwiek odpowiedzi.
Co do kolan to i mnie bolały. Staraj się wykonywać to ćwiczenie dokładnie i powoli. Pilnuj aby kolano nie uciekało na boki. Z czasem powinno przejść ale pilnuj tego bo szkoda się uszkodzić ;)
Zmieniony przez - clown w dniu 2015-03-19 15:50:34
clown
manius77
Aglo
gsmt
