SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

carbon91 / J-NJ / Haipe-Haope eNigiedeigrek eSteope

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 170014

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 288 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 6994
Z odkładaniem ten typ zrobiłby o wiele mniej niż te 150x10-12, co i tak nie jest jakimś dobrym wynikiem. Co to za trener, że będzie kazał nie odkładać sztangi na ziemię? Ma jakąś wiedzę, żeby podyskutować czy może potrzebujesz argumentów typu 'a ten robi tak, a jest większy i silniejszy'?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
nie mówię że to jest wielki kozak bo bierze 150kg w ciągach, ale jest to wiele lepszy wynik od moich, generalnie obserwuję tego gościa co on robi na siłce i obecnie mam taki mały cel przebić go z ciężarami kiedyś

trener ma wiedze raczej, bo ciągle instruuje wszystkich na temat techniki i jak narazie nie zauważyłem żeby coś tam źle komuś doradzał, a nie widziałem nigdy jak uczył Martwych Ciągów, więc nie wiem co będzie doradzał napisałem tylko że wszyscy tam nie odkładają co mnie trochę dziwi, hm, w sumie nie wiedziałem że to czyni ćwiczenie łatwiejszym - myslałem że jest odwrotnie..

zwrócił mi uwagę właśnie na plecy, o odkładaniu nic nie mówił, a że widział ostatnią serię to tam rzeczywiście technika była nikła bo ledwo oddychałem powyżej 10powtórzenia
nie brakuje mi siły żeby to podnieść tylko nie mam wytrzymałości i gubię technikę pod koniec


no zobacze co tam w piątek się uda zawojować, poprosze go na te 5 serii żeby mnie obserwował i korygował na bieżąco więc może nawet się uda zrobić normalnymi ciężarami dla 5-tek.



koxa - nachwyt trochę szerzej niż barki, ale nie mega szeroko
natomiast na wyciągu chwytam najszerzej jak się da

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
Dzień 86 - 15.06.2010 - WTOREK








1. (09:30) 100g kuraka + 80g goudy + 30g orzechów + ogórek
2. (12:10) 150g kuraka + 30g oliwy + ogórek + pomidor
3. (14:45) 30g WPC + 20g orzechów + 20g oliwy + pomidor
4. (17:30) [4 jajka + cebula + pomidor -(jajecznica)] + 20g orzechów + 10g oliwy
5. (20:15) 150g kuraka + 35g oliwy
6. (23:45) 35g WPC + 10g oliwy
---






około 13:00 : 2x Scorch
przed bieganiem : 2x Scorch + 2x Taurine Mega Caps
po bieganiu : 10g BCAA
przed snem : 3x Magne B6 + 1x Chela-Cynk
---






Dzień bez treningu na siłowni.
---






Aeroby.
Czas : 40min.
Intensywność : dobra.
Biegało się bardzo dobrze, nie było parno, czy gorąco, powiem nawet że było ciut za chłodno jak na bieganie w samej koszulce, a jednak nieco zbyt ciepło na ubranie bluzy, ja wybrałem koszulkę, więc straciłem pewnie trochę energii też na ogrzanie ciała, przez co z pewnością potliwośc się zmniejszyła - tak myślę.
Jeden sukces - po 25minutach złapała mnie lekka kolka, ale nie przerwałem i jakoś przeszła, zwykle jak już złapała to nie dawała za wygraną, a tu miła niespodzianka
---






Po wczorajszym treningu czuję mięśnie niesamowicie - to był dobry trening
Dietka dzisiaj okej, tylko zapomniałem kupić twarogu i z koneiczności na wieczór łyknę zaraz WPC z oliwą, bo innej możliwości nie mam. Coś za dużo mi ostatnio tego WPC idzie
Biegałem jak zwykle późno, szkoda że akurat Brazylia grała w tym czasie więc obejrzałem tylko 1 połowę i to niecałą.
Pogoda się nieco polepszyła i mam nadzieję że pójdzie nieco dalej i znów będzie lepiej grzało
W ogóle to banan mam na mordzie bo wpadnie extra hajs za książki do liceum i to do 2 klasy, a może znajdę kupca na te do trzeciej chociaż mam tylko kilka, ale też zawsze coś jakby się udało
Akurat z kasą krucho, a czasem musze dokupić coś do jedzenia, no i zbliża się koniec karnetu na siłce więc też 5 dych w plecy pójdzie.
W sumie dzień pozytywny, udany na płaszczyźnie redukcji
Scorch daje dodatkową energię na aerobach i jest super. Miałem cholerną ochotę na ruch dzisiaj po prostu, ale potliwości wielkiej nie zauważyłem - zresztą to nie potliwość jest oznaką klasy spalacza.
Martwię się nieco jak to będzie z jutrzejszym treningiem bo nie jestem zregenerowany i nie wiem czy do jutra się wszystko odnowi, wciąż czuję ostro plecy i bicepsy szczególnie. Zapomniałem dodać, że wczoraj po martwych ciągach miałem taką pompę w - uwaga - przedramionach, że ciężko mi było utrzymać butelkę z wodą, po prostu nie czułem zabardzo czy trzymam przez chwilę
Na szczęście jutro 10tki bo gdyby znów przyszło mi zrobić 15stki to bym chyba tam zdechł
Chyba powinienem pomyśleć o tym, by zakupić otręby pszenne i na stałę wprowadzić je do śniadania.




"stk ft. segnor alonzo - grave"

---

Informacje z ostatniej chwili
Właśnie otrzymałem nowy gadżet do sprawnej walki z fatem, a mianowicie - nową wagę elektroniczną
Wcześniej męczyłem się na takiej starej zyebanej wadze, w której dokładność pomiarów szczerze wątpię
WPC np. odmierzałem łyżkami stołowymi "na oko" podobnie oliwę itp.
Jak się przed chwilą okazało, w większości trafiałem więc nie było źle
Ale teraz problem z głowy
To jest to!



Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-06-16 00:07:30

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3248 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 41520
Chyba powinienem pomyśleć o tym, by zakupić otręby pszenne i na stałę wprowadzić je do śniadania.

polecam w rozsadnych ilosciach, gwarantuja niezwykla regularnosc w wizytach w sali tronowej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 108 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5065
Czyli po bieganiu jesz ostatni posiłek, w którym są tłuszcze i białko ? Dobrze myślę ?

Trzymaj tak dalej bo jest dobrze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
Gruszka - jak narazie nie mam z tym problemów, ale profilaktyka nie zaszkodzi


s.ramos - tak
Około 1h- 1h15min przed bieganiem jem posiłek nr5, na 15min przed bieganiem biorę spalacz + Taurynę (jako antykatabolik) , po bieganiu 10g BCAA (również jako antykatabolik), a następnie za około 30min-1h posiłek nr6.
Właściwie to dobrze że zapytałeś, bo uświadomiłem sobie, że w tym posiłku 6 mam za mało tłuszczy w dni aero - tzn. - korzystniej chyba by było dorzucić zawsze z 10g oliwy tak myslę
akurat wczoraj dorzuciłem bo zamiast twarogu wypiłem WPC, ale zwykle o tym zapominam, hmm te 15g nawet by mozna wrzucić wtedy do 150g twarogu


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-06-16 13:26:28

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-06-16 13:28:00

--== GAINER TEAM ==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 338 Napisanych postów 7798 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 225727
ładnie wymiary spadają Ci w dół
nie ma co patrzeć na innych to że ktoś tak robi nie zawsze oznacza , że dobrze :)



Zmieniony przez - Ann.. w dniu 2010-06-16 13:37:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 4401 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 22973
zapjerdalaj szefie, czyham na partyzanta i zaglądam

--==GAINER TEAM==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
do jakiej wagi chcesz zjechać?

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 7337 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 45955
Dzień 87 - 16.06.2010 - ŚRODA








* Dieta 100% zgodna z bilansem, ale pozmieniałem trochę i do końca nie wiem jakie ilości przyjąłem w niektórych posiłkach (w vitalmaxie wszystko grało, ale nie zapisałem ), a więc tam gdzie nie jestem pewien to nie będę pisał ilości.

1. (08:00) 100g kuraka + 40g oliwy + pomidor
2. (10:50) WPC + orzechy + pomidor
3. (13:40) 4 jajka + orzechy + pomidor
4. (16:20) 150g kuraka + 100g kaszy jęczmiennej
5. (20:00) 1 jabłko + 50g kaszy gryczanej + 60g kuraka + 35g WPC , (brakło mi kuraka, stąd to WPC...)
6. (23:15) 150g twarogu
---






około 14:00 : 1x Scorch
przed treningiem : 3x Scorch + 2x Taurine Mega Caps
po treningu : 10g BCAA
przed snem : 3x Magne B6 + 1x Chela-Cynk
---






Typ treningu : A10
Zakres powtórzeń : 10 , 10 , 5 , 10 , chyba, że jest napisane inaczej.

1. Przysiady ze sztangą na barkach : 35 , 47,5 , 55 , 60x8 / (+10kg)
2. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim : 27,5 , 37,5 , 42,5 , 47,5 x9 / (+5kg)
3. Podciąganie sztangi wzdłuż : 20 , 25 , 30 , 32,5 / (bez zmian)
4. Wiosłowanie sztangą : 32,5 , 45 , 50 , 55 / (+2,5kg)
5. Wyciskanie wąsko sztangi : 27,5 , 35 , 40x10 , 45x9 / (ostatnio nie robiłem)
6. Uginanie ramion ze sztangą : 17,5 , 25 , 27,5 , 30 / (+2,5kg)
7. Wspięcia na palce ze sztangą : 80 x20 , 80 x20 / (nie robiłem)

Komentarze :
1. Zachwiałem się przy 8. powt. ostatniej serii i szczerze trochę speniałem...
2. 9. powt. ostatniej serii ledwo poszło, więc 10. nie dałbym rady
3. Ciężar wprawdzie ten sam, ale chwytam szerzej dzięki czemu barki lepiej pracują i jest trochę ciężej, wcześniej trzymałem zbyt wąsko.
4. Dobry CR. Poszło.
5. W 4. serii zagapiłem się i zrobiłem 10 zamiast 5 Pewnie dlatego nie udało się pocisnąć 10. powtórzenia w ostatniej serii.
6. Dołożyłem i dałem radę
7. Dodałem tak na odchodne, podobno ciężkie wspięcia pomagają w utrzymywaniu równowagi w przysiadach - te ciężkie nie były, następnym razem 100kg - przy okazji będę się przyzwyczajał do takich ciężarów na barkach.
** Miałem dodać dwugłowe ud, ale jakaś panienka akurat robiła prostowanie w siadzie, a potem jakiś typ więc zrobiłem wtedy te wspięcia i skoro dalej było zajęte to wyszedłem. Wiem że trochę zaniedbałem tą partię, no ale obiecuję się poprawić
** I cholera zapomniałem o przedramionach
No jak widać coś tam podokładałem więc stale progres jest
---






Dzień bez treningu biegania.
---






Średnio jestem zadowolony z diety jak i treningu dzisiejszego - w diecie wszystko grało niby, ale zawaliłem kilka rzeczy organizacyjnych przez co musiałem ratować się białkiem w prochu, na szczęście je miałem. Po treningu spodziewałem się troszeczkę więcej, no ale trzeba cieszyć się tym co jest.
Już jestem ciekaw na ile mnie będzie stać w piątek
Odczuwam jakiś taki niepokój przed niedzielą, mam nadzieję że poleci fat, oby.


"Zjednoczenie Soundsystemu - art de rue police (police freak)"

---


Ann - no jakoś to idzie wciąż do przodu, już jest bliżej niż dalej Dzięki

Stoker - zapjerdalam, a jak!

bubel - Szczerze, to nie obchodzi mnie na jakiej wadze skończę, wyznacznikiem będą tylko fotki/lustro oraz obwody, jak sylwetka będzie już, hmm może nie wyrzeźbiona, ale jak już będzie to jakoś wyglądało to zakończę redukcję i zmienię priorytety, nieważne czy będę ważył 80, czy 70, czy jeszcze inaczej
Ma mi się podobać i koniec

---


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-06-16 21:47:58

--== GAINER TEAM ==--

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Problem z plecami!...

Następny temat

Silownia + bieganie + basen

WHEY premium