Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

Byłabym zapomniała, lekarze przed artroskopią kazali mi wzmacniać nogę (ponoć jeśli w lepszej kondycji będzie kolano przed zabiegiem to szybciej dojdę do siebie po) > Mam ćwiczyć na rowerku stacjonarnym i steperze, ale po steperze kolano bardzo mnie boli i puchnie-czy to rzeczywiście właściwe zalecenie? bo na rowerku zachowuję ruchomość w kolanie, ale na steperze obciążąm ją ciężarem całego ciała.

connie to masz rezonans czy artoskopie? bo raz piszesz tak, a raz tak?

Moze zrezygnuj ze stepera skoro sprawia Ci to ból. Moja rahabilitantka mówi, ze powinno sie zaczac cwiczenia juz przed operacją, to wtedy kolano bedzie w lepszej formie po, wiec Twoj lekarz ma tez racje :)Moze zostan przy samym rowerku?
A co do Twojej kolezanki, no faktycznie te kontuzje to blado to widze :(

Pozdrawiam

mam pytanie, czy czlowiek po rekonstrukcji wiezadla krzyzowego przedniego musi dostac na komisji wojskowej kategorie D ? Czy jest szansa na dostanie kategorii A ?


PONAWIAM PYTANIE

connie,skoro steper sprawia bol,to z niego zrezygnuj.

Sory, Connie, nie chciałam Cię zdenerwować ,ale lepiej oswoić się z takimi ewentualnościami. Kasiutka, connie miała rezonans, by postawić diagnozę i szykuje się do artroskopii. Jak puchnie to lepiej jak piszą inni odpuść ten steper, mnie lekarz zalecił jazdę na rowerze, ale powiedział, ze gdyby puchło to zrezygnowac z niego.

Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-05-21 09:41:13

Industrial, pewnie tutaj na forum nie ma zbyt wielu orzeczników :), ale moim skromnym zdaniem masz dużą szansę iść do wojska. Przecież ludzie po rekonstrukcji wracają do sportów wyczynowych, więc do trzymania karabinu tym bardziej się nadają.

Connie, ja też bym całkowicie odpuścił stepper. Tym bardziej, że zniszczona łakotka może uszkadzać chrząstkę, a to najgorsze, co można zrobić dla kolana. Masz sporo innych ćwiczeń, które wzmocnią nogę i będą bezpieczne.
Co do MR, to ja miałem w podobny sposób postawioną diagnozę i większość z tego opisu się zgadzała z tym, co lekarz zastał podczas artroskopii. Więc ominęła mnie wątpliwa przyjemność krojenia kolana 2 razy.

acha Gita, teraz rozumiem dlaczego raz widziałam rez a raz arto ...
Wojsiu ... cyt "zniszczona łakotka może uszkadzać chrząstkę, a to najgorsze, co można zrobić dla kolana" ... własnie mi tak ta łakotka zwalona zrobiła chondro 3/4, teraz załuje, ze nie zajełam sie kolanem wczesniej :(

A co do tego hmm tego od wojska. Ludzie po rekonstrukcji funkcjonuja normalnie, pracują, sportowcy wracaja do sportu. Wiec i Ty bedziesz mógł zostac wojakiem :)

Słuchajcie mam teraz problem, bo byłam u Światłowskiego i on powiedział,że mimo tego pęknięcia łąkotki -nie trzeba operować (może kiedyś jak mi się zrobi "ucho od wiadra")tylko mam iść na fizykoterapię i zabiegi. Jak to możliwe,że inny lekarz mówi,że jak najszybciej operować, bo może się odłamać i komu wierzyć??

No to Connie masz "problem", chociaż gdybym ja tak miał, to bym się cieszył :) Musisz pewnie pójsc jeszcze do paru lekarzy się skonsultować. A czy byłaś u dra z płytką z MR? Moze akurat zobaczył to pęknięcie, stwierdził że jest małe, nie luźne, w miejscu dobrze rokującym na zagojenie i tyle?
Ja bym sprawdził może w CMC, jeszcze chyba Ambroziak w Wawie jest doświadczony (troche operował w Stanach).

A teraz cytat ze strony CMC (http://www.carolina.pl/article.php?id=124) :
"Łąkotki z racji ograniczonego ukrwienia mają bardzo słaby potencjał do gojenia. Tylko wobec niewielkich zmian można podjąć próbę leczenia zachowawczego. W większości przypadków konieczny jest zabieg artroskopowy i chirurgiczne opracowanie uszkodzenia. "
Czyli jednak są uszkodzenia, które mają szanse na wygojenie.

opis z MR: "poziome uszkodzenie rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej i zmiany zwyrodnieniowe w rogu tylnym łąkotki bocznej"
z tego co poczytałam i wiem od lekarzy łąkotka składa się z 3 części : czerwonej (ukrwionej) , biało-czerwonej i białej (nieukrwionej i tej się nie zszywa , bo się nie zrośnie -łakotki nie są uwapnione) a ja mam uszkodzoną tylnią część.Oczywiście 2ga diagnoza jest dla mnie zbawienna , ale nie wiem czy nie robiąc operacji nie zaszkodzę sobię. Rzeczywiście mam plan dalszych konsultacji,żeby potwierdzić którąś z tych dwóch skrajnych teorii. Ale to oznacza ,że nadal nic nie wiem i ... muszę czekać.Tylko czy praca poczeka:(