nie ma takiej mozliwosci - gdyby organizm byl w stanie robic to co na koksie - bez koksu to nie byloby sensu brania... Mozna jedynie co - zminimalizowac. Tutaj procz odbloku, kretki, diety itp. kluczowym aspektem jest tez psychika - to ty musisz ubiec ciezary a nie one - ciebie. Pisal o tym kolega Marek C. w "Lagodnym powrocie do [...]
[...] jest do przodu tylko jest szeroki :D na silowni mowia ze nie widac :PP ale jak ubiore ciasniejsze spodnie to jest brzuch:D ok grubas dzieki ;pp dobra zrobie sobie przerwe od koksu i co wrzucic w styczniu tak jak pisalem meta 1-5 30mg ed propa 4-12 100mg e2d wino 7-13 30=40mg ed od 8 tyg dodal bym jeszcze clenbuterol bedzie takie cos ??? [...]
Co myślicie zwiększyć dawkę? Bo efekty typowe do koksu sennosć i wogóle większ pompa po treningu, Dziś jest 10 dzień cyklu. Zmieniony przez - kryst_k1 w dniu 2009-05-27 17:12:16
Jak na pierwszy raz, to cykl zdecydowanie za mocny. Twój szwagier ma niezłe efekty bez koksu, wiek i staż treningowy ma już odpowiedni do rozpoczęcia pierwszej kuracji, ale i tak dobrane środki są o wiele za mocne (pewnie i dobre dla tego jego znajomego, ale nie dla kogoś, kto ze sterydami będzie miał pierwszy kontakt). To typowy błąd - ludzie na [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Kreatyna naturalnie występuje w twoich miesniach to raz, dwa koksu to ty na oczy drogi nie widziałeś. Trzy: pchasz się od dupy strony, nie potrzebne ci żadne suplementy, jeśli chcesz tyć poznaj się z działem odżywianie i popracuj m/w nad dietą, nie musisz ściśle się trzymać, na razie z tych ości coś trzeba wypracować imo starczy żebyś wskoczył na [...]
[...] 5 tygodni wiedzialem ze będą się niektórzy śmiali... ale zobaczymy jakie będą wyniki (jemu głównie chodzi o siłe)... a mnie śmieszy to że tu wiekszość wali koks ( i to wielkie dawki)od razu po przyjściu na siłownie , bez żadnych podstaw i uważają że bez koksu nie da sie dojśc do duzych wyników. dodam jeszcze ze koleś ma super warunki genetyczne
"Twierdzi on że nie powinno się zdrowo odżywiać. Bo to nie zdrowe." Wielu osobom po prostu nie da się przetłumaczyć że daną sylwetkę da się zrobić bez koksu, może twój kolega należy właśnie do tych osób.
miałeś chorobe (żółtaczke) więc nie brał bym koksu . Po co ryzykować ?? Mariusz_20 - Poszukaj w archiwu bo było 1000000000 razy o tym !! A tak na marginesie to ile ćwiczysz??? PWB SFD FIGHT CLUB
[...] przebywa na diecie do końca życia naćpany interferonem. miałem typ "A" jak ty. to co powiem może nie będzie tu zbyt popularne i daleki jestem od zachęcania do koksu ale moim zdaniem taki cykl jak zaproponowałes na początku życia cie nie pozbawi. nie wiem czy wyczerpałes juz wszelkie inne możliwości. jak piszesz prawdę w profilu to [...]
byłem u nefrologa i stwierdził jakąś nefropatie IGA czy jakoś tak... ale nie od koksu, tylko coś poprostuw nerkach siedzi ;P powiedziałem mu o swoim cyklu, to ten zaczął sie śmiać, ale przepisał mi (o dziwo ) clostilbegyt jedno opakowanie i na końcu słabo odbijając pieczątke na recepcie powiedział w której aptece wykupić moge a po odbloku mam [...]
Na Twoim miejscu jeszcze troche bym pociagnol bez koksu, bo naprawde duzo mozesz bez niego zrobic, ale dorosly jestes wiec wybor Twoj. Skoro to prop, polaczenie odpada zdecydowanie bo sie kupy nie trzyma, jesli troche poczytasz o srodkach ktore chcesz stosowac to szybko sie dowiesz dlaczego. Na pierwszy cykl ludzie radza metke, ale jak sie igly [...]
[...] naprostowani, napinaja sie jak widza lustrzo w horyzoncie. Ci pierwsi pewnie zaczeli z silka od tak, a ci drudzy z powodu kompleksow. Tego tak sie nie wyleczy, potrzebna jest wtedy terapia, a nie bledne kolo dazenia do wielkiej lapy. Ja nie wezme koksu, bo boje sie o swoje zdrowie. Nawet jakbym chcial, to mnie to blokuje. I w sumie dobrze:)
[...] Z tego taki morał, że dziewczynie w ich życiu aspekt siłowni na tak wielką skalę bardzo przeszkadzał. Jednak cała opowieść ma swój smutny koniec: kolega już nie jest z dziewczyną i wrócił do koksu... Dodam jeszcze, że gość jest skrajnym przykładem bigorektyka i wszystkich złych aspektów koksowania. Wygląda jak monstrum i jest mu wiecznie mało...