carbon91 / J-NJ / Haipe-Haope eNigiedeigrek eSteope

Odin - co by było dobre zamiast tego podciągania sztangi i zamiast w.wąsko?
W drugim planie mam wyciskanie na barki i francuza hantlą jakby coś i w sumie tego nie było w planie WODYNA a robię

Może coś t,akiego jak unoszenie bokiem + unoszenie w przód, tylko że przy tym też chyba nadgarstki średnio
a na trica nie wiem co dać żeby nie obciążać nadgarstków...
pompki tyłem -?
a jak nie to prostowanie w opadzie albo wyciąg? tylko wyciąg chyba też obciąża... akurat na tricepsa ciężko o ćwiczenie które nie jest bardzo obciążające dla nadgarstków lub łokci

no i nie wiem czy jutrzejszy trening dojdzie do skutku, ale chciałbym bardzo

cofka z wszystkich ćwiczeń czy takie jak MC, siady zostawić?


bubel - właśnie tak się zastanawiałem, ale jak pojadę tam to oni założą pewnie gips bez względu na diagnozę, kurde ja nie wiem, myślę ze to przeciążenie stawu jakieś, czy zwichnięcie... albo może faktycznie coś pękło, ale Robocopem do cholery chyba nie jestem żebym z pekniętą kością ćwiczył
z drugiej strony ze złamanym palcem tydzien chodziłem z przeświadczeniem że tylko wybity jest, kość śródstopia jak mi pękła to wróciłem na rowerze do domu i potem cały dzien próbowałem to rozchodzić

dziś albo jutro podejmę już konkretne działanie w tej kwestii
bo nie wiem jak z czasem mam kilka rzeczy na glowie



generalnie boli mnie ręka przy takich czynnościach jak krojenie nożem przykładowo, gdy naciskam własnie tak pod kątem, albo przy wygięciu do wewnątrz i tak "na dół",
prostopadły nacisk jest ok, pompki zwykłe próbowałem - mogę robić nic nie boli, dziś lepiej jest

nie ryzykuj, lepiej od razu się udaj. Wydaje mi się że na siłę nie będą zakładać gipsu czy jest taka konieczność czy nie. W końcu dostają pieniądze z NFZ-u i im jest bardziej na rękę jak Ci wypiszą receptę na maść jakąś.

Właśnie te unoszenia na barki porób. Taki trik, weź sztangielki o jakieś 20-30% większe niż wziąłbyś normalnie w unoszeniu bocznym i rób ruch do kąta 30, max 40st. Rozumiesz, takie lekkie odwodzenie tylko sztangielek od tułowia. Nie obijaj nimi na samym dole, tylko staraj się wychamować je i jazda dalej. Utrzymasz wtedy przez cały czas napięcie w bocznych aktonach. Tył barków i tak pracuje m.in. przy wiosłowaniu, dlatego skup się nad bocznymi aktonami.

Możesz też na trice spróbować te pompki w podporze, ale oprócz francuza ze sztangielką to wszystko trochę wali po nadgarstkach...
Jak pompki pójdą nie tak to daj prostowanie w podporze. Próbowałeś francuza ze sztangą w szerokim uchwycie?

cofkę zrób w ćwiczeniach, w których nadgarstek bezpośrednio narażony jest na "uraz". W mc i siadach nie.

Ja myślę, że to zwykłe przeciążenie. FBW pod tym względem średnie bo bazuje głównie na ćwiczeniach wielostawowych, czyli nie zminimalizujesz ćwiczeń, które Tobie nadgarstki oszczędzą.

no to zrobię takie superserie, np. unoszenie w przód i to "lekkie odwodzenie" w bok - powinno być okej

wąski zamieniam na pompki tyłem - zobaczę w ogóle jak teraz stoję z możliwościami w tym ćwiczeniu

a francuza nigdy nie próbowałem ze sztangą, w żadnym chwycie

ok to cofnę cięzary w wyciskaniach, bicu i tricu


bubel szpitala u mnie w miejscowości nie ma, więc musze pojechać do miasta, a dzis juz nie wiem czy dam radę, hm jak nie dzis to jutro, powiem że boli mnie od wczoraj i chvj mają mi rentgen zrobić i powiedzieć co jest, albo niech mi lekarz chcoiaz obejrzy tą łape, spucnięta nie jest tylko dziwnie coś strzyka w tym jednym miejscu

Rentgen niech zrobią, nikt nie daje od razu gipsu czy innej formy unieruchomienia nadgarstka bez diagnozy

Te unoszenia boczne super wchodzą, no i plus taki, ze bok barków cały czas pracuje
W tym bocznym unoszeniu sam musisz technikę znaleźć dla siebie, ja trochę na dole się pochylam do przodu żeby leciutki zamach zrobić, ale nigdy nie zderzaj sztangielek, wtedy napięcie tracisz w mięsniach właśnie.

Teraz nie wiem czy jest sens, ale nast. razem spróbuj francuza ze sztangą, fajnie wchodzi, ale na stawy łokciowe uważaj wtedy też.

Moim zdaniem przeciążyłeś rękę lub coś w tym stylu. Najlepiej jakbyś na tydzień gdzieś odpuścił siłownię. Mnie ostatnio z 2 tyg temu też nadgarstek ostro napierdzielał od roboty, dziś mija właśnie tydzień jak ostatni raz robiłem i już praktycznie ani śladu po bólu.
A miałem podobne objawy, też nie mogłem chleba ukroić (szczególnie jak świeży był, bo trzeba było dociskać), więc myślę, że lekarz nic wielkiego Ci nie poradzi, co najwyżej jakaś maść.
Chociaż każdy inaczej odczuwa ból

Dobra to tak :
odpuszczam siłownię jutro, czyli trening MC 5tek w dupę...a szkoda

rodzice są tego samego zdania, że przeciążenie i odczekać, smarować maściami czy coś - no dobra niech będzie

dlatego tak bardzo rentgena chcialem bo doswiadczylem juz tego ze czekałem czekałem i bylo tylko gorzej, ale nie ma opuchlizny żadnej i ruszam nim normalnie więc yebać to, najwcześniej pójdę w poniedziałek na siłkę a i to nie wiadomo, jak znajdę czas i dobry transport to i tego rentgena zrobie dla świętego spokoju.

A tymczasem.. co zamiast siłowni?

Hmm basen może + później tabata, albo rano tabata squat, a wieczorem basen 1h?

daj wieczorem basen żeby się ochłodzić :P

to jak nie ma treningu to dam tylko 50g kaszy w jednym posiłku z kurakiem czy coś np. po basenie bo nie będę się tam raczej oszczędzał o ile pojadę w ogóle

albo i wcale węgli nie dam

dziś trochę dałem bo miałem dużo spraw na głwie i mało czasu na jedzenie, zjadłem kilka jabłek bo były "pod ręką"
także limit czitów praktycznie wyczerpał się na lipiec

No daj trochę kaszy przed basenem, te węgle i tak pójdą jako paliwo