źle się chyba wyraziłam.
Chodzi mi o łączenie ćwiczeń (na jakie aktony danego mięśnia, w jakiej kolejności, jakie <wielostawowe, izolowane itd>), o to, na jakie partie mięśniowe najlepiej wykonywać trójserie, gigantserie etc., a na jakich one się nie sprawdzają.
Kiedy je stosować w sensie w których mikro/makro-cyklach dają największe korzyści (głównie zależy to od celu, poprzednich cyklów, ale pytam ogólnie), a kiedy nie są porządane, jeśli kiedykolwiek są.
Chodzi mi o teoretyczne zagadnienia z tym związane, jeśli istnieje jakakolwiek metodyka -serii.
Metodyka serii w opraciu o metodologie treningowa, pod konkretny aspekt rozwoju w skali mikro lub mezocyklu. Bardzo madre pytanie - na podstawie tego moznaby napisac i obronic wiele prac dyplomowych. Szkoda ze niestety nadal powstaje wiecej prac tyczacych sie dzialania danego "placebo" nizli wlasnie takich konkretow.
Zacytuje to definicje ze wstepu do naszego faq:
Ćwiczenie samodzielne - ćwiczenie które wykonujesz seria po serii z odpowiednimi przerwami aż do wyczerpania liczby serii
Ćwiczenie superseryjne - ćwiczenie sparowane z innym/innymi ćwiczeniami.
Ćwiczenie obwodowe - ćwiczenie włączone w obwód kilku-kilkunastu ćwiczeń
Ćwiczenie drop setowe - ćwiczenie sparowane z identycznym ćwiczeniem o zmniejszonym obciążeniu
Ćwiczenie mechaniczno drop setowe - ćwiczenie sparowane/striplowane z innymi ćwiczeniami na daną partię o identycznym obciążeniu
Odrazu zacznaczam ze powyzsza lista stanowi wstep do skladania serii [liczne metody pochodne tj. np clustry extendowe, restpauzowe nie zostaly celowo ujete].
Wszystko sprowadza sie do serii. Mamy serie i w zaleznosci od rzeczy jakich od niej oczekujemy budujemy ja pod swoje potrzeby.
Podstawowa rzecz - seria prosta. Wykonanie zadanej liczby powtorzen pod danym obciazeniem. Z czym nam sie kojazy ? Z progresja [lub jej odmiana regresywna, lub autoregulacja stalego ciezaru, lub innym wzorem]. Tu juz widzimy, podstawowym celem serii prostej jest walka z ciezarem. Uzyskanie rezultaty zwieksza ciezar. Zwiekszenie obciazenia to stawanie sie silniejszym, pociagajace za soba stawanie sie wiekszym. W skali mikro i w skali globalnej [zyciowej dla sportowca].
W skali mikro - gdyz w przeciagu 1-6 tygodni adaptacja organizmu na dane cwiczenie jest tak niska, ze pomiedzy wzrostem sily a wzrostem masy - mozemy postawic znak rowna sie.
W skali globalnej - zwiekszajac sile w danym lifcie o np 50 kilo, przelozy sie na wzrost masy miesniowej [jaki - to inna sprawa].
Pies pogrzebany jest w luce pomiedzy poziomem mikro i globalnym. Mowa o mezocyklach i cyklach rocznych. Mowiac wprost - jest mikrocykl w mikrocykl robisz dokladnie to samo - sila bedzie szla, ale masa nie. To co robisz stanie sie funkcjonalne - organizm rozpocznie niezliczone czynnosci optymalizacyjne by wydajniej, sprawniej i mniejszym kosztem wykonywac dany uklad ruchow. Czyli zamiast niagary masowej - mamy pospolita krew z nosa. Progres jest, ale zolwi.
Wiemy juz o istocie zmian mikrocyklach. A teraz inne ujecie - co jesli zalezy nam na danym lifcie, ale zapelnia nam tylko czesc zapotrzebowania ? Owszem - mozemy dodac kolejne cwiczenie do naszego treningu - ale ile ich mozna dodac ? Po 45 minutach cwiczenia, procesy hormonalne robia nam pod gorke. Co wiecej - nasz centralny uklad nerwowy takze ma swoje wymagania, okreslony pulap jego mozliwosc na dany moment - jesli zostanie przekroczony - oznacza koniec pracy i rozpoczyna robienie sobie krzywdy, niezaleznie od naszego zapalu i checi.
Pierwszy cel:
Uzupelnienie liftu by przyniosl wymierne korzysci kulturystyczne na sprawa synergii
Przyklad - wyciskania na plaskiej pieknie buduje twoja klatke, ale pectoralis minor dostaje za slaby bodziec, a i ogolnie cwiczenie mimo swietnego progresu moze dzialac lepiej. Robisz wiec pre lub post fatyge. Dodajesz np. rozpietki w superserii tuz przed liftem lub tuz po lifcie. Budujesz cos co sprawia ze podchodzac do wyciskania na plaskiej, najslabsyzm ogniwem staja sie miesnie piersiowe [pre fatyga] i one masowo najwiecej dostana, lub budujesz cos co sprawia ze po wysilku silowym, miesnie piersiowe zostaja dobite by mocniej rosly [post fatyga].
W skrocie - prefatyga jest wybitnie masowa organiczajaca w pewnym stopniu obciazenie, post fatyga jest wybitnie chorniaca sile [ale tylko do pewnego stopnia].
Zwrocmy uwage ze mowimy tu o supserii zlozonej z cwiczen synergicznych.
Drugi cel:
Uzupelnienie liftu by przyniosl wymierne korzysciu kulturystyczne za sprawa antagonizmu
Przyklad -
wyciskanie na barki pieknie buduje ci szerokosc, ale sama motoryka ruchu ma w sobie cos hamujacego i wiesz ze mozesz wiecej i lepiej.
Budujesz superserie antagonistyczna w oparciu o zasade - iz rozciagniecie grupy przeciwnej, zwieksza sile grupy docelowej. [slawne badanie z lat 80tych, wielokrotnie powtarzanie i udokumentowane]. Laczysz push press z podciaganiem na drazku [jako drugi element superserii].
Trzeci cel:
Uzupelnienie liftu poprzez serie liftow asystujacych
Przyklad - przysiad rownomiernie buduje ci cale czteroglowe. Do tego stopnia ze kazda glowa dostaje po rowno. Caly miesien ma dosc, ale poszczegolne glowy same w sobie moga wiecej. Wiesz ze nie mozesz narzucic im katorzniczej pracy 4 kolejnych samodzielnych cwiczen bo spalisz i miesien i cns. Budujesz gigant serie tuz po zakonczeniu wszystkich serii przysiadow. Czyli nie robisz nic innego jak w tym przypadku ukladasz wzgledem siebie 4 cwiczenie asystujace bez cwiczenia glownego.
Np prostowanie na VMO, waski przysiad, sissy i maszyna przywodzaca.
Czwarty cel:
Uzupelnienie liftu asystujacego o metode objetosciowa
Przyklad - twoj lift glowny rozwija sie pieknie, zawsze porazajac progres liftu asystujacego, ktory takze rozwija sie pieknie, ale dalsza szarza moze spowodowac jego porazenie, a sama czujesz ze rozwijasz sie juz bardziej silowo niz masowo. Wprowadzasz atak objetosciowy by zroznicowac mezocykle.
Jedno co wiesz - lift glowy zostaje [wyciskanie sztangi], a lift asystujacy [wyciskanie sztangielek] musi zostac przekonfigurowany. Np. wprowadzasz pre i post fatyge. Przed wyciskiem sztangielek dajesz skosnie rozpietki, po dajesz power rozpietki.
ITD ITP.
Takich celi mozna ulozyc juz teraz kilkadziesiat. A znajac rozwoj nauki - za pare lat - zapewne i setki. Dla kulturystow jest to bardzo wazne - nam zalezy na ladnej masie, sila jest dla nas drugorzedna [ale nie zapominajmy ze mimo jej drugiego miejsca na liscie marzen - nadal stanowi ona podstawe, kto o tym zapomni ten jest zgubiony!].
Wazne by wiedziec kiedy uzyc, jak uzyc i po co uzyc.
Zgadnienie jest bardzo rozbudowane, jesli ktoras czesc cie szczegolnie zainteresowala - smialo pytaj!
A od siebie dodam - wlasnie superserie sa jednym z glownych powodow dla ktorych nie korzystam z silowni publicznych. Mialem dosc ciaglego wchodzenia mi w parade innych ludzi, oraz sam zdawalem sobie sprawe ze blokowanie przezemnie naraz 4 maszyn, bylo wrzodem na posladku dla innych cwiczacych. Na silowni lubie koncentracje - tlum ludzi temu nie sprzyja.
Po stokroc wole cwiczyc w zaciszu swojego domu. Sam dobieram sobie sprzety Kelton do swoich potrzeb. Uzywam to co mi jest potrzebne. Gdy zmieniaja sie potrzeby - kupuje nowe maszyne.
Dobra rada dla wszystkich - dwie sztangi to nie "burzujstwo" - to skracanie czasu do super miesni. To samo tyczy sie 2 maszyn, 2 kompletow sztangielek itd. Planuj, dzialaj, buduj. Kelton ma super oferte pod tym wzgledem.