Witam i z góry przepraszam, że nie zapoznałem się z całym tematem bo ma trochę...
Zacznę od opisu problemu.
Po 20 dniach przerwy w treningach Muay Thai wyszedłem pobiegać aby się rozruszać. Niestety wyszedł z tego dosyć forsowny trening tzn. 30 min. biegu/2h przerwy na posiłek/ 30 min. bieg + 15min steper. Pojawił się bój w lewym kolanie ale go zignorowałem i na drugi dzień poszedłem na trening. Zakończyło się to po 1,5h niemożnością ustania na owej nodze.
Kolejne 3 dni upłynęły na bólach podczas:
-schodzenia po schodach
-chodzenia
-próbą poruszania nóg w kolanach po okręgu(jak podczas rozgrzewki)
USG i konsultacja z ortopedą wskazała
naciągnięcie więzadeł(opis USG mogę wrzucić) pobocznych piszczelowych,ale zainteresowałem się tematem i trafiłem na chondromalację.
Pytanie:
Czy jest tu ktoś, kto dostał podobną diagnozę jak ja, a zakończyło się to ostatecznie chondromalacją?
Jestem po lekturze tego tematu:
https://www.sfd.pl/chondromalacja_rzepki_moje_doświadczenia-t165576-s3.html
Dodam jeszcze, praktycznie odrazu,mimo bólu zacząłęm chodzić na basen i jeździć na rowerku(po 30 minut), smaruję 'Ketonal Gel' i jadłem tabletki "Reparil". Przestało boleć. Na dzień dzisiejszy biegam już po 10 minut,na rowerku jeżdżę do woli.Skakanka też ok.
Z góry dzięki za odp.