vajolet / dziennik /Redukcja - podsumowanie str 65-66 ,144

Ja też mam zakwasy, ale dobrze, ze są ... przynajmniej wiadomo, zę sie nie obijamy . Dziś tlyko katar mnie męczy i czasem 'duszący' kaszel.
U nas robi się już cieplej ... i mam cichą nadzieję, ze pogoda sie już nie zmieni.

Jutro siłka ...

akneraj ja też teskinie już za ciepłem i słoneczkiem.Myslisz ,ze te zakwasy z czasem miną?bo już mi troszke ciazą,tak dlugo je mam.
Dzis był taki trening
1gigantseria 4razy 10 powtórzeń
przysiad ze sztangielkami 2*10
wznosy bioder leząc na podłodze połozyłam sobie obciazenie 10
wznosy łydek siedząc na piłce 25 razy 10 kilo
francuskie uginanie reki ze sztangielka siedząc 10kg

2gigantseria 4 razy po 10 powtórzeń
wyciskanie sztangielek skos 2*5
przenoszenie sztangielki leząc prostymi rekami 10
wznosy ramion bokiem 2*5 zrob to po prostu butelkami z woda
uginanie ramion na piłce 2*5
Na koniec dolożyłam 4 serie thustera 2*5

vajolet sprobuj wziac no-spa. A jeszcze przydalby sie jakis jeden lekki aero miedzy dniami silowymi.
Zakwasy w koncu nie beda dokuczac, kwesta przywyczajenia

Jeszcze zatesknisz za zakwasami, chociaz Obli mówi że nie sa obowiązkowe, ja jak mi przestaja dokuczać od razu kombinuje, że trening źle zrobiony i szukam jakis nowości, ostatnio poczytałam o tabacie i spróbowałam zrobic w nietreningowy, pies na mnie patrzył bacznie, bo dyszałam i sapałam i serce mi waliło, myślał pewnie że sie przekręce, a on na spacer przeciez sam nie pójdzie

obliques dzieki za rade spróbuje z nospą.Jeszcze moze jak zrobi sie cieplej to w sobote rano w ramach areo pobiegam.Narazie od pon do piatku mam 3 razy trening siłowy 2 razy brzuch i areo.Nie lubie zbytnio biegów i areo ,ale jak trzeba to trzeba ,dobrze ,ze nie trzeba tego cwiczyć cały czas tylko wystrczy okresowo.

barbella mnie dziwa moje zakwasy ,bo ciezaru nie zwiekszam ilosci powtórzen tez nie jedynie zamieniam sueprserie na gigantserie .

Nie lubie zbytnio biegów i areo
Może dlatego, że są trochę monotonne. Ja na siłce robie: 15 min. orbiterek i 15 minut rowerek. A w dni gdy mam aeroby biegam ok.godziny. Ale fakt faktem ja biegałam nawet jak sypał śnieg ...

U mnie z biegami moze byc ciezko szczególnie wiosna jak wszystko zaczyna pylic mam alegie i astme ,ale sprobuje w tamtym roku udało mi sie pare razy pobiegac zanim ataki zaczeły mnie łapac.

Dzis były brzuszko 40 minut arrobiku i 500 podskoków na skance.
Dzis średnie wegle czyli 100g.

wiesz że też mnie dziś wzięło na bieganie? szłam ze szkoły i popatrzyłam na taką droge leśną niedaleko mojego domu, zobaczyłam że śniegu już tam mało, cieplutko na polu... już niedługo się zacznie, tylko buty kupie
a teraz faktycznie pyleń nie ma, mamy idealne warunki

flying Ja wczoraj chodziałm za butami i nic nie wybrałam.Ja jestem uczulona na brzozy one pod koniec marca zczynaja pylić,lae najgorsze sa trawy.

Dzis był taki trening.
1.Gigantseria 4 razy po 10 powtórzeń
wypady (wykroki) w tył (bez piłki) 2*10
MC na prostych nogach (bez pilki) 2*10
wznosy łydek na jednej nodze
wznosy ramion bokiem leżąc na piłce 2*

2 gigantseria 4 razy po 10 pow.
pompki
podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia 2*6.5
triceps dip
uginanie ramion młotkowe 2*6.5
Na koniec zrobiłam 3 serie thustera po 12 razy z obciążeniem 2*6.5
Jest to dla mnie najbardziej męczacy trening ,najbardziej dajacy mi w kość.
Dzis wyokie wegle czyli 150/150/30
W weekend sobota i niedzile niskie wegle 50gram

ty przynajmniej wiesz na co uczulona jesteś, ja to tak ryzyk-fizyk, może się uda
masz tylko alergie w postaci astmy czy coś jeszcze? bo zazwyczaj one chodzą parami
też miałam sobie dziś kupić spodnie, i spodnie do biegania i jeszcze jakiś ciuch.. ale jakoś tak mi się nie chciało iść do sklepu
czasem się zastanawiam czy ja jestem normalną dziewczyną