Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

yumbolt - najdokłądniejszym badaniem jest akurat artroskopia,bo nie zapominajmy,że to jest BADANIE. Wszelkie naprawy podczas tego zabiegu wykonuje sie niejako "przy okazji"

Gita,z tego,co wiem,to w CMC własnie naprawde pomagają pacjentowi, nie jest tak,że trzeba robić rekonstrukcję i koniec. Leczenie ustawiają typowo pod pacjenta.
Co do rekonstrukcji... Przyjmuje się generalnie,ze jesli kolano jest stabilne,to rekonstrukcja jest niepotrzeba. Ale to tak naprawdę jest indywidualna decyzja pacjenta. Można co najwyżej mu nieco podpowiedziec. W każdym razie - ortopedzi mają to do siebie,że wszystko by kroili,a fizjoterapeuci i rehabilitanci wszystko by złatwili ćwiczeniami dlatego do tych opinii trzeba podchodzić z dystansem

Gita,przed rekonstrukcja chodzilem normalnie.praktycznie bez objawow.nic a nic.pierwsze skrecenie kolana mialem prawie 4 lata temu(do zeszlego roku skrecone mialem 3-krotnie,gips,sciaganie krwi) a przy operacji okazalo sie,ze jeszcze łekotka jest przemieszczona(słowa lekarza).przez te prawie 4 lata nie odczuwalem nic.biegalem,skakalem,pelne obciazenie kolana i nic.zadnego bolu.na poczatku tego roku ukleknołem i juz wstac nie moglem.wyprostowalem kolano na sile,zatrzeszczalo,spuchlo w pare godzin(tym razem tylko wysiek,bez krwi) a po 1.5 miesiaca operacja:rekonstrukcja ACL i czesciowe usuniecie łekotki.
Za 9 miesiecy powrot do pilki noznej :) pozytywne myslenie i wiara to 50 % wszelkich sukcesow :)

jade88 - jestes z Toronto?
A tak w ogole - to macie może jakieś foty (nie muszą być wasze ;) ) z rehabilitacji - chodzi mi o ujęcie całego wiązania ćwiczeń fizjo - konkretnie cwiczenia odciążeniu z obciążeniem. Tyle tam sznurków i klamerek... Sama sobie nie zrobię a chciałabym pokazać co też tam fikam.
Ach i dzisiaj pierwszy zabieg prądem - dobrze ze jestem względnie odporna na łaskotki ;) ale pierwsza moja reakcja zabawna.

Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-05-12 23:54:17

Gita ... co do tych zrostów, to w sumie bardzo prawdopodobne, moze tak byc, ze cos tam pozrastało sie, to chyba tak jak z dzikim miesem po jakims np rozerwaniu, czasami narasta, gdzies tak słyszałam :)

Yumbolt - arto jest o niebo lepsze od rezonansu. Rez nie pokazuje tego co arto, okazuje sie nawet, ze zupełnie co innego niz w rzeczywistosci jest. Moj kolega z pracy robił i to i to i diagnozy rózniły sie diametralnie. Gdyby poszedl na operacje po rezo wywalili by mu to co miał w porządku.

A co do rekonstrukcji, tak to wola pacjenta, bo kazdy zabieg niesie za soba jakies konsekwencje. Mojej kolezance np sie nie przyjał z uda, teraz bedzie miała z rzepki.

Ja z tą rekonstrukcją jeszcze poczekam. Mam naderwane w 1/3, odpowiednio musze wzmocnic uda i jesli bedzie stabilnosc to chyba nie bedzie potrzeby grzebac w srodku ... tylko, ze ... no włąsnie. Syn mojego emeryta z pracy, tez miał podobnie, Tak samo mu mówili, uda miał po prostu boskieeeeeeee i nagle sie okazało, ze na szybko musi miec rekonstrukcje, bo grozi mu proteza, Jemu sie udało - robił w Puszczykowie, ale jego koledze już nie, bo było za pozno ... i jak tu zrobic by był wilk syty i owca cała?

Tak ale arto. to juz jest ingerencja w Waszym ciele. Rezonans moze zeczywiscie nie jest dokladny i pokazuje bledy, ale jak jest problem z wiazadlami to czy zerwanie czy uszkodzenie to tego mozna byc pewnym ze sie nie myli.

Nieprawda Praktycznie niczego nie można byc pewnym,dlatego wyniki rezonansu powinny być skonfrontowane ze stanem pacjenta,a o tym wielu ludzi zapomina

Popieram Saida ))

o kurde ... hahaha nie wiedzialam ze taki znaczek wyjdzie :) sorki

Saida, skoro tak mówisz to moze udam się do CMC, na razie jednak zobaczę co się będzie działo dalej z kolankiem i podobnie jak Kasiutka na razie odpuszczę sobie rekonstrukcję. Klinton, no to kolanko Ci się w końcu zbuntowało po tylu kontuzjach, dziwne, że wcześniej nie postawili jakiejś diagnozy, no bo to nie jest normalne, że kolanko jest takie podatne na skręcenia. Fonsito mnie jak mówią w ogóle nie "wieszali":), tak nazywają ćwiczenia z linkami więc niewiele mogę powiedzieć na ten temat. Kasiutka, szkoda, że nie mogę zobaczyć tych boskich ud :(. Widzę, ze masz takie same dylematy jak ja - też nie wiem co robić, myślę, że jesli moje kolano będzie dobrze funkcjonować to dam sobie spokój. Na razie jednak czuję się trochę jak ROBOCOP, podczas chodzenia, jakoś tak nienaturalnie (mało płynnie) przechodzę z wyprostu do zgięcia. Kasiutka tak wychodzi jak zrobisz dużo uśmieszków. Też tak mnie się robiło

Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-05-13 13:43:14

Fonsito: nie jestem, ale mam b. blisko
Gita: ja sie w wawie chyba wybiorę do Piotra Chomickiego, chyba że mi jeszcze kogoś polecą, kto mi się bardziej spodoba Jak byś poszła do CMC to daj koniecznie znać, czy jesteś zadowolona. słyszałam różne opinie o nich, podobno sie troche skiepścili.
Saida: dzieki za odp, mam nadzieje ze to z miesniami tylko problem. chodze na basen i czekam na efekty