qrna, za***ie sie w tej pracy!!!
nawet nie mam czasu, zeby se z Wami popgadac na forum
ale jedno jest pewne:
Porter, jesteś PRZE CH...J !!!
co do tegorocznej "S" to mam pewne zastrzezenia...
bo jak to jest, ze w ciagu pierwszych 24 godz odpadło ponad 70 osób (to był normalnie wyścig!!), a potem przez nastepne 48 godz tylko ~15... ???
wg mnie kijowo rozłozyli eliminowanie, przez co odpadło wielu twardzieli
sam tata Kups wielokrotnie powtarza, że wzoruje sie na selekcji do SAS-u, GROM-u i innych jednostek specjalnych, a tam właśnie kładzie sie nacisk nie na wyżyłowane wyniki w bieganiu, ale na
wytrzymałość, na wole walki, na psyche...
a tu... co tu miała psycha do gadania, skoro narzucili takie tempo, ze masakra (pamietacie te biegi z tyma małym pedałkiem??
), wywalali za ******ły (np. gadanie), a tym salcesonem w pierwszy dzień to cheba chcieli nas potruć
ja tam nie mam nic do zajechania mnie kondycyjnie (o to przeciez chodzi), ale to było za szybko, zreszta "S" miała być do soboty (jak zawsze), a skończyli w czwartek, i to z najnizszą jak do tej pory liczbą finalistów
było mega zaje...ście, fajna atmosferka (oczywiście dzieki Wam współtowarzysze!), został mi tylko mały niedosyt, bo to było spokojnie do przejścia...
dajcie te zdjecia !!!