...
Napisał(a)
moze mu chodzilo o to ze uczestnicy nie mieli zadnych oporow, jak kazali im skakac to skakali w ciemno nie zastanawiajac sie czy jest to dla nich niebezpieczne, nie wiem moze zamotalem troche ale nie wiem jak to opisac
...
Napisał(a)
bo każdemu było wiadomo, że do prawdziwej wody z plecakiem i worem na głowie nikt ich tam nie wrzuci, więc po co mieli stawiać opór???
...
Napisał(a)
też sie nad tymzastanawiałem i nie moge tego rozgryźć. Naselekcji np do gromu trzeba wykonywac wwszystkie polecenia bez gadania(a też sa tam soki do wody z zawiązanymi oczami) wiec nie bardzo wiadomo o co Kupsowi chodziło. Więc może ktoś kto dotarł do tego etapu wyjaśni nam naforum :) . Byłoby kiepsko odpaść za coś takiego.
...
Napisał(a)
Na pewno Portter bedzie wiedzial, wysle do niego maila.
Piterpak, oni wcale nie wiedzieli, ze nie beda wrzuceni. Wszyscy mieli worki na glowach, a zeby Ci w "poczekalni" uwierzyli, instruktorzy wrzucali klody do wody, dzwiek byl taki jakby wrzucili tam czlowieka.
Piterpak, oni wcale nie wiedzieli, ze nie beda wrzuceni. Wszyscy mieli worki na glowach, a zeby Ci w "poczekalni" uwierzyli, instruktorzy wrzucali klody do wody, dzwiek byl taki jakby wrzucili tam czlowieka.
"Granice imperium to groby jego żołnierzy"
...
Napisał(a)
Ale ja bym to wiął na zdrowy rozum: nie wrzucą mnie do wody z plecakiem i workiem na głowie, bo nie będzie to dla mnie bezpieczne, a dla nich tym bardziej ;)
Zresztą co ja tu gadam. Nie byłem, nie poznałem tego stresu, wiec nie mogę powiedzieć jakbym sie zachował. Mam nadzieje że niedługo to poznam ;]
Zresztą co ja tu gadam. Nie byłem, nie poznałem tego stresu, wiec nie mogę powiedzieć jakbym sie zachował. Mam nadzieje że niedługo to poznam ;]
...
Napisał(a)
Witam
Dlugo mnie nie bylo, ale mialem mocno naderwane wiezadla krzyzowe i miesiac wolnego.
Jesli chodzi o te akcje z workami na glowach:
To byla ostatnia nocka. Dali nam pospac okolo 1 h.
Obudzili nas kalaszami, maszerowalismy okolo 2 km i stanelismy w szeregu po czym zalozyli nam worki na glowe.
Ogolnie bardzo duzo krzyku, potem uczylismy sie jakiegos tekstu na pamiec, instruktor czytal go kilkanascie razy. Potem nas odpytywali jesli ktos nie umial lub sie zacial wszyscy pompowali, jesli komus szlo za dobrze zaraz krzyczeli zeby szybciej albo wolniej mowic,nie bylo mozliwosci sie nie zajaknac, nikt nie powiedzial poprawnie nawet polowy tekstu.
Co chwile kogos wyrywali z szeregu, dalo sie to wyczuc.
Mnie nie zabrali, po jakiejs godzinie szlismy do obozowiska, caly czas
z workami na glowie, co chwile sie ktos przewracal, bo nie szlismy droga.
Wprowadzili nas do namiotu, w ktorym bylo pelno dymu, sciagneli nam worki i zadawali proste pytania: nazwisko, imie mamy, data urodzenia itd. wbrew pozorom niektorzy mieli z tym problemy.
Potem zalozyli nam znow worki i sie pytaja "czy umiecie plywac?", wszyscy: "tak", potem pytanie "czy umiecie plywac z plecakami i workami na glowie?"
Wzielo mnie dwoch instruktorow pod pache i wybiegamy z namiotu, potem w kolko, abym stracil orientacje, wrzucali klody do wody (teraz to wiem), wtedy bylem pewien ze wrzucaja ludzi do wody.
Jednego bylem pewien, ze nic mi sie nie stanie, najwyzej bede mokry.
Z tym instynktem samozachowawczym, to nie zgadzam sie z Kupsem, choc przed samym skokiem mialem delikatne zawahanie to mysle, ze ten test nie wykazal instynktu samozachowawczego, nie pozwalala na to swiadomosc, ze nie zaryzykuja abysmy doznali jakiegos uszczerbku na zdrowiu.
W ogole z tym instynktem jest inaczej niz mowil Kups, bo czy zolnierza ktory wysadza sie w powietrze, aby uratowac kompanow,
[url]http://www.greendevils.pl/rozne/historie_prawdziwe/iwan/Ivan.html[/url] lub wycofujac sie z pola walki zabiera rannego kolege, nazwac bohaterem, czy moze relegowac go za lekcewazenie swojego zycia i narazanie armii na straty, ktora wylozyla duze pieniadze na jego szkolenie.
Ponadto Bryl w swojej ksiazce opisuje ze skuteczny trening to taki po ktorym zolnierz pozbedzie sie instynktu samozachowawczego.
A z tych dwoch autorytetow, wierze panu doktorowi, pozdr.
Jak wam idzie trening?
Czy cwiczycie wg treningu navy seals?
Zmieniony przez - JackPorter w dniu 2005-06-14 10:24:22
Dlugo mnie nie bylo, ale mialem mocno naderwane wiezadla krzyzowe i miesiac wolnego.
Jesli chodzi o te akcje z workami na glowach:
To byla ostatnia nocka. Dali nam pospac okolo 1 h.
Obudzili nas kalaszami, maszerowalismy okolo 2 km i stanelismy w szeregu po czym zalozyli nam worki na glowe.
Ogolnie bardzo duzo krzyku, potem uczylismy sie jakiegos tekstu na pamiec, instruktor czytal go kilkanascie razy. Potem nas odpytywali jesli ktos nie umial lub sie zacial wszyscy pompowali, jesli komus szlo za dobrze zaraz krzyczeli zeby szybciej albo wolniej mowic,nie bylo mozliwosci sie nie zajaknac, nikt nie powiedzial poprawnie nawet polowy tekstu.
Co chwile kogos wyrywali z szeregu, dalo sie to wyczuc.
Mnie nie zabrali, po jakiejs godzinie szlismy do obozowiska, caly czas
z workami na glowie, co chwile sie ktos przewracal, bo nie szlismy droga.
Wprowadzili nas do namiotu, w ktorym bylo pelno dymu, sciagneli nam worki i zadawali proste pytania: nazwisko, imie mamy, data urodzenia itd. wbrew pozorom niektorzy mieli z tym problemy.
Potem zalozyli nam znow worki i sie pytaja "czy umiecie plywac?", wszyscy: "tak", potem pytanie "czy umiecie plywac z plecakami i workami na glowie?"
Wzielo mnie dwoch instruktorow pod pache i wybiegamy z namiotu, potem w kolko, abym stracil orientacje, wrzucali klody do wody (teraz to wiem), wtedy bylem pewien ze wrzucaja ludzi do wody.
Jednego bylem pewien, ze nic mi sie nie stanie, najwyzej bede mokry.
Z tym instynktem samozachowawczym, to nie zgadzam sie z Kupsem, choc przed samym skokiem mialem delikatne zawahanie to mysle, ze ten test nie wykazal instynktu samozachowawczego, nie pozwalala na to swiadomosc, ze nie zaryzykuja abysmy doznali jakiegos uszczerbku na zdrowiu.
W ogole z tym instynktem jest inaczej niz mowil Kups, bo czy zolnierza ktory wysadza sie w powietrze, aby uratowac kompanow,
[url]http://www.greendevils.pl/rozne/historie_prawdziwe/iwan/Ivan.html[/url] lub wycofujac sie z pola walki zabiera rannego kolege, nazwac bohaterem, czy moze relegowac go za lekcewazenie swojego zycia i narazanie armii na straty, ktora wylozyla duze pieniadze na jego szkolenie.
Ponadto Bryl w swojej ksiazce opisuje ze skuteczny trening to taki po ktorym zolnierz pozbedzie sie instynktu samozachowawczego.
A z tych dwoch autorytetow, wierze panu doktorowi, pozdr.
Jak wam idzie trening?
Czy cwiczycie wg treningu navy seals?
Zmieniony przez - JackPorter w dniu 2005-06-14 10:24:22
...
Napisał(a)
Czesc JackPorter,
Milo, ze wrociles. Czy moglbys napisc tytul owej ksiązki autorstwa dr Bryla? Gdzie mozna ja dostac?
Pzdr
Milo, ze wrociles. Czy moglbys napisc tytul owej ksiązki autorstwa dr Bryla? Gdzie mozna ja dostac?
Pzdr
...
Napisał(a)
"Zawodowiec"
(071) 364 78 64, tu dzwonisz i zamawiasz cena z kosztami przesylki to 39 zl., ja czekalem trzy dni.
Polecam ta pozycje, bo Bryl to naprawde nietuzinkowa postac.
(071) 364 78 64, tu dzwonisz i zamawiasz cena z kosztami przesylki to 39 zl., ja czekalem trzy dni.
Polecam ta pozycje, bo Bryl to naprawde nietuzinkowa postac.
...
Napisał(a)
Portter, czyli tak na prawde chodzilo o to, ze nie stawialiscie oporu przy rzekomym wrzucaniu do wody?
Przygotowania ida niezle. Z miesiac temu, na przelomie kwietnia i maja robilem sobie testy (tylko delfinki, pompki, brzuszki) i wynik wyszedl lepszy niz na preselekcji w zeszlym roku.
Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia
Przygotowania ida niezle. Z miesiac temu, na przelomie kwietnia i maja robilem sobie testy (tylko delfinki, pompki, brzuszki) i wynik wyszedl lepszy niz na preselekcji w zeszlym roku.
Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia
"Granice imperium to groby jego żołnierzy"
Poprzedni temat
Najlepszy Sport Extremalny?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- ...
- 225
Następny temat
Podciąganie sie na drążku???
Polecane artykuły