"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
S ex
A lkohol
A naboliki
Turbo94CayekKurna zmotywowałeś mnie zwłaszcza, że u Ciebie były podobne jazdy jak u mnie. Jednak się da przestawić i wykręcić kose.
Tylko mi nadal głupio się do kogoś zgłosić bez takiego max skupienia na starcie
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-27 23:40:45
To widze ze jest nas wiecej ;)
Z tym ze u mnie nie dragi tylko zaburzenia odzywiania takie ze rzucam sie w tango z zarciem i to w opor, najlepiej jak nikt nie patrzy zeby potem miec wymowke ze malo jem a jak utylem :D
W tamtym roku po nie udanej próbie wytrzymania w celibacie niskich kalorii jak rzuciłem się na słodkie to potrafiłem kupić 3 batony i opierdziolić szybko na raz tylko żeby nikt nie widział. Z perspektywy czasu to była totalna głupota i zachowałem się jak prawdziwy nałogowiec a to tylko cukry proste
Tak czy siak takie napady i ukrywania się z jedzeniem ogormnych ilości "po cichu" tylko dla swojego lepszego zakłamanego samopoczucia to bardzo kiepska opcja
Tutaj nie sprawdzi się przysłowie "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal", waga i lustro widzi wszystko
Redukcja to ciężki kawałek chleba i potrzeba 100% skupienia i dążenia do celu. A nawet jak raz zjesz tego batona za dużo to nie rzucić po tym wszystkie tylko wrócić do tego co robiłem jeszcze wczoraj
Pisane wygląda prościej niż praktyka
LevelPlGratki dmq. Forma mega naprawdę :) kiedyś już pomogłeś, teraz zmotywowales w dodatku ;) pzdr
Widzisz, jak jest ktoś z boku to problem który wydawał się nie mieć rozwiązania udało się dość łatwo ogarnąć i to bez ch**owych konsekwencji których się spodziewales.
Cieszę się i trzymam kciuki.
StrongSFDTurbo94CayekKurna zmotywowałeś mnie zwłaszcza, że u Ciebie były podobne jazdy jak u mnie. Jednak się da przestawić i wykręcić kose.
Tylko mi nadal głupio się do kogoś zgłosić bez takiego max skupienia na starcie
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-27 23:40:45
To widze ze jest nas wiecej ;)
Z tym ze u mnie nie dragi tylko zaburzenia odzywiania takie ze rzucam sie w tango z zarciem i to w opor, najlepiej jak nikt nie patrzy zeby potem miec wymowke ze malo jem a jak utylem :D
W tamtym roku po nie udanej próbie wytrzymania w celibacie niskich kalorii jak rzuciłem się na słodkie to potrafiłem kupić 3 batony i opierdziolić szybko na raz tylko żeby nikt nie widział. Z perspektywy czasu to była totalna głupota i zachowałem się jak prawdziwy nałogowiec a to tylko cukry proste
Tak czy siak takie napady i ukrywania się z jedzeniem ogormnych ilości "po cichu" tylko dla swojego lepszego zakłamanego samopoczucia to bardzo kiepska opcja
Tutaj nie sprawdzi się przysłowie "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal", waga i lustro widzi wszystko
Redukcja to ciężki kawałek chleba i potrzeba 100% skupienia i dążenia do celu. A nawet jak raz zjesz tego batona za dużo to nie rzucić po tym wszystkie tylko wrócić do tego co robiłem jeszcze wczoraj
Pisane wygląda prościej niż praktyka
Trzeba myśleć i słuchać organizmu a nie skupiać się na celu. To droga jest najważniejsza, jak to pojmiesz to będzie szło gładko. Jeżeli masz napady na zarcie itp to coś gdzieś po drodze zostało zj**ane.
StrongSFD
W tamtym roku po nie udanej próbie wytrzymania w celibacie niskich kalorii jak rzuciłem się na słodkie to potrafiłem kupić 3 batony i opierdziolić szybko na raz tylko żeby nikt nie widział. Z perspektywy czasu to była totalna głupota i zachowałem się jak prawdziwy nałogowiec a to tylko cukry proste
Tak czy siak takie napady i ukrywania się z jedzeniem ogormnych ilości "po cichu" tylko dla swojego lepszego zakłamanego samopoczucia to bardzo kiepska opcja
Tutaj nie sprawdzi się przysłowie "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal", waga i lustro widzi wszystko
Redukcja to ciężki kawałek chleba i potrzeba 100% skupienia i dążenia do celu. A nawet jak raz zjesz tego batona za dużo to nie rzucić po tym wszystkie tylko wrócić do tego co robiłem jeszcze wczoraj
Pisane wygląda prościej niż praktyka
To zależy od batonu, ale głównie to tłuszcze i cukry, a nie same cukry.
Temat rzeka i to stosunkowo trudne ale się da. Ja mam jedna dziewczynę która miała „napady bulimii” czyt przez stres, zaburzenia depresyjne itp żarła jak głupia + przez chłopa byłego d****a bała się przytyć i potrafiła wsadzać palce do gardła i wymiotować to co pożarła i z nią normalnie byłem „pod telefonem” ale udało się te wymioty ogarnąć.
Ch**, spróbuje jak Tobiasz i wyjdę na scenę jak będę gotowy bez Dead line
Dobra już nie spamuje żeby nie było jakbym sobie reklamę robił
Graty jeszcze raz i sorry za spamik i trzymam kciuki z ukrycia :P
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-28 12:42:53
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-28 12:43:19
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
Wiem że to po*ebane ale ja uwielbiam jeść i muszę naprawdę dobrze rozpisać niskie kcal bo inaczej od razu głowa siada..
Z brakiem słodkiego radziłem sobie za pomocą słodkiej herbaty.
Odstawienie napojów zero pomogło mi bardzo, po prostu po posiłku szła/ idzie herbata i tyle.
Nie kombinuje z żarciem, proste, sycące, dość monotonne. Dzięki czemu na nim się nie skupiam.
Kolejna sprawa to zajęcie. Jak ktoś pracuje 8h potem trening a resztę siedzi na dupie to ehm. Nie dziwie się ze myśli o żarciu.
Praktycznie każdy lubi/ kocha jeść. Ale jak nasz z tym aż taki problem to może warto zmienić sport?
Kocham jeść a potem wyzuty sumienia złość itp, bez sens. Eliminujesz z życia to co u Ciebie powoduje problemy i tyle.
Doa mnie wybór jest jasny. Co mi daje większa przyjemność? Rozwój? świetne samopoczucie? Świadomość ze się spełniam? Czy zarcie syfu?
Traktuje to w ten sposób.
I kosztuje, jak mam na cos ochotę jem łyżkę od żony żeby skosztowac i skupiam się na smaku. To nie niesie konsekwencji, zaspokaja a większa ilość mi po prostu szkodzi. Np siada trawienie wiec nie wliczam itp itd bo to się nie sprawdza. Im lepiej wszystko działa im lepiej się czuje tym łatwiej się trzymać. To ma być styl życia, ja nie robię nic na sile tu nie ma praktycznie wyrzeczeń.
Nienawidzę jak ktoś robi z siebie męczennika, samemu dokonujemy tego wyboru a potem większość narzeka.
To jest niewłaściwe podejście. To szczęścia nie da na dłuższa metę
Ktoś kończy redu i myśli o tym ze będzie wpeirdalal. Ja mysle o tym jak to zrobić żeby trawić dobrze, umieć zrobić vacum i dobrze się czuc potem o tym żeby w miare wyglądać i zliczyć progres.
Mind set
Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-12-28 13:24:50
Gdy człowiek wychodzi ze strefy komfortu to rzecz ludzka, że gada ale należy sobie małymi krokami stawiać blokady i tu dała fajne porównanie do dragów.
Jak się rzucało dragi to się chciało to robić ze względu np na niechęć do niszczenia sobie życia, ale gdy zaczynało się „ssanie” to w głowie pojawiają się jakby różne głosy typu „weź”, „weź będzie fajnie rzucisz potem ostatni raz” i musiałem się nauczyć stawiać sobie blokady aż do momentu, że na jedna mysl za tym by wziąć, pojawiało się 100 myśli by nie wziąć.
Tak z „meczennictwem” bo u mnie to tak wyglada - gdy zaczynam czuć się źle, słabo to stawiać sobie malutkie cele, które przeważają nad myślami by odpuścić albo ze jest za ciężko aż dojdzie się do momentu, że na jedna mysl by tym j**nac, pojawiało się 50 myśli czemu warto to robić i ze mnie to kurna w sumie jara.
Metodą małych kroków doszedłem do etapu ze bez narkotyków jestem o wiele szczęśliwszy i spełniony i tak tu metoda małych kroków dojść do momentu, że mnie to do ch**a jara i z czasem skończy się wymiękanie i narzekanie.
Tak jak sama mi powiedziała - nie każdy urodził się z żelazna psychika bo każdy przeżył co innego. Najistotniejsze jest by nauczyć się stawiać małe cele czy blokady i nawet jak nie wyjdzie raz czy pięć razy to dążyć do celu, bo psychika ludzka można manipulować i pracować nad nią co zreszta sam zrobiłeś
Zreszta sam Chris Bumstead mówił, ze nieraz miał ochotę tym j**nac i był podłamany i płakał ale jednak brał się w garść i zdobył tytuły.
Zreszta fajnie mi powiedziała, a to szczera do bólu babka - to, że ktoś jęczy nie znaczy, ze mu nie zależy. Jeden w sumie tłumi rożnego rodzaju emocje, a inny gada. Ważne, ze idzie po swoje i j**ac zdanie innych
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-28 14:30:25
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
Konrad - Przygotowania do debiutów w TSK w Łodzi 14-15.12
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459