SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dmq92 - Wiosna 2022

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 313938

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Ja już bez dragów 4 miesiące i już nie ma chęci nawet w sytuacjach jak teraz typu rozstanie i smierć babci. Zaburzenia odżywiania tez miałem ale już nie mam. Jakoś jak mnie Mati prowadził to zniknęły Ja paru swoim tez pomogłem się tego pozbyć tylko żeby to zrobić to trzeba się skupić typowo na tym, a nie na formie która ma być skutkiem ubocznym i trzeba umieć odpowiednio pogadać z kimś takim. Dejwika nie lubię ale i tak ukłony bo odwaliliscie mega robotę pod każdym wzgledem
3

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 658 Napisanych postów 1083 Wiek 34 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 39932
Gratki dmq. Forma mega naprawdę :) kiedyś już pomogłeś, teraz zmotywowales w dodatku ;) pzdr
1

S ex
A lkohol
A naboliki

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1874 Napisanych postów 1950 Wiek 28 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 13303
Turbo94
Cayek
Kurna zmotywowałeś mnie zwłaszcza, że u Ciebie były podobne jazdy jak u mnie. Jednak się da przestawić i wykręcić kose.
Tylko mi nadal głupio się do kogoś zgłosić bez takiego max skupienia na starcie




Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-27 23:40:45


To widze ze jest nas wiecej ;)
Z tym ze u mnie nie dragi tylko zaburzenia odzywiania takie ze rzucam sie w tango z zarciem i to w opor, najlepiej jak nikt nie patrzy zeby potem miec wymowke ze malo jem a jak utylem :D


W tamtym roku po nie udanej próbie wytrzymania w celibacie niskich kalorii jak rzuciłem się na słodkie to potrafiłem kupić 3 batony i opierdziolić szybko na raz tylko żeby nikt nie widział. Z perspektywy czasu to była totalna głupota i zachowałem się jak prawdziwy nałogowiec a to tylko cukry proste
Tak czy siak takie napady i ukrywania się z jedzeniem ogormnych ilości "po cichu" tylko dla swojego lepszego zakłamanego samopoczucia to bardzo kiepska opcja
Tutaj nie sprawdzi się przysłowie "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal", waga i lustro widzi wszystko
Redukcja to ciężki kawałek chleba i potrzeba 100% skupienia i dążenia do celu. A nawet jak raz zjesz tego batona za dużo to nie rzucić po tym wszystkie tylko wrócić do tego co robiłem jeszcze wczoraj

Pisane wygląda prościej niż praktyka
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 13140 Napisanych postów 18874 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 339452
LevelPl
Gratki dmq. Forma mega naprawdę :) kiedyś już pomogłeś, teraz zmotywowales w dodatku ;) pzdr


Widzisz, jak jest ktoś z boku to problem który wydawał się nie mieć rozwiązania udało się dość łatwo ogarnąć i to bez ch**owych konsekwencji których się spodziewales.

Cieszę się i trzymam kciuki.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 13140 Napisanych postów 18874 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 339452
StrongSFD
Turbo94
Cayek
Kurna zmotywowałeś mnie zwłaszcza, że u Ciebie były podobne jazdy jak u mnie. Jednak się da przestawić i wykręcić kose.
Tylko mi nadal głupio się do kogoś zgłosić bez takiego max skupienia na starcie





Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-27 23:40:45


To widze ze jest nas wiecej ;)
Z tym ze u mnie nie dragi tylko zaburzenia odzywiania takie ze rzucam sie w tango z zarciem i to w opor, najlepiej jak nikt nie patrzy zeby potem miec wymowke ze malo jem a jak utylem :D


W tamtym roku po nie udanej próbie wytrzymania w celibacie niskich kalorii jak rzuciłem się na słodkie to potrafiłem kupić 3 batony i opierdziolić szybko na raz tylko żeby nikt nie widział. Z perspektywy czasu to była totalna głupota i zachowałem się jak prawdziwy nałogowiec a to tylko cukry proste
Tak czy siak takie napady i ukrywania się z jedzeniem ogormnych ilości "po cichu" tylko dla swojego lepszego zakłamanego samopoczucia to bardzo kiepska opcja
Tutaj nie sprawdzi się przysłowie "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal", waga i lustro widzi wszystko
Redukcja to ciężki kawałek chleba i potrzeba 100% skupienia i dążenia do celu. A nawet jak raz zjesz tego batona za dużo to nie rzucić po tym wszystkie tylko wrócić do tego co robiłem jeszcze wczoraj

Pisane wygląda prościej niż praktyka


Trzeba myśleć i słuchać organizmu a nie skupiać się na celu. To droga jest najważniejsza, jak to pojmiesz to będzie szło gładko. Jeżeli masz napady na zarcie itp to coś gdzieś po drodze zostało zj**ane.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24265 Napisanych postów 25219 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020288
StrongSFD


W tamtym roku po nie udanej próbie wytrzymania w celibacie niskich kalorii jak rzuciłem się na słodkie to potrafiłem kupić 3 batony i opierdziolić szybko na raz tylko żeby nikt nie widział. Z perspektywy czasu to była totalna głupota i zachowałem się jak prawdziwy nałogowiec a to tylko cukry proste
Tak czy siak takie napady i ukrywania się z jedzeniem ogormnych ilości "po cichu" tylko dla swojego lepszego zakłamanego samopoczucia to bardzo kiepska opcja
Tutaj nie sprawdzi się przysłowie "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal", waga i lustro widzi wszystko
Redukcja to ciężki kawałek chleba i potrzeba 100% skupienia i dążenia do celu. A nawet jak raz zjesz tego batona za dużo to nie rzucić po tym wszystkie tylko wrócić do tego co robiłem jeszcze wczoraj

Pisane wygląda prościej niż praktyka


To zależy od batonu, ale głównie to tłuszcze i cukry, a nie same cukry.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Ogólnie jak ktoś jest jak ja czy dmq to wyznaczanie sobie Dead line’u typu zawody niestety często kończy się porażką, wiec tak jak dmq - trzeba się skupić na drodze do celu, a nie samym celu i tak jak strong - nie ukrywać tylko mówić trenerowi jak się robi kiszka w głowie. Często jednak trener nastawia się na progres i jeśli nie miał sam takich przejść - deprecha, dragi, napady na żarcie to będzie się irytować bo sam ma żelazna psyche (No ale tez po głowie nie może głaskać)

Temat rzeka i to stosunkowo trudne ale się da. Ja mam jedna dziewczynę która miała „napady bulimii” czyt przez stres, zaburzenia depresyjne itp żarła jak głupia + przez chłopa byłego d****a bała się przytyć i potrafiła wsadzać palce do gardła i wymiotować to co pożarła i z nią normalnie byłem „pod telefonem” ale udało się te wymioty ogarnąć.

Ch**, spróbuje jak Tobiasz i wyjdę na scenę jak będę gotowy bez Dead line

Dobra już nie spamuje żeby nie było jakbym sobie reklamę robił

Graty jeszcze raz i sorry za spamik i trzymam kciuki z ukrycia :P



Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-28 12:42:53

Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-28 12:43:19
1

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1874 Napisanych postów 1950 Wiek 28 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 13303
Termin zawsze dodaje dodatkowego strachu że się nie zdąży z formą taką jaką planowaliśmy to pewne. Mimo wszystko i tak chyba w tym wszystkim to najgorszy jest po prostu apetyt i chęć zjedzenia czegoś a nie sam głód. Tak to wygląda u mnie a nawet jeśli tak nie jest to myślę że tak jest
Wiem że to po*ebane ale ja uwielbiam jeść i muszę naprawdę dobrze rozpisać niskie kcal bo inaczej od razu głowa siada..
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 13140 Napisanych postów 18874 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 339452
No food focus to kolejna sprawa do ogarnięcia

Z brakiem słodkiego radziłem sobie za pomocą słodkiej herbaty.
Odstawienie napojów zero pomogło mi bardzo, po prostu po posiłku szła/ idzie herbata i tyle.

Nie kombinuje z żarciem, proste, sycące, dość monotonne. Dzięki czemu na nim się nie skupiam.

Kolejna sprawa to zajęcie. Jak ktoś pracuje 8h potem trening a resztę siedzi na dupie to ehm. Nie dziwie się ze myśli o żarciu.

Praktycznie każdy lubi/ kocha jeść. Ale jak nasz z tym aż taki problem to może warto zmienić sport?

Kocham jeść a potem wyzuty sumienia złość itp, bez sens. Eliminujesz z życia to co u Ciebie powoduje problemy i tyle.

Doa mnie wybór jest jasny. Co mi daje większa przyjemność? Rozwój? świetne samopoczucie? Świadomość ze się spełniam? Czy zarcie syfu?

Traktuje to w ten sposób.

I kosztuje, jak mam na cos ochotę jem łyżkę od żony żeby skosztowac i skupiam się na smaku. To nie niesie konsekwencji, zaspokaja a większa ilość mi po prostu szkodzi. Np siada trawienie wiec nie wliczam itp itd bo to się nie sprawdza. Im lepiej wszystko działa im lepiej się czuje tym łatwiej się trzymać. To ma być styl życia, ja nie robię nic na sile tu nie ma praktycznie wyrzeczeń.

Nienawidzę jak ktoś robi z siebie męczennika, samemu dokonujemy tego wyboru a potem większość narzeka.
To jest niewłaściwe podejście. To szczęścia nie da na dłuższa metę

Ktoś kończy redu i myśli o tym ze będzie wpeirdalal. Ja mysle o tym jak to zrobić żeby trawić dobrze, umieć zrobić vacum i dobrze się czuc potem o tym żeby w miare wyglądać i zliczyć progres.

Mind set








Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-12-28 13:24:50
10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Akurat z tym meczennictwem to gadałem przed chwila z terapeutka. Czemu ja chce wyglądać zaj**iscie i rozj**ac zawody, ale z drugiej strony narzekam, ze to mnie meczy i odpowiedz była prosta:

Gdy człowiek wychodzi ze strefy komfortu to rzecz ludzka, że gada ale należy sobie małymi krokami stawiać blokady i tu dała fajne porównanie do dragów.

Jak się rzucało dragi to się chciało to robić ze względu np na niechęć do niszczenia sobie życia, ale gdy zaczynało się „ssanie” to w głowie pojawiają się jakby różne głosy typu „weź”, „weź będzie fajnie rzucisz potem ostatni raz” i musiałem się nauczyć stawiać sobie blokady aż do momentu, że na jedna mysl za tym by wziąć, pojawiało się 100 myśli by nie wziąć.

Tak z „meczennictwem” bo u mnie to tak wyglada - gdy zaczynam czuć się źle, słabo to stawiać sobie malutkie cele, które przeważają nad myślami by odpuścić albo ze jest za ciężko aż dojdzie się do momentu, że na jedna mysl by tym j**nac, pojawiało się 50 myśli czemu warto to robić i ze mnie to kurna w sumie jara.

Metodą małych kroków doszedłem do etapu ze bez narkotyków jestem o wiele szczęśliwszy i spełniony i tak tu metoda małych kroków dojść do momentu, że mnie to do ch**a jara i z czasem skończy się wymiękanie i narzekanie.

Tak jak sama mi powiedziała - nie każdy urodził się z żelazna psychika bo każdy przeżył co innego. Najistotniejsze jest by nauczyć się stawiać małe cele czy blokady i nawet jak nie wyjdzie raz czy pięć razy to dążyć do celu, bo psychika ludzka można manipulować i pracować nad nią co zreszta sam zrobiłeś

Zreszta sam Chris Bumstead mówił, ze nieraz miał ochotę tym j**nac i był podłamany i płakał ale jednak brał się w garść i zdobył tytuły.

Zreszta fajnie mi powiedziała, a to szczera do bólu babka - to, że ktoś jęczy nie znaczy, ze mu nie zależy. Jeden w sumie tłumi rożnego rodzaju emocje, a inny gada. Ważne, ze idzie po swoje i j**ac zdanie innych



Zmieniony przez - Cayek w dniu 2021-12-28 14:30:25
3

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Konrad - Przygotowania do debiutów w TSK w Łodzi 14-15.12

Następny temat

Trener bikini fitness

WHEY premium