Dziennik ciążowy- cod123

Paatik o tak zgadzam się, ja czasem miałam ochotę spakować Młodego z powrotem do brzucha

Jaki malutki brzuszek, uroczy :)

To normalne że tak się czujesz, pamiętam jak ja na końcówce się sama z siebie śmiałam. Planowałam trenować do dnia porodu a ostatnie 4 tygodnie przeleżałam, zmuszałam się do spaceru raz dziennie a tak to coś porobiłam i wracałam na kanapę. Szybko zleci, końcówka nie jest najmilsza, zresztą cała ciąża jest przereklamowana :)

Dobra - jak Wam te dzieciaki 18 lat pokończą to ciązę (ba, nawet poród i karmienie cyckiem) bedziecie wspominały jako najcudowniejszy okres w zyciu.

Nene87

Viki już to pisała, ale ja też powtórzę - dla mnie jak ktoś nie ma objawów to nie jest chory
Julietta - każdy choruje inaczej i inaczej przechodzi przeziębienie. Mój szef w Lutym miał zapalenie oskrzeli. Siedział ze mną w biurze przez cały tydzień po 8h - ja dostałam kataru. Generalnie zaraził wszystkich z produkcji - się poprzeziębiali.
Tak jest z każdym wirusem, jednego chwyta bardziej, innego mniej.
Pamiętam jak Miss w zimie pisała, że złapała ją okropna grypa i 2 tygodnie strasznie chorowała i wstać z łóżka nie mogła. To raczej nie kwestia genów więc. Ja nigdy grypy nie miałam, czasami mam katar i mnie gardło boli, jak choruję to mam anginę.

Dla mnie też, no chyba że hipochondryk na głowę

Nene, ja się będę upierać, bo jakby nie było geny narzucają predyspozycje, które w jakimś stopniu warunkują odporność na choroby io wirusy, choć wiadomo, trzeba popatrzeć na to bardzo szerokim okiem, bo wiele innych rzeczy będzie miało na to ogromny wpływ

Mój syn dostał ospę w dniu przylotu z ciepłych krajów, byłam pewna, że pogryzyły go komary na lotnisku... Jakby nie to, że 3 dni później doszło mu chyba 5nowych krostek (wszystkich miał max 15sztuk) to bym nigdy nie wpadła na to, żeby go wziąśc do lekarza Ja sama reaguję różnie, czasem mam przeziębienie 2/3 dni, czasem mnie trzyma tydzień- właściwie trudno określić, co kiedy człowieka atakuje

Tej zimy kilka osób było tak mocno grypowo chorych jak Miss, dlatego mam wrażenie, że dużo osób już tę całą koronę miało

Paatik

Dobra - jak Wam te dzieciaki 18 lat pokończą to ciązę (ba, nawet poród i karmienie cyckiem) bedziecie wspominały jako najcudowniejszy okres w zyciu.

Albo jak skończą 8 to zaczynacie (z pełną świadomością ) marzyć o kolejnym

Marzenia trzeba realizować.

Dzisiaj w nocy było mi tak duszno, że musiałam otworzyć okno na oścież.. normalnie jakieś wybuchu mam. obudziłam się 5:30 i nie moge już spać haha chyba zaraz zjem śniadanie, bo z tego snu chyba już nic nie będzie... .

Wczoraj dostaliśmy zdjęcia z sesji, zastanawiałam się czy robić ale teraz nie żałuję








Zmieniony przez - cod123 w dniu 2020-06-19 06:46:32

Pięknie wyszły będziesz miała świetną pamiątkę.

zdjęcia cudowne <3

a z tym budzeniem sie to i ja tak mam osttanio, ciepło i jasno się robi i się od 530 wybudzam, na szczęściej najczęściej uda mi się jeszcze przysnąć

tak, ja też się wybudzam teraz szybko, budzik na 5.45, a ja 5.30 oczy jak 5zł