Lokomotywa vs czołg

Ok, to teraz zacznę się przyczepiać...serio serio. Także Czołgu..szykuj się na nagrywanie ławki i trening wyciskania 3 x w tygodniu Co do skoków pełna zgoda z Fansem...jeśli dojdziesz do jakiegoś ciężaru (np na trójkach) i czujesz, że nie rozgrzałeś/zmiękczyłeś go, to po prostu powtórz...i tak wyjdzie Ci mniej serii i więcej siły zostanie na koniec.

Sprzeciw.
18 serii trójek, 11 roboczych powyżej 60%. gdzie max układu nerwowego to pewno 5-8 seria. Poza tym rozgrzewka na trójkach i tuz przed "atakiem szczytowym" też trójki, nie widzi mi się to.Jeżeli to miała być taka rampa trójek do załamania to i tak za dużo serii roboczych i za lichy wstęp.A jak ustalenie maxa w tych trójkach, to jeszcze gorszy klops. Chyba że zamysł tego jeszcze inny to może, nie wnikam.


Zmieniony przez - paawo w dniu 2018-11-10 20:20:01

Ja sie ze wszystkim zgadzam co piszecie. Tylko że Czołg nie ma pojęcia, jaki jest jego maks w trójkach... inna sprawa, że podejście mogłoby wyglądać np. tak:
20 x 10
40 x 5
60 x 3-5
80 x 3
100 x 3
120 x 2
140 x 2
160 x 1
180 x 1 (dziwnie ciężko),1 (jak szmata)
200 x 3
220 x 3 (ciezkawo)
235 x 3 (moze jedno powtórzenie w zapasie) - koniec.

A nawet, od 20 do 140 nawet co 25 kg. Większych bym nie ryzykował.

Ajazy, mała wskazówka(kto wie, może kiedyś zdecydujesz się być trenerem co z tego żyje, a nie po koleżeńskiej uprzejmości), rozpiska była za sucha. Mniej więcej po Twojemu(wyżej) bym to rozgrywał, ale właśnie rozpiska wprowadziła mnie w błąd. Odniosłem wrażenie, że praca na trójkach jest celem samym w sobie, nie tyle co przesuwanie granicy. To bicie rekordów było już zasługą czołga(za motywację, którą mi daje, w tym miejscu szczególne podziękowania), bez niego kończyłbym dużo niżej a kto wie, czy nie jechałbym jego systemem.


EDIT: na koniec najważniejsze, z czołgiem musimy się obchodzić jak z jajkiem, bo taki talent, często się nie zdaża



Zmieniony przez - fanss w dniu 10/11/2018 20:47:37

Fans zapytaj jaszcze o przerwy. Czas jest kluczowy wiem coś o tym.

paawo

Fans zapytaj jaszcze o przerwy. Czas jest kluczowy wiem coś o tym.

Pawoo, ja jadę zawsze(pomimo miliona wskazówek) wedle swojego zegara, gotów=atak. Ale cenna uwaga.

ps. nie zdążyłem przez Ciebie edytować poprzedniego postu, a jeden wyraz gramatycznie mi nie pasił, no i google potwierdziło, że siary sobie narobiłem (no i jak ja mogę wymagać od syna poprawności polszczyzny, jak coraz częściej łapie się na tym, że wygodniej mi po murzyńsku niż po po naszemu Depresja, level hard.


Zmieniony przez - fanss w dniu 10/11/2018 20:56:34

Drodzy koledzy... Faktycznie powinienem rozpisać od A do Z, w następnym cyklu będziecie mieli jak w ławce, czyli od rozgrzewkowych do ostatnich (Fans, mnie by wyp******il z każdej siłowni, jak nie za herezje treningowe, to za wygląd ) Jednakowoż błędu nie popełniliście, pracując na trójkach, i umówmy się, że jak napiszę do 2RM, to jedziecie na dwójeczkach do końca. I tyle. Poza tym...jak coś działa, to tego się nie zmienia, lepsze jest wrogiem dobrego itd..

ajazy

A nawet, od 20 do 140 nawet co 25 kg. Większych bym nie ryzykował.

czyli tak proponujesz:
20
45
70
95
120
145

chodzi mi o te dokładanie po 2,5 na stronę do rozgrzewkowych jakby ktoś nie zrozumiał
dajcie spokój, gość wchodzi na 200 to spompuje się zanim dojdzie do tych 200, a to co on zrobił to w ogóle masakra,
jakoś wcześniej tego nie zauważyłem i pierwszy raz to bym zrozumiał że nie wiedział gdzie jest max w 3kach, ale teraz tu już chyba wiedział że będzie w okolicy 200 operował to po co od 70 co 10 dodawać to nie wiem
ja robię większe skoki a operuję w okolicach 120-130
to ma być trening siły czy wytrzymałości?

Czołgu zrobisz jak zechcesz czy tam czujesz, ale ja bym tak pojechał
20
60
100
140
160
180
- tu w zależności jak czujesz to powtórka 180 lub 190 lub serie właściwe
200

ja sam przy klacie na 122,5 dochodziłem do ciężaru tak
20x20
10x60
6x80
4x100
1x110
i serie właściwe
6x122,6


Edit:. chyba że ma robić objętość tymi trójkami bo już sam nie jestem pewien



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-11-11 10:46:28

Nawet nie wiecie jaki to komfort, że ja nie muszę tego analizować i podejmować decyzji.

Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że chciałem wycisnąc maksa z tego prostego zapisu 3RM:) sprułem się straszliwie, dzisiaj ledwo siedze, o staniu i chodzeniu nie wspominając. Ale po ostatnich trójkach i piątkach było podobnie i po kilku dniach odzyskiwałem sprawność a siła rośnie.

Ale tak jak powiedziałem, nie mnie oceniać czy zrobiłem błąd. Jeśli ajazy powie , że ma być inaczej to będzie inaczej. A jeśli powie, że mogę cisnąć na maksymalne zmęczenie to tak będę robił póki starczy sił.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-11-11 20:53:46