Jezoo - piętno stalowego kręgu

cardio to zło.

Na pewno jeszcze spróbuję. Jak będzie dobrze szło to może pokwapię się na pobicie wyniku. W marzeniach jest 70kg ale muszę znaleźć inną, mi odpowiadającą technikę zarzutu hantli lewą ręką bo tu już wyczerpałem zapas.
Lipton ciśnij dalej i pochwal się fotami na koniec bo bardzo mnie to ciekawi

Jezoo

Udana próba 63kg. W pierwszej nie mogłem unieść drugiego ciężaru (25kg) na biceps dlatego 1,25kg przeniosłem na cięższą sztangielkę i poszło. W cięższej sztangielce jest jeszcze zapas ale raczej już nie będę próbował dalej i tak nie wygram więc szkoda się nadwyrężać.

Jezoo

Na pewno jeszcze spróbuję. Jak będzie dobrze szło to może pokwapię się na pobicie wyniku. W marzeniach jest 70kg ale muszę znaleźć inną, mi odpowiadającą technikę zarzutu hantli lewą ręką bo tu już wyczerpałem zapas.

Weź się chłopie zdecyduj w końcu, bo czyta się to jakbym z własną żoną gadał

_Szajba_

Jezoo

Udana próba 63kg. W pierwszej nie mogłem unieść drugiego ciężaru (25kg) na biceps dlatego 1,25kg przeniosłem na cięższą sztangielkę i poszło. W cięższej sztangielce jest jeszcze zapas ale raczej już nie będę próbował dalej i tak nie wygram więc szkoda się nadwyrężać

Jezoo

Na pewno jeszcze spróbuję. Jak będzie dobrze szło to może pokwapię się na pobicie wyniku. W marzeniach jest 70kg ale muszę znaleźć inną, mi odpowiadającą technikę zarzutu hantli lewą ręką bo tu już wyczerpałem zapas.

Weź się chłopie zdecyduj w końcu, bo czyta się to jakbym z własną żoną gadał

Szajba - jak Ty rozmawiasz ze swoją żoną? Przecież zawsze liczy się ostatnie słowo (zdanie)! I zawsze wypowiada je żona rozsądnego męża

Chodziło o to, że raczej nie będę występował w konkursie ale w domowym zaciszu dalej będę próbował a jak będę czuł się na siłach to podejmę się pobicia swojego wyniku i tyle. Wiem, trochę się zagmatwało
Nutka niepewności została więc kto wie....
Walczysz dalej?

Panie Janku ostatnie zdanie należy do męża a brzmi ono tak:
Hmm. Tak, masz rację kochanie!

Jezoo

Panie Janku ostatnie zdanie należy do męża a brzmi ono tak:
Hmm. Tak, masz rację kochanie!

A ona na to : zapamiętaj o tym raz na zawsze!

ojan

Szajba - jak Ty rozmawiasz ze swoją żoną? Przecież zawsze liczy się ostatnie słowo (zdanie)! I zawsze wypowiada je żona rozsądnego męża

To ile kto gada i kiedy kończy gadanie nijak nie przekłada się na podejmowane decyzje
Gdyby tak było pewnie byłbym dożywotnio niedecyzyjny

Jezoo

Chodziło o to, że raczej nie będę występował w konkursie ale w domowym zaciszu dalej będę próbował a jak będę czuł się na siłach to podejmę się pobicia swojego wyniku i tyle. Wiem, trochę się zagmatwało
Nutka niepewności została więc kto wie....
Walczysz dalej?

Nic z tego nie wywnioskowałem, ale spodziewam się kolejnych prób.
Jak pisałem na początku, teraz i na wiekiwiekówamen, walczę dalej

Waga naczczo bez dwójki 75,9kg - trzyma się. Chyba wiem co dalej będę robił
Domsy w pośladkach jak diabli.
Dzisiaj trochę prac komórkowych.
Cukiernica z orzecha.

Że niby jak z orzecha?