Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

znowu te zdjecia michy.... to zamach na moja redu

ladna sila. lata ta hantla jak by ze styropianu byla. chyba musisz dodac co nie co kg we wiosle.

:D bez szaleństw póki co :D dopiero soe rozkręcam mam nadzieję ze na dobre^^ nonjak zobaczyłem filmik to stwierdziłem ze w kolejnym będzie atak pod 50kg

masło na tym wiośle, na lajcie możesz wrzucić więcej.

Bry wieczór
Kolejny mega zayebisty dzień
Od samego rana pojechałem sobie na zakupy bo już wczoraj dostałem telefon, że dziś rano na mnie będzie czekać 2,5kg pięknej wołowinki Tak więc jak tylko wstałem koło ~11 x) to pojechałem na rynek zrobić zakupy. Potem powrót no i MŚ w TV trochę pooglądałem porobiłem szamke i po południu zebrałem się na trening który był chyba najlepszym treningiem w tym tygodniu



Na treningu dziś miałem taki focus na wszystko, że nic poza mną i ciężarami na siłowni nie istniało. Nawet nie wiem kiedy zleciał mi czas na siłowni. Cardio tak samo zleciało jak bajeczka Na koniec poszła samoyebka po treningu mojego bezformia co widać na poniższym obrazku



Barki + Biceps

1. Ściąganie linek wyciągu górnego (tył barków) 4 x 12
2. Odwrotny butterfly 4 x 12
3. Wyciskanie siedząc na suwnicy smitha 4 x 10 - 12
4. Unoszenie hantli na boki 4 x 10 - 12
5. Wyciskanie na hammerze + unoszenie hantli przed siebie 3 x 10 + 10
6. Uginanie ramion ze sztangą prostą 4 x 10 - 12
7. Uginanie ramion z hantlami z supinacją siedząc na ławce 4 x 10 - 12
8. Herkulesy + Uginanie młotkowe hantlami 3 x 10 + 10

Po treningu 25 minut cardio



1. Wafle ryżowe z wędzoną piersią z kurczka i serem cheddar.
2. Ryż jaśminowy z mieloną piersią z kurczaka.
3. Kaszka ryżowa z malinami, truskawkami, granexami toffi, izolatem.
4. Twaróg z wpc, wafle ryżowe.
5. Omlet żytni z masłem migdałowym, truskawkami i bitą śmietaną.
6. Omlet drobiowy z suszonymi pomidorami.

Niedziela pełna odpoczynku w głównej mierze spędzona na rodzinnym obiedzie Czyli poza domem ale w niczym nie przeszkodziło mi to aby trzymać michę Rano jak wstałem zrobiłem swoje posiłki i zabrałem je ze sobą :-0 Mimo iż mogłem sobie pozwolić na obiad rodzinny i tam podjeść to stwierdziłem, że nie ma to najmniejszego sensu i jak już jest fokus i wkręciłem się na dobre to trzeba to w pełni wykorzystać
Zaraz pewnie niektórzy sobie pomyślą Tyle czasu jadł co chciał a teraz nagle mu się odwidziało Ale jakoś się tym zbytnio nie mam zamiaru przejmować




DNT



1. Omlet białkowy z masłem migdałowym.
2/3. Pierś z kurczaka, jajko sadzone, olej kokosowy.
4. Natural mix, pierś z kurczaka, ser cheedar.
5. Natural mix, wołowina, wiórki kokosowe.
6 Omlet żytni z jogurtem jabłkowo-gruszkowym, wiórki kokosowe.

eee nie przebijesz Wiktora jak w któreś Boże Narodzenie micha sztywniutko, a chyba tydzień wcześniej/później było zwolnienie blokady

przebij pakulskiego, na 100dniowke nie poszedl, bo mial leg day jutro


z drugiej strony chyba jedne z lepszych nog w kulturystyce

Hahaha

Póki co największym moim hitem było zabranie pojemników na ślub przyjaciół zjadłem wszystko przed imprezą ~czyli około 20 i na weselu piłem tylko wodę i tańczyłem mimo, że byłem wtedy już chyba 11 miesiąc na redukcji i nie miałem co redukować a taka impreza tylko by mi pomogła żeby bujnąć jeszcze metabolizm! Dodam, że to było jeszcze za czasów naturalności :D

Mnie się wydaje że jeżeli nie ma potrzeby to po co ładować. Jak czujesz że bez problemu na swoim jedzeniu polecisz to lecisz i tyle A jak masz się męczyć A jest moment w którym można poluzowac to luzujesz. I tyle w temacie.


Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2018-06-25 10:05:22

exactly +1