No i witam w ten piątkowy wieczór
Jak wczoraj pisałem dziś od samego rana praca w domu co było dla mnie zbawieniem Bo jak się okazało mało co było do pracy więc miałem trochę czasu żeby sobie poogarniać w domu przed weekendem no i żeby zjeść coś ciepłego Oczekując na popołudniowy trening nóg <3 No i na sam wieczór trzeba było naszykować miskę na jutrzejszy dzień co widać na niżej załączonym obrazku!
No a już jutro! Ustawka Dzików w Warszawie! Już się nie mogę doczekać bo wiem, żę na 100% będzie mega zayebista atmosfera no i przy okazji Przemek będzie mógł ocenić formę na żywo Jak to się teraz prezentuje. Mam nadzieję, że miło i pozytywnie go zaskoczę okresem jaki przepracowałem od początku roku
Jeden z tych treningów przed którym się modlisz aby po raz kolejny wytrwać do końca a zarazem cieszysz się na samą jego myśl jak małe dziecko! No i tak samo miałem dzisiaj - wiedziałem, że czekają mnie dość ciężkie nogi a po nogach 40 minut cardio - mimo wszystko jak już zacząłem pierwsze serie hack SQ to wiedziałem, że ten trening będzie przekvrwisty! Oczywiście tak zostało do samego końca dzisiaj po raz kolejny przy marszu na bieżni nogi odmawiały posłuszeństwa ale po 15 minutach w sumie było mi obojętne czy je czuje czy nie x) Bo misja jest do wykonania!
Czwórki + Brzuch
1. Hack Sq 15/12/10/10/10
2. Wyciskanie suwnica 20/15/12/12/12
3A. Sq 5 x 12
3B. Bułgarian Sq 5 x 15
4A. Brzuch 3 x 15
4B. Brzuch 3 x 15
Po treningu 40 minut cardio na bieżni
No i z posiłkami mimo, że miałem czas to w sumie nie poszalałem Leciałem po swojemu x)
Omlet z masłem migdałowym.
Kasza owsiana z kurczakiem i parmezanem.
Ryż, kurczak w sosie orzechowym.
Ryż, kurczak, wafle ryżowe z masą krówkową, owoce.