01.11.2017 DT według nowego planu
Siłka z rana, pełna ekscytacja nowym planem. Było dobrze. Psychicznie dobrze mi robi mało ćwiczeń, za to więcej powtórzeń. Znajomy ból doopska już mi towarzyszył przy wejściu do szatni - więc jest dobrze. Filmiki ponagrywane (było mało ludzi - dało się bez cyrku) - ale póki co yt "niedostępny".
RDL z 30 kg to sama przyjemność robić, z 40kg walczę, ale daję radę - natomiast przy 45kg już nie wiem czy pilnuję lędźwi, czy tyłka czy rąk, które puszczają...
Na koniec nagrałam nieśmiałe próby do klasyka, którego nigdy nie robiłam - jakoś dziwnie mi to szło...
A PULL
1. 01.11.2017
RDL rampa x10
1. 20kgx2/30kg/40kg/45kgx5x5/40kgx5/30kgx2
(puszcza chwyt od ostatnich powtórzeń w 4 -5 serii)
Wiosłowanie ze sztangą
1. Łamanax10, plus 5kgx10, plus 7,5kgx10, plus 10kgx10px3s (10 kg dobry ciężar, podchwytem do pępka najlepiej) J
ak z głową - patrzy lekko w dół?
Martwy ciąg na jednej nodze - żuraw 5x12
1. 8kgx10 różowy kettle, 12kg niebieski kettle x12px5s (brak równowagi bujam się, bez butów lepiej)
Przenieść na inny dzień kiedy nie ma RDL? podobny ruch...
Biceps - modlitewnik/hantla
1. Sama sztanga łamana x10, plus 2,5kgx12px3s
(wcale nie lekko, w ostatniej serii nie podniosłam ostatniego) spróbować 5x5 z plus 5kg
BRZUCH - 2 ćwiczenia MIX
1. Russian twists 5kg piłka 3x50, plank 3 x 30s
AEROBY-wioślarz 15 min
1. +