Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

Hmm nie wiem w sumie jakoś nie planuje no chyba, że pod koniec miesiąca

Ale przecież Ty równie dobrze możesz się zapakować na rower :D i podjechać do Łodzi! Co to dla Ciebie 50km x)

w sam raz na rozgrzewke cos pomyslimy urlop mam od 26.08 to czasu bedzie pod dostatkiem na wspolny trening

Dzieki za propozycje, mysle ze kiedys skorzystam bo jak jestem w ojczyznie to czesto sie nudze. Jakas grubsza ekipa moze by sie zebrala i szlo by ostro doj**ac do pieca W moim rodzinnym miescie nie ma pozadnej mordowni tylko klub dla snobow niestety Ale na urlopie pompa zawsze jest

Też będę śledził termin, kto wie

BANG BANG BANG!

Siema ekipa!
Lecimy z kolejnym dniem przygód Łukasza W sumie to dzisiejszy dzień to dosłownie przygody x) od samego rana się coś działo a to najpierw o 5 rano wpada żona do drugiego pokoju żeby mnie obudzić i oznajmić, że pies załatwił się na łóżko i żebym coś z tym zrobił następnie o 6:10 panowie robotnicy stwierdzili, że od samego rana zaczną ostro zapyerdalać z wymianą okien u sąsiada. Po czym o godzinie 7 zrobili sobie blisko 30 minutową przerwę x) Potem w pracy okazało się, że na dziś dzień przypadła mi jako wybrańcowi aktualizacja 3 serwerów produkcyjnych a ja totalnie nie byłem na to przygotowany Tak więc dzień pełen niespodzianek mimo wszystko niewyprowadził mnie z równowagi bo były też i pozytywne aspekty w ciągu całego dnia które zdecydowanie rekompensowały te wszystkie pozostałe. Więc po prawie całym dniu mogę śmiało powiedzieć, że nie było źle a wieczór jest dość przyjemny. Poza tym! Dzień treningowy więc kolejny powód do tego aby być radosnym

TRENING

Powiem wam, że mimo tak niskich kalorii ciężary cały czas pną się ku górze i dzisiaj nawet w niektórych bojach coś tam dołożyłem bo miałem nadmiar siły tak więc też powód do zadowolenia bo mimo iż treningi robię po posiłku B+T to organizm ma na tyle dużo energii, że buntuje się i chce dźwigać większe klamoty No a ja przecież nie będę mu się aż tak sprzeciwiał jak chce! To niech dźwiga

KLATA CIĘŻKO + PLECY LEKKO


1. Sztanga skos 4x6-10 + dropset w ost. serii
2a. hantle skos 4x8-12
2b. Podciąganie szeoroko nachwyt 4x max
3a. Gironda dips 3x8
3b. Wiosło hammer / maszyna jednorącz 3x12 + od razu oburącz ten sam ciężar max powt.
3c. Ściąganie na prostych rękach 4x15

MISKA

1. Omlet marchewkowy.



2. Kurczak z warzywami i masłem orzechowym.



3. Rosołek z piersią z kurczaka i olejem kokosowym.



4. Kaszka kukurydziana, granexy toffi, truskawki, WPC.



5. 60/50/5 - tak więc może jakiś omlet wpadnie czy coś tam się wymyśli ciekawego


Na wieczór jak to codziennie pozostało mi jedynie zrobić jedzenie na jutrzejszy dzień Jutro kolejny dzień treningowy szkoda nie wykorzystać energii i robić sobie przerwę skoro mocy jest jeszcze w zapasie i w ogóle nie czuje zmęczenia ale potem zrobie sobie 2 dni off'u żeby się zregenerować na sobotnie nogi w pełni do tego możliwe, że piątek wolny więc w planach będzie aquapark bo pogoda ma być słoneczna a tak poza tym będę uskuteczniał błogie lenistwo! No bo przecież w końcu mi też się należy x)
Tak więc teraz zawijam robić szamkę i może polegnę dziś wcześniej w łóżku z racji dość krótkiej poprzedniej nocy

U mnie to samo Przed treningiem lecą B+T a sił na treningu jest sporo Energia i humor również dopisują

No to najważniejsze! I oby tak do samego końca minicut'a to zleci niewiadomo kiedy :D

Wzium! Siemano!

Kolejny dzień pracujący! Kolejny dzień treningowy stwierdzić by można iż ta codzienna monotonia mogła by człowieka wykończyć albo dobić ale nic z tych rzeczy dla mnie każdy dzień mimo podobnego schematu jest inny tak więc nie ma czasu na nudę i smęty. Zawsze wydarzy się coś śmiesznego albo usłyszy jakieś ciekawe historie w pracy No ale za dużo w tej kwestii nie ma się co rozpisywać no i bo i po co was zanudzać
Jedynie mogę napisać, że dzisiejszy dzień treningowy to kolejny sztosik w dodatku forma z dnia na dzień idzie do przodu i pomimo tak krótkiego minicut'a czuje, że będę pozytywnie zaskoczony tym bardziej, że na ostatni tydzień Przemo ma utajony jakiś tajny plan! x) Więc wtedy będzie się działo jeszcze więcej
AAAA no i zapomniał bym :D z przyjemniejszych dziś rzeczy przyszła mi delikatna dostawa białeczka, bcaa i sosów zero z AN mega zachwalane więc stwierdziłem, że sprawdzę



TRENING

Znowu udało mi się podokładać delikatnie ciężary nie wszędzie ale mimo wszystko trening był mega intensywny, jedyny minus dzisiejszego treningu to pierwsze 10 minut cardio jakoś tak niechętnie do niego podszedłem i po 10 minutach chciałem stwierdzić, że najwyżej nadrobie w dzień nietreningowy rano ale! Nic z tych rzeczy jest plan do wykonania i trzeba się trzymać sztywnych założeń :> Tak więc po 10 minutach akurat odpalił się odpowiedni set na YT no i kolejne 25 minut zleciało nawet nie wiedziałem kiedy Ba! Nawet tak się zawiesiłem podczas słuchania, że wpadło 37 minut cardio x-)

BARKI LEKKO + ŁAPY CIĘŻKO


1. Wyciskanie hantli siedząc 4x10-15 + dropset w ost. serii
2a. Wyciskanie hammer / maszyna jednorącz 3x12 + od razu oburącz ten sam ciężar max powt.
2b. Unoszenie hantli bokiem 3x15
2c. Unoszenie hantli bokiem w opadzie 3x15
3a. Dipsy 4x6-10 + dropset w ost. serii
3b. Uginanie sztangą modlitewnik 4x6-10 + dropset w ost. serii
4a. Francuz sztangą leżąc 3x8-12
4b. Uginanie hantlami z supinacją 3x8-12

Cardio 37 minut

MISKA

1. Omlet z polewą z kakao.



2. Puree kalafiorowe z kurczakiem, migdałami, orzechami pekan, mozzarella.



3. Kotlety z szynki wieprzowej, grillowane warzywa, pomidor.



4. Kaszka kukurydziana, granexy czekoladowe, truskawki, WPC



5. Omlet jaglany z WPC.



Teraz przede mną 2 dni bez treningu tak więc będzie chwila czasu aby spędzić trochę czasu z żoną, obejrzeć jakiś film czy skoczyć do kina. Chodzi za mną Valeriana ponoć całkiem niezły film więc na piątek już zrobiliśmy rezerwację. Jutro może wpadnie sauna - aczkolwiek zapowiadają saunę na zewnątrz to może nie będzie potrzebna
A w sobotę najprawdopodobniej razem z Bananem przyatakujemy nogi z samego rana co by sobota była przyjemniejsza








Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-08-09 23:07:51

Zywiolowy z Ciebie czlowiek przemo pewnie w ost. Tyg podbije dawke trenu i zmniejszy testa a do tego pewnie tabs ari ed zeby zabic estro i pozbyc sie wody dla lepszego efektu Nie no jaja robie, napewno efekt bedzie super. Sam za namowa @Domisa bede stosowal podobny schemat i uwazam takie mini Cut'y za bardzo sensowne rozwiazanie z wielu wzgledow. Ost lecialem dlugimi tyg mase i mysle ze lepiej bym na tym wyszedl wplatajac mini cut co 12-14tyg jak walic non stop mase przez prawie 30tyg. Za to teraz jakos dotne i minimalnie podbije kcal po czym wprpwafze mini cut's. Niech moc bedzie z toba

Kuraka z masłem orzechowym nie próbowałem!
Zapas puddingów zawsze spoko, ja cały czas męczę white chocolate, ale korci mnie nugat, czy też czekolada z masłem orzechowym
Czytałem u Banana o sobotnich nogach... od razu lampka w mojej głowie- też mam nogi w sb! Jadę! A tu kurdę Łódź i tłucz się człowieku 4h w aucie