trening z samego rana, pompa na czwórkach przy pierwszych ćwiczeniach ogromna, ta faza negatywna mnie niszczy
uginanie znowu bdb weszło, nagrałem żurawia, ale z tego co widzę za bardzo się łamię w biodrze, chociaż i tak czucie było dobre, postaram się tą faze negatywną wydłużać jak najbardziej i zachować bardziej pionowa pozycję
Szacuny
168
Napisanych postów
4456
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
65753
Z żurawiem dobrze zauważyłeś - weź pod uwage, że to sa jakby dwie wariacje. Robisz wyprostowany albo zgięty w biodrze a zginanie w trakcie nie jest poprawne. Ja sobie pomagam w taki sposób, że biore ręce z tyłu i naciskam na pośladki z tym, że używam gumy do asekuracji co by twarzą nie trafić w podłoge ;)
dzisiaj od rana poleciał siłowy push, w WL wydaje mi się, że nawet lżej niż tydzień temu, także jakiś progres mały jest
na skosie sztanga już ciężko, hantle cały czas leciutko, za to w wyciskaniu na barki przesadziłem i ledwo w ostatniej serii zrobiłem 10 ruchów, niby ciężar śmieszny, ale po trzech ćwiczeniach już te barki też są zmęczone
w wycisku wąskim to samo, dołożyłem 5kg względem poprzedniego tygodnia i się grubo zdziwiłem, bo w docelowej poszło 6 repów za tydzień trochę inaczej to rozłożę
natomiast w dipsach był zapas, także taki dziwny ten trening trochę, w niektórych ćwiczeniach podokładane i dalej lekko, a w niektórych zupełnie odwrotnie
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
U mnie połowa nocy nieprzespana, obudziłem się koło 1 z okropnym bólem brzucha i tak męczyłem się gdzieś do 3-4. Odstawiam całkowicie jajka, bo to po nich zawsze mam takie problemy -wczoraj na kolację poleciała jajecznica i w nocy miałem niespodziankę. Chociaż jeszcze niedawno jadłem ją praktycznie codziennie i było ok, jedynie omlet wywoływał taką reakcję u mnie, no ale nic - nie ma co prowokować organizmu, z jajek rezygnuję już kompletnie
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
tym razem bez aerobów, czasowo się nie wyrobiłem ze wszystkim
trening szybki i przyjemny, pompa co raz większa, poprawiłem to unoszenie w opadzie starając się, żeby łokcie i dłonie były w jednej linii z barkami, a nie tak jak to wyglądało wcześniej, że wychodziły na wysokość głowy, myślę, że jest już lepiej, ale pewnie i tak coś będzie do poprawy
z bieżących info - dzisiaj przyszły mi powerlifty, które kupiłem za uwaga... 60zł na promo praktycznie trafiłem przez przypadek, u Przemka w dzienniku Bzyku zalinkował za co mu szczerze dziękuje skorzystało na tym pewnie sporo osób chociaż promocja trwała tylko przez kilka h. A co do samych butów to po przymierzeniu pasują idealnie, poszedłem od razu na siłke zrobić parę siadów, stabilizacja jest konkretna, a dzięki podwyższeniu na pięcie wydaje mi się, że będę mógł zrezygnować z podkładek, zresztą jutro mam siady to się przekonamy, chociaż aż szkoda mi korzystać z tych butów na mojej kuźni, gdzie jest ostry syf
oprócz tego dzisiaj wieczorem wleci czit, a od poniedziałku po ustaleniach z Przemkiem podbijamy kalorykę aż o 100g węgli, póki nie zalewa chcemy wykorzystać ten okres jak najlepiej, a po jakimś czasie jak już będzie nieciekawie to wpleciemy jakąś 2tygodniową redukcję, ale to jeszcze sporo czasu do tego
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
A najlepsze, że w koszyku leżały do 13 z hakiem i dopiero zamówiłem, a z tego co czytałem promocja była do 12, więc mialem stracha, że nie dostanę ich jednak