[BLOG] Erwinoos - każdy dzień przybliża mnie do sukcesu! Pods-str 17, 57, 87

no wlasnie o to chodzi na redu jakby mi ktos taki zestaw przyniosl to bym powiedzial, ze nie podjeżdżam pod to, bo sobie tylko smaka narobie
normalnie jak nie ja, przeważnie cheata kończyłem jak juz nie mogłem sie ruszyć, a tutaj pełny w ogole nie jestem, a parcia na jakis syf tez nie ma, oj dziwne, dziwne


a tak w ogóle to mam teraz taka motywacje, ze glowa mała, ten tydzien, gdzie poleciały jedynie 2 treningi FBW bardzo dobrze mi zrobił, teraz tylko wyczekuję kolejnego planu, gdzie wskoczymy na rampe 8 i szykuje sie rozpyerdol no i zeby do tego czasu jeszcze z ta klatka bylo juz wszystko cacy

Dlatego warto robić przerwy, fbw, lekkie treningi itp imo. Dużo osób cały czas nap*****la na 100%, a później się dziwi, że co zacznie coś nowego to zaraz motywacja leci w dół i tego czucia już nie ma itp

dokładnie,, w sumie sam sie przekonałem
dlatego teraz mimo, ze najchętniej już bym zaczął napierdzielać mega ciężkie treningi to polecę objętościówką jeszcze 4tyg, dobrze, ze Przemek nad tym czuwa, bo pewnie jakbym ja miał decydować to bym leciał ostro dalej, a wypaliłbym się 2x szybciej

kolejny temat masa - kiedyś liczyły się tylko cyferki na wadze, nie ważne, że wody i fatu było od groma, o redukcji nawet nie było mowy, bo przecież koszulka na bicu nie będzie opięta teraz wiem, że jak długo ciągniemy ten okres budowania masy to dobrze jest prowadzić co jakiś czas krótkie okresy redukcji, gdzie przycinamy tych kalorii, wprowadzamy jakieś interwały, zmieniamy środki itp. ciało potem świetnie reaguje, a i bf trzymamy cały czas w ryzach

tez kiedys Erwin tak podchodzilem do tematu , w tamtym roku juz wazylem ponad 120 kg a zrobilem regress woda spadla i baleron i nic nie zostalo , a trening jak dziewczyna robilem

Mati to nie wiedziałem, że u Ciebie aż taka ekstremalna masa była, treningów nie robiłeś jak dziewczyna tylko jak p***a niektore laski potrafia tak doginać, że byś sie mocno zdziwił


a u mnie dzisiaj dzień nietreningowy, jutro niestety to samo, a aż mnie nosi


od poniedziałku jeszcze lekka podbitka węgli i na ten moment będę miał po 120g ww w 4 posiłkach, w potreningowym 170 i jeden posiłek białko+fat


Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2016-11-19 22:14:02

PLECY + BRZUCH

1. Wiosłowanie półsztanga 10x10
10x50kg
10X60kg

2. Podciaganie szeroki nachwyt 6x12
10 / 9 / 7 / 6 / 6 / 6
10 / 9 / 9 / 7 / 7 / 6

3. Ściaganie wąski neutral 5x15
15x35kg / 15x35kg / 15x35kg / 15x35kg
15x37,5kg / 15x37,5kg / 15x37,5kg / 15x37,5kg

4. Allahy 4x12
12x30kg / 12x30kg /12x30kg / 12x30kg
12x35kg / 12x35kg / 12x35kg / 12x35kg

5. Unoszenie nóg na poręczach 4x15
15xCC / 15xCC / 15xCC / 15xCC
15x7kg / 15x7kg / 15x7kg / 15x7kg

6. Plank 3x max
45 / 45 / 45
45 / 45 / 45

+20min aerobów


no to tak, po 2 dniach przerwy dzisiaj w końcu upragniony trening
wszystko poszło świetnie, pompa bdb, przy podciąganiu podczas fazy negatywnej ta klatka już nie dokuczała tak jak ostatnio, więc jest poprawa
jutro niestety znowu czeka mnie DNT, w środę pocisnę klatkę z tricepsem, a potem kolejno w piątek i sobotę

KLATKA + TRICEPS


1. Wyciskanie sztangi skos 10x10
10x40kg
10x60kg

2. WL 5x12
12x23kg / 12x23kg / 12x23kg / 12x23kg / 12x23kg
12x28kg / 12x28kg / 12x28kg / 12x28kg / 12x28kg

3. Rozpiętki skos 4x15
15x7kg / 15x7kg / 15x7kg / 15x7kg
15x10kg / 15x10kg / 15x10kg / 15x10kg

4. Francuz sztangą leżąc 10x10
10x28kg
10x33kg

5. Prostowanie podchwytem 4x12
12x15kg / 12x15kg / 12x15kg / 12x15
12x17,5kg / 12x17,5kg / 12x17,5kg / 12x17,5kg


+20min aerobów


dzisiaj już klate o wiele przyjemniej się trenowało, tydzień temu niby tez było ok, ale ciężary znacznie mniejsze, a tak dzisiaj coś tam udało się nawet podpompować
klatka dalej lekko pobolewa, ale z dnia na dzien jest co raz lepiej, jutro mam w końcu tą wizytę u ortopedy, także dam znać co i jak

ciekawy jestem co ortopeda powie

właśnie po wizycie jestem i generalnie tak - żadnych zmian urazowych nie ma, USG nic nie wykazało,jak mnie badał tak bardziej dynamicznie to też w żadnym momencie nie czułem jakiegokolwiek bólu, ale w sumie już minęło prawie 3tyg od tego ostatniego urazu, także ta klata sama z siebie się naprawiła trochę
Ogólnie lekarz naprawdę ogarnięty, przede wszystkim zalecił regularne wizyty u fizjo, żeby podobne problemy nie występowały w przyszłości. Mam się skupić na pracy manualnej - samemu poprzez rollowanie i z fizjo - mięśnie poprzeczne, głębokie, punkty spustowe, powięzi i neuromobilizacja. Oprócz tego rehabilitacja w formie treningu funkcjonalnego z oporem elastycznym i stabilizacja. Wspominał też, że dobrą opcją byłaby akupunktura, ale wtedy trzeba mieć już kogoś naprawdę ogarniętego do tego, a w mojej okolicy raczej nikogo takiego nie znajdę, także
Jako formę regeneracji zalecił też okłady z lodu po wysiłku, albo kąpiele z lodem i drenaż limfatyczny.
Dopytałem jeszcze o falę uderzeniową, powiedział, że mega opcja, ale jeżeli na USG jest wszystko ok to na ten moment sam masaż manualny powinien wystarczyć
także jutro od rana zadzwonię do fizjo i umówię się na jakiś konkretny termin, powinno być już tylko lepiej

zaj**sicie ze tak wszytsko konkretnie powiedział a nie jak wiekszosc moze to a moze tamto