clown się zabiera za ćwiczenia- metoda Lafaya

Clown - ja mam jeszcze inny problem bo jak stoje normalnie i sie nie kontroluje to mam brzuch jak w 5-6 miesiącu ciąży taki wydęty do przodu i okrąglutki, chociaż widac na nim nawet wtedy delikatny zarys mięśni. Natomiast jak zepnę i delikatnie wciągne brzuch to mięśnie bardzo dobrze widac i ciążowy brzuch znika. Coś w stylu tej reklamy z gościem co miał bebech a jak go uderzył to się zrobił kaloryfer :P może nie aż taki mam kaloryfer ale mięśnie dokładnie widać. U mnie może być tego przyczyną lordoza bo dla mnie normalnie to jest tak jak u innych jakby wypieli na maksa brzuch do przodu i tak cały czas chodzili :P ogolnie w pasie mam około 85-86 to jest taka norma.

No to jestem załamany. Odpuszczę spięcia i skupie się może na większej ilości powtórzeń. Ja jak wciągnę brzuch to nic nie widać nawet, a pod ręką są odczuwalne ale takie jakieś... szkoda gadać

06.06.2016
Poziom 8
Sesja 1


B = 20/20/20/20/17/15 ( 112 ) +16 kg
J1 = 8/8/8/8/8/8 (48 )
A7 = 8/8/8 ( 24 ) +16 kg
A1 = 8/8/8 ( 24 ) +16kg
I1 = 8/8/8/8/8/8 ( 48 )
C3 = 8/8/8/8/8/8 ( 48 ) + 16kg
E3 = 8/8/8/8/8/8 - bez podpórki
G = 15/15/15/15/15/15 ( 90 )
H = 15/15/15/15/15/15 ( 90 )

08.06.2016
Poziom 8
Sesja 2

L = 31/21 ( 52 )
J1 = 40/32 ( 72 )
K = 19/17/16/15 ( 67 )
A6 = 24 / 17 ( 41 ) +16 kg
G = 16/16/16/16/16/16 ( 96 )
I4 = 12/9 ( 21 )
I5 + 11/9 ( 20 )
I6 = 20/16 ( 36 )
F = 10/10/10/10 ( 40 )
K2 = 7/7/7 ( 21 ) +16 kg
M = 4/4/4/4 ( 16 )

10.06.2016
Poziom 8
Sesja 1

B = 20/20/20/20/20/16 ( 112 ) +16 kg +4
J1 = 9/9/9/9/9/9 (54 ) +6
A7 = 9/9/9 ( 27 ) +16 kg +3
A1 = 9/9/9 ( 27 ) +16kg +3
I1 = 9/9/9/9/9/9 (54 ) +6
C3 = 9/9/9/9/9/9 (54 ) +16 kg +6
E3 = 9/9/9/9/9/9 (54 ) +6 - bez podpórki
G = 17/17/17/17/17/17 ( 102 ) +6
H = 17/17/17/17/17/17 ( 102 ) +12
Kółko = 17/17/17/17 ( 68 )

15.06.2016
Poziom 8
Sesja 1


B = 20/20/20/20/20/15 ( 111 ) +16 kg -1
J1 = 10/10/10/10/10/10 (60 ) +6
A7 = 10/10/10 ( 30 )+16 kg +3
A1 = 10/10/10/ ( 30 ) +16kg +3
I1 = 10/10/10/10/10/10 (60 ) +6
C3 = 10/10/10/10/10/10 (60 ) +16 kg +6
E3 = 10/10/10/10/10/10 (60 ) +6 - bez podpórki
G = 18/18/18/18/18/18 ( 108 ) +6
H = 18/18/18/18/18/18 ( 108 ) +12
Kółko = 18/18/18/18 ( 72 ) +4

17.06.2016
Poziom 8
Sesja 2

L = 33/22 ( 55 ) +3
J1 = 45/34 ( 79 ) +7
K = 20/19/17/17 ( 73 ) +6
A6 = 25 / 17 ( 42 ) +16 kg +1
G = 18/18/18/18/18/18( 108 ) 0
I4 = 13/10 ( 23 ) +2
I5 + 12/11 ( 23 ) +3
I6 = 21/17 ( 36 ) +2
F = 11/11/11/11 ( 44 ) +4
K2 = 8/7/7 ( 22 ) +16 kg +1
M = 5/5/5/5( 20 ) +4

Uciekł mi jeden trening ale nie miałem możliwości go wykonać.
No i zaczął się hard core. Od dłuższego czasu nie czułem zakwasów, a teraz się pojawiły. Co prawda tylko w tricepsach ale są i to ostre.
Podejrzewam, ze ból będzie się utrzymywał przez cały ósmy poziom czyli jakieś 2-3 miesiące.
Ćwiczenie L będę musiał zamienić na Q czyli pompki na jednej ręce na krześle i w ćwiczeniu I6 nogi stawiać nie na ziemi, a również na krześle.
Główny cel : DIPSY Jak najszybciej dobić do 6x20 i przeskoczyć na 2x25 +4xmax.









Zmieniony przez - clown w dniu 2016-06-19 08:25:24

Mięśnie się zaadaptują. Nie będzie 3 miesięcy zakwasów!
Ciśniesz!

W ogóle, to szacun wielki, bo widzę konsekwencję, wytrwałość i kilka innych rzeczy!


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-06-19 09:55:06

B = 20/20/20/20/20/16 ( 112 ) +16 kg +4 jap*** nie przestajesz mnie zaskakiwać

Patrząc na to co wyczyniasz i jak daleko doszedłeś sam zastanawiam się czy nie zacząć znów Lafaya, bo własnie wymyślam sobie trening na najbliższe tygodnie :P

Dzięki wielkie Panowie. Takie opinie tylko mnie motywują do dalszego podbijania wyników
A teraz mały skrót z niektórych treningów:
-chęć zrzucania z siebie tego plecaka z kilogramami
-chęć przerwania treningu w połowie
-częste podchodzenie do kolejnych serii z mega zadyszką lub zawrotami głowy
-zakończenie treningu z podbiciem wyników = BEZCENNE

Daxim wracaj do Lafay'a


Zmieniony przez - clown w dniu 2016-06-19 16:52:32

Panowie potrzebuję porady. Znajomy stwierdził, że treningi w domu i metoda Lafaya nic nie dają. To jest typ człowieka, który twierdzi, że siłownia ponad wszystko,a reszta ćwiczeń to strata czasu. Więc chyba pora zmienić stereotyp. Po jego namowach i pokazaniu mi,że Lafay to strata czasu pójdę z nim w piątek na siłownię i zrobimy jakiś wspólny trening ( chciałbym udowodnić, że się myli ), a jak nie będzie chciał to zrobię sobie go sam. No i pytanko... w piątek wg metody Lafay'a wypada mi pierwsza sesja treningowa ( można kliknąć w szkice w poprzednim poście z treningiem i zobaczyć jak to wygląda ), a ja nie byłem nigdy na siłowni, nie podnosiłem ciężarów proszę o rozpiskę ćwiczeń, które są podobne do mojej sesji, a zarazem sprawdzą moje predyspozycje. Liczę na pomoc
Dodam, że znajomy ćwiczy na siłowni od ponad roku więc teoretycznie jakieś doświadczenie posiada, a staż w treningach mamy podobny więc zero taryfy ulgowej.

Ciężko będzie - nowe wzorce ruchu dla Ciebie.. Możesz być silniejszy od oponenta i mimo tego "przegrać".
Ale właściwie, to o co chodzi?? Kto jest lepszy, silniejszy, szybszy, sprawniejszy, czy kto lepiej wygląda?

Wg niego chodzi o wszystko. Mnie to tak naprawdę nie rusza ( i tu jestem hipokrytą ) ale ile można słuchać przy każdym spotkaniu, że tracę czas. Ja wiem, że będzie ciężko.. na ławce drżeć będą ręce itp. ale może coś połączyć? Ja w ogóle chcę sprawdzić swoje możliwości na siłowni bo sam jestem ciekawy jak moje treningi w piwnicy z Lafayem przekładają się na podstawowe ćwiczenia na siłce. Jakbym razem z nim zrobił typowy mój trening czyli dipsy i mnóstwo wszelakich pompek to wiem, że by nie dał rady. Nie o to chodzi. Wręcz przeciwnie. Chcę pokazać, że nie odstaję.