SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG]Dideek & Fitnesska - Road To Cheat

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 274845

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie wiem Viren, to jest teoria i utopia, a praktyka jest taka, że wychodzi różnie. A technika i wyczucie ciężaru większości osób ćwiczących bez pomocy profesjonalisty szału nie robią.

Ile znasz osób, które ćwiczą i faktycznie dasz sobie rękę uciąć za to, że wiedzą co robią? Ja taką nie jestem na pewno - mój grzech to właśnie uzależnienie od progresji - żadna tajemnica. Didkowy zapał do kontrolowania techniki widać po tym mc - pedantem nie jest, bo każdy chyba filmik na yt o tym ćwiczeniu mówi o tych błędach, które popełnia. Jedni ludzie szarżują, inni się miziają innych po prostu nie ciekawi zagłębianie się w teoretyczne aspekty treningu, techniki i progresji. Na prawdę równowaga i wiedza nie są dominantą statystyczną. A jak się ma kontuzję, to się można na tym przejechać.

Tak więc mamy chłopaka, który walczy ze swoim organizmem już parę lat, patrząc na aktywność na forum, marudzi, że nie wygląda tak, jakby chciał...I ja się po prostu zastanawiam, czy akurat taki trening jest optymalną opcją, jeśli chce widzieć postępy wizualne. Jakby nie wspominał o tych plecach wielokrotnie, jako o czynniku, który uniemożliwia mu ciężkie treningi, to nie rozpoczynałabym dyskusji. Wg mnie, warto (nie trzeba, ale warto) trenując samemu i znając swoje słabości układać sobie taki plan, który minimalizuje ryzyko wynikające z błędu ludzkiego. U mnie to np. NIE łączenie ćwiczeń dających mocno po lędźwiowym na jednym treningu. Taki plan jak didkowy zajechał by mi plecy w parę tygodni przy dobrze dobranym do zakresów ciężarze - nawet bez treningu do załamania. Didek pisze, że na razie jest ok, ale na razie to jeszcze nie są nijak ciężary odpowiednie do zakresu. Widać.

Ale to, że U MNIE by to nie zadziałało, nie znaczy, że u didka czy jeszcze kogoś innego też nie zadziała. Wiadomo. Tak sobie dywaguję.


Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-06-17 23:37:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 524 Napisanych postów 21399 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 141207
Nie wiem czy powinienem spamować dalej w tym dzienniku, czy przekłada się to na jego poziom merytoryczny i coś do niego sensownego wnosi. I raczej to mój ostatni post w tej dyskusji.

A technika i wyczucie ciężaru większości osób ćwiczących bez pomocy profesjonalisty szału nie robią.

No pewnie, szczególnie u początkujących chociaż oni z reguły starają się, przynajmniej na początku, oszczędzać - często aż za bardzo ale to lepiej niż mieliby skończyć swoją przygodę z ćwiczeniami po kilku treningach z czymś zerwanym albo zajechanym CUN.


Ile znasz osób, które ćwiczą i faktycznie dasz sobie rękę uciąć za to, że wiedzą co robią?

Dużo znam takich osób, bardzo mądrze podchodzących do kwestii techniki, diety i ćwiczeń. Oczywiście, nikt nie jest perfekcyjny w 100% ale są to bardzo świadome osoby i swoje błędy starają się eliminować. Analizowanie to bardzo ważna część treningu wbrew pozorom a często zapominana i przez niewielu nauczana.

Ja taką nie jestem na pewno - mój grzech to właśnie uzależnienie od progresji - żadna tajemnica.

Progresji CIĘŻAROWEJ z tego co piszesz a to tylko jedna z metod.

Didkowy zapał do kontrolowania techniki widać po tym mc - pedantem nie jest, bo każdy chyba filmik na yt o tym ćwiczeniu mówi o tych błędach, które popełnia.

Ogólnie co do błędów w mc zgadzam się, sama głowa również powinna być przedłużeniem tułowia ale ostatnio gdzieś czytałem, nawet chyba wpis WODYN'a, że są wyjątki od reguły i nie ma jednej uniwersalnej opcji dla każdego.
Unikam oceny techniki na filmach więc wolałbym się w tej kwestii nie wypowiadać jeżeli nie jest to konieczne. Ale praktycznie nie ma osoby, która robi wszystko dobrze, ważne jest aby widzieć błędy lub poprosić kogoś o ocenę i rady jak je wyeliminować bo czasem wystarczy zmienić np. rozstawienie stóp i będzie ok.

Jedni ludzie szarżują, inni się miziają innych po prostu nie ciekawi zagłębianie się w teoretyczne aspekty treningu, techniki i progresji.

Zagłębić się powinno najpierw w anatomie, później w całą resztę. Świetnym wyjściem byłby testy z anatomii przed pierwszym wejściem na siłownie aby uzmysłowić pewne kwestie ludziom ale niestety nie jest to wykonalne. Tak samo jak powinno się kontrolować badaniami u fizjoterapeutów ćwiczących na siłowniach przed ich pierwszą wizytą ale to rownież nie jest wykonalne i trzeba o to samemu zadbać.

Z mojego doświadczenia wynika i jest to tylko luźna obserwacja, że często ludzie, nawet poczatkujący lepiej technicznie wykonują ćwiczenia niż instruktorzy na siłowniach po kursach, to tak w ramach ciekawostki.
Profesjonalni zawodnicy to zupełnie inna bajka z techniką czy progresją.

Tak więc mamy chłopaka, który walczy ze swoim organizmem już parę lat, patrząc na aktywność na forum, marudzi, że nie wygląda tak, jakby chciał..

Malo kto wygląda tak jakby chciał, czlowiek tak stworzony jest chyba . Poza tym tutaj wazny czynnik odgrywa chyba dieta [lub jej brak/częsta zmienność] bo fajne efekty można zrobić na zwykłym domowym treningu z dobrym jedzeniem a nie mówiąc już o ćwiczeniu na siłowni nawet na niskich ciężarach.
W mojej ocenie, zabrał się do tego od złej strony, zacytuje jeden fragment z mojego artykułu:

Zapał -> plan -> ćwiczenie
Zapał -> lekarz -> leczenie -> plan -> ćwiczenie
Jest jeszcze jedna opcja – zacząłeś od pierwszej opcji i trafiłeś na odpowiednie osoby, które tak naprawdę Cię uratowały, kazały iść do lekarza bo widziały, że coś jest nie tak. Podziękuj im, uratowały Ci życie jeżeli ich posłuchałeś.



.I ja się po prostu zastanawiam, czy akurat taki trening jest optymalną opcją, jeśli chce widzieć postępy wizualne.

Trening nie jest optymalny nie ze względu postępów wizualnych tylko z tego, że nie jest skonsultowany z fizjoterapeutą, który to wszystko ładnie ułoży, dobierze ćwiczenia wsparcia i rehabilitacyjne . Same formy ćwiczenia mogą być nieoptymalne dla jego ciała w tym przypadku a wystarczyłoby może je zmienić na inne i byłoby ok ale to bez wizyty u kogoś ogarniętego sam tego nie zrobi.
Efekty zawsze jakieś będą, nawet przy najdurniejszym treningu i diecie, szczegolnie na początku.

Wg mnie, warto (nie trzeba, ale warto) trenując samemu i znając swoje słabości układać sobie taki plan, który minimalizuje ryzyko wynikające z błędu ludzkiego

Nie minimalizuje, nieważne jaki trening ułożysz samemu bez konsultacji ze specjalistą mając jakiś problem zawsze będzie to maksymalizowanie ryzyka.

Tyle ode mnie, pozdrawiam .


Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-06-18 00:16:51
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 345 Napisanych postów 9131 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111386
Dużo mądrości napisaliście. [bez ściemy - bardziej do mnie Viren przemawia]
W przyszły piątek idę do fizjo swojego. Może coś mądrego wyniosę.
Dziś nagrałem kilka filmów, jutro wstawię [ew. dziś po 22].
Co do braku efektów - tak, to problem diety. Powtarzam wielokrotnie.

I chyba faktycznie wykluczę wiosłowania zwykłe. Szkodzą mi.

'There is no secret
Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94891 Napisanych postów 364898 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1670401
Viren
Nie wiem czy powinienem spamować dalej w tym dzienniku, czy przekłada się to na jego poziom merytoryczny i coś do niego sensownego wnosi. I raczej to mój ostatni post w tej dyskusji.

A technika i wyczucie ciężaru większości osób ćwiczących bez pomocy profesjonalisty szału nie robią.

No pewnie, szczególnie u początkujących chociaż oni z reguły starają się, przynajmniej na początku, oszczędzać - często aż za bardzo ale to lepiej niż mieliby skończyć swoją przygodę z ćwiczeniami po kilku treningach z czymś zerwanym albo zajechanym CUN.


Ile znasz osób, które ćwiczą i faktycznie dasz sobie rękę uciąć za to, że wiedzą co robią?

Dużo znam takich osób, bardzo mądrze podchodzących do kwestii techniki, diety i ćwiczeń. Oczywiście, nikt nie jest perfekcyjny w 100% ale są to bardzo świadome osoby i swoje błędy starają się eliminować. Analizowanie to bardzo ważna część treningu wbrew pozorom a często zapominana i przez niewielu nauczana.

Ja taką nie jestem na pewno - mój grzech to właśnie uzależnienie od progresji - żadna tajemnica.

Progresji CIĘŻAROWEJ z tego co piszesz a to tylko jedna z metod.

Didkowy zapał do kontrolowania techniki widać po tym mc - pedantem nie jest, bo każdy chyba filmik na yt o tym ćwiczeniu mówi o tych błędach, które popełnia.

Ogólnie co do błędów w mc zgadzam się, sama głowa również powinna być przedłużeniem tułowia ale ostatnio gdzieś czytałem, nawet chyba wpis WODYN'a, że są wyjątki od reguły i nie ma jednej uniwersalnej opcji dla każdego.
Unikam oceny techniki na filmach więc wolałbym się w tej kwestii nie wypowiadać jeżeli nie jest to konieczne. Ale praktycznie nie ma osoby, która robi wszystko dobrze, ważne jest aby widzieć błędy lub poprosić kogoś o ocenę i rady jak je wyeliminować bo czasem wystarczy zmienić np. rozstawienie stóp i będzie ok.

Jedni ludzie szarżują, inni się miziają innych po prostu nie ciekawi zagłębianie się w teoretyczne aspekty treningu, techniki i progresji.

Zagłębić się powinno najpierw w anatomie, później w całą resztę. Świetnym wyjściem byłby testy z anatomii przed pierwszym wejściem na siłownie aby uzmysłowić pewne kwestie ludziom ale niestety nie jest to wykonalne. Tak samo jak powinno się kontrolować badaniami u fizjoterapeutów ćwiczących na siłowniach przed ich pierwszą wizytą ale to rownież nie jest wykonalne i trzeba o to samemu zadbać.

Z mojego doświadczenia wynika i jest to tylko luźna obserwacja, że często ludzie, nawet poczatkujący lepiej technicznie wykonują ćwiczenia niż instruktorzy na siłowniach po kursach, to tak w ramach ciekawostki.
Profesjonalni zawodnicy to zupełnie inna bajka z techniką czy progresją.

Tak więc mamy chłopaka, który walczy ze swoim organizmem już parę lat, patrząc na aktywność na forum, marudzi, że nie wygląda tak, jakby chciał..

Malo kto wygląda tak jakby chciał, czlowiek tak stworzony jest chyba . Poza tym tutaj wazny czynnik odgrywa chyba dieta [lub jej brak/częsta zmienność] bo fajne efekty można zrobić na zwykłym domowym treningu z dobrym jedzeniem a nie mówiąc już o ćwiczeniu na siłowni nawet na niskich ciężarach.
W mojej ocenie, zabrał się do tego od złej strony, zacytuje jeden fragment z mojego artykułu:

Zapał -> plan -> ćwiczenie
Zapał -> lekarz -> leczenie -> plan -> ćwiczenie
Jest jeszcze jedna opcja – zacząłeś od pierwszej opcji i trafiłeś na odpowiednie osoby, które tak naprawdę Cię uratowały, kazały iść do lekarza bo widziały, że coś jest nie tak. Podziękuj im, uratowały Ci życie jeżeli ich posłuchałeś.



.I ja się po prostu zastanawiam, czy akurat taki trening jest optymalną opcją, jeśli chce widzieć postępy wizualne.

Trening nie jest optymalny nie ze względu postępów wizualnych tylko z tego, że nie jest skonsultowany z fizjoterapeutą, który to wszystko ładnie ułoży, dobierze ćwiczenia wsparcia i rehabilitacyjne . Same formy ćwiczenia mogą być nieoptymalne dla jego ciała w tym przypadku a wystarczyłoby może je zmienić na inne i byłoby ok ale to bez wizyty u kogoś ogarniętego sam tego nie zrobi.
Efekty zawsze jakieś będą, nawet przy najdurniejszym treningu i diecie, szczegolnie na początku.

Wg mnie, warto (nie trzeba, ale warto) trenując samemu i znając swoje słabości układać sobie taki plan, który minimalizuje ryzyko wynikające z błędu ludzkiego

Nie minimalizuje, nieważne jaki trening ułożysz samemu bez konsultacji ze specjalistą mając jakiś problem zawsze będzie to maksymalizowanie ryzyka.

Tyle ode mnie, pozdrawiam .



Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-06-18 00:16:51


no aż ci pochwałę klepnąłem
3

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 345 Napisanych postów 9131 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111386














'There is no secret
Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 58 Napisanych postów 549 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 12768
Wygląda jakbys się miał złamać do tyłu, pewnie tylko mi się wydaje;)Ale wygląda jakbyś się przeprostowal. mcnpn hehe jakiemuś kokosowi podyebałeś sztangielki do wznosi bokiem bo już się czaił;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 345 Napisanych postów 9131 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111386
ten koks to sie mnie pytał co to za ćwiczenie

'There is no secret
Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 4456 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 65753
Siady ok choć wg mnie za długo czekasz u góry a potem następuje gwałtowne zejście w dół (chodzi o sam początek schodzenia).

Wiosło za dużo rękami a za mało plecami, schodząc w dół wypuszczaj barki do przodu a przyciągając do ciała cofaj barki i ściągaj łopatki (pamiętaj, że tu nie chodzi o ruch rąk tylko pleców).

MCPN to nie mcnp tylko rdl ale poprawnie.

Wyciskanie wg mnie skup się na podstawowej wersji tym bardziej, że klatka bierze udział w protrakcji więc wykonywanie supinacji utrudnia dopięcie jej w szczytowej fazie co dla początkujacego nie jest zbyt pomocne.

"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94891 Napisanych postów 364898 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1670401
Technika do poprawy

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 345 Napisanych postów 9131 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111386
Przy wioslach jest retrakcja lopatek.
Ale i tak chyba wywalam to cwiczenie.
Za reszte rad dzieki

'There is no secret
Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Początki IF - potrzebne porady i pomoc dla żółtodzioba

Następny temat

Dieta IF do sprawdzenia

WHEY premium