Niestety nie miałam czasu wcześniej, dopiero teraz. Zatem:
1.obiady jecie codziennie węgle-tłuszcze? A konkretnie czy codziennie jeden z posiłków ma być białkowo-tłuszczowy?
Nie jestem obecnie na diecie Montignac, ale kiedy byłam jakoś nie zwracałam uwagi na liczbę posiłków białkowo - tłuszczowych czy węglowodanowo - białkowych. Być może tu właśnie popełniłam bład, bo jadłam zbyt
dużo węglowodanów. Wiadomo,że białko sprzyja odchudzaniu. Gdzieś w książce "Jeść, aby schudnąć" jest napisane,że na określoną ilość posiłków powinno przypadać tyle a tyle posiłków węglowo - białkowych, atyle tłuszczowo białkowych. Musisz sama poszukać, w którym miejscu, bo nie pamiętam. Powinno się też spożywać od 1,5 - 2 gr białka na kg masy ciała.
2.Kolacja z tego co zrozumiałam z "Jeśc..." powinna być oparta przede wszyskim na dobrych węglach i białkach. Tłuszcze nasycone wykluczone. Czy z dodawania do sałatek vinagraitte'u na kolację też powinnam zrezygnować? Bo to niby tłuszcz nienasycony, ale zawsze...
Kolacja najlepsza czysto białkowa, ale myślę,że ten sos możesz dodać. Nie sądzę,żebyś stosowała do sosu więcej niż jedną łyżeczkę oliwy, więc spokojnie. Co do tych dodrych węglowodanów, to nie do końca się zgadzam. Dobrym węglowodanem są płatki owsiane, ale nie polecam ich na kolację, chyba ,że chcesz złapać trochę tłuszczu. Z dobrych węglowodanów na kolację jedynie warzywa - najlepiej zielone.
3. CO ROBICIE Z APETYTEM NA SŁODYCZE? Bo strasznie mnie ciągnie do słodkich rzeczy, próbuję się ratować jedzeniem jogurtu z suszonymi owocami i odrobiną fruktozy, ale chyba z tym przesadzam (codzinnie duże opakowanie), między posiłkami nie podjadam. Może by tak chrom sobie kupić?
No niestety z tym też mam problem. Mnie chrom niewiele pomógł. Po południu to raczej węgle nie są wskazane, nawet owoce suszone, ale odrobinkę, możesz. Duże opakowanie odpada. Czasem pochrup orzechy, ale też tylko kilka, bo mają bardzo dużo tłuszczu. A na imprezki, robiłam sobie sernik na zimno z fruktozą.
4. A propos jogurtów: czy naturalny mogę dołączać do każdego posiłku? Znaczy przy posiłku tłuszczowym jem sos do sałatki z naturalnego jogurtu (ale nie 0% niestety, nie mogę go dostać jakoś), to źle?
To chyba nie jest źle, na temat jogrtów, na pewno też coś było w książce.
5. Co jadacie na kolacje?? Bo z tym mam największy problem i wena mi się kończy.
Na kolację zazwyczaj jem pół puszki tuńczyka w sosie własnym. Nie każdemu to jednak smakuje, mnie jakoś się nie znudził.Czasem daję odrobinę majonezu i pora, albo ogórka kiszonego, ale raczej rzadko. Tuńczyk w sosie własnym to prawie samo białko. Oczywiście tuńczyk w kawalkach , a nie sałatkowy.
6. Kotlety sojowe i kostka sojowa dozwolona? Gdzieś znalazłam, że mają IG70 w tym poście, ale był też przepis na kotlety z mąki sojowej i w związku z tym nie wiem.
A jak dozwolone, to czy mogę te kotlety na posiłek tłuszczowy panierować w parmezanie albo sezamie?
Gotowych kotletów sojowych nie jem ani teraz ani wcześniej, gdy stosowałam MM (ze względu na ig). Robię je sobie sama z ziarna sojowego, wiem wtedy co jem. Można je panierować w ziarnie sezamu, siemieniu lnianym, parmezanie.
7. Owoce suszone dozwolone np. na koniec obiadu z jogurtem?Czy do którychś posiłków nie mogę ich jeść?
W niewielkich ilościach dozwolone. Pamiętaj,że to jednak węgle proste, więc lepiej rano niż wieczorem, czy po południu.
8. Czy ograniczacie w jakiś sposób jedzenie? Bo teoretycznie mam nie chodzić głodna, ale też nie podjadać między posiłkami, a ja mam jakiś żołądek próżniowy, mogłabym jeść i jeść i się nie przejeść, to może jednak powinnam ograniczać te porcje?
No właśnie, dobre pytanie.Dlatego tez między innymi zrezygnowałam z tego sposobu odżywiania. Skoro można jeść, więc jadłam, aż przestałam chudnąć. Nie przytyłam, ale i nie schudłam. A nie o to mi chodziło. Ale mam bardzo dobre zdanie o tej diecie. Myślę,że gdy już nareszcie schudnę, to przejdę na MM. Mimo,ze nie stosuję się do tego modelu odżywiania, kieruję się pewnymi zasadami.
9.Kiedy zobaczyliście pierwsze efekty? Tak orientacyjnie (wiem, że to zalezy od organizmu), po tygodniu? Miesiącu? Bo nie wiem,kiedy będę mogła uznac, że coś źle robię, a kiedy mam jeszcze cierpliwie czekać?
Pierwsze efekty przyszły szybko, nie pamiętam dokładnie, chyba po tygodniu, ale to tylko woda. Schudłam na tej diecie niewiele,ale nie miałam nadwagi a i tak zmiana była widoczna.
Życzę powodzenia.
andrea_l