Fajnie jest się lenić ale koniec tego!
Pierwszy rozruchowy trening FBW z ubiegłej środy wywołał taką obolałość mięśni, że musiałam po nim odczekać 4 dni zanim znów mogłam ruszyć na siłkę
Plan na najbliższy czas to stabilizacja tego co zbudowałam do tej pory, poprawa słabych punktów i jak to u mnie zabawa
(nowe zabawki już w czwartek wylądują na koksowni a w sobotę planuje pierwsze użycie) Zarys planu, duże słowo PLAN... pomysłu na najbliższe kilka tygodni jest. Wyjdzie jak zwykle w praniu. A jedzeniowo - idę w stronę CBL. Poza tym mam jesienną gastrofazę
(ci co mnie znają to wiedzą, że ja miewam takie żywieniowe gastrofazy i wówczas jem niemal cały czas to samo aż mi się zmieni i wejdę w inną gastrfazę) - grane są buraki, ziemniaki, dynia, "działkowe" winogrona, gruszki oraz jaja, boczek, duuuużo boczku, tłuste mięsa (2-gi tydzień leci pieczona karkówka), wątróbka oraz rosół czy miksy warzywne na rosole. Ot tak jem sobie jak rasowy chłop
Taa... a chciałoby się do Sylwestra wylaszczyć
Żeby było tak niemal jak ankieta to jeszcze dopiszę, że łykam: eutyroks 88, witD+K2, witC, czasem magnez, BCAA okołotreningowo, czasem wleci jakaś przedtreningówka pewnie i sporadycznie pójdzie w ruch
białko w proszku.
24.10.2015 DNT, rower rekreacyjnie 1,5h.
25.10.2015 Najpierw rower ok. 3h z przerwą na herbatkę i szklaneczkę piwka u sis (W Biedrze jest dostęne bezglutowe pyffko w dobrej cenie i smakuje całkiem nieźle jak Perełka. No ja lubię Perełkę więc dla mnie ok.). Wycieczka na Tarcho celem odwiedzin u sis ale też po to aby zagłosować... no i dupa, dupa, dupa. Mam "przeterminowany" dowód
Kurna fa. No ale sama jestem sobie winna.
Wieczorkiem trening:
1) Ciągi Sumo - zakończyłam 3x3x 100kg
2) Ciągi Sumo dociągania - 2x 110kg, 2x 115kg, 2x 120kg
3) Ciągi klasyk z deficytu - zakończyłam na 2x2x 80kg
4) Wiosło sztangielką - 3x6x 22,5kg
5) Bic na łamanej
6) Brzuch
26.10.2015 DNT
27.10.2015 Trening
1) Przysiad
10x 20kg, 8x 40kg, 6x 50kg, 4x 60kg, 4x 70kg, 3x3x 75kg
2) Ciągi klasyk dociągania 2x3x 100kg
3) Bułgary 3x5x 5kg - losie jak dawno nie robiłam bułgarów; 5kg mało ale na nowo musiałam załapać jak tu równowage utrzymać
4) Wznosy z opadu 3x maks + 5kg
5) Uginanie leżąc 3x maks - wolałabym żurawia ale u nas na koksowni trzeba kombinacje alpejskie uprawiać z tym ćwiczeniem i ja najszybciej to zęby strace niż bezpiecznie to ćwiczenie zrobię więc chyba będzie uginanie na maszynie docelowo
6) Suwnica - nogi troszkę wyżej i szerzej, stopy na zewnątrz 3x maks
Nuki zajechane, dupa zajechana ale póki co chodzę
SIŁA!!!