Droga Siły - DT novyneo

Ronin78

U mnie fajnie siadł system max 1,5h na trening dziennie od pon-pt, sobota zwijam się jak śpią i mam 4h, niedziela tak samo i mam max 3h. Odpowiednio do dni zaczynając od poniedziałku wygląda to tak: pływanie - siłownia - plywanie - bieganie - pływanie - rower - bieganie

Ciekawy system. Coś takiego muszę wypracować

kolejny triathlonista, gratki, będę kibicował.

@DUDEK: daleko mi do TRI, ale po głowie chodzi Śledzę Wasze poczynania póki co

W zeszłym roku szło mi całkiem przyzwoicie. Teraz w sumie w godzinach porannych ale też do ogarnięcia Krótko o tym jak było:

Moje dzisiejsze zmagania z odważnikiem poszły niemal zgodnie z planem. Darowałem sobie już tylko Snatch. Reszta wyglądała tak:
10k KBSC Dzień 17 i 18.
Pierwsze 500 wymachów: drabiny wymach-oddech (2-3-5-10) w czasie 29:45. Po ostatniej 50-tce 10 oddechów zajęło mi 1:26. Średnie HR 139 ud/min a maksymalne 187.
Przerwa 20 minut
Drugie 500 wymachów: luźno, bez drabin, w pierwszej rundzie Bent Press 1-2-3 potem tylko wymachy; czas 39:30
Cały trening z przerwa 1h30min.
Do końca tylko 1000 wymachów.

To już mogłeś je zrobić i miałbyś z grzywki...

Szkoda mi już nadgarstka było. Zdecydowanie bardzo mógłbym poczuć te 500 rwań na prawej stronie

Miałem na myśli wykonanie tego 1000 swingów.

No nie wiem czy by weszło jeszcze raz tyle. 500 to może, co za dużo to nie zdrowo Jedna służba pojutrze i 10k zamykam Będę się zastanawiał co dalej, tzn jak dalej te wymachy robić

novyneo

Będę się zastanawiał co dalej, tzn jak dalej te wymachy robić

Biegnąc, novyneo:) Ciekawe, jak by się to przełożyło później na prędkość... np. 5 km biegu trzymając kettle... ?