Cześć. Jak widzicie nie dodawałem wpisów do dziennika, bo uznałem, że mój dziennik ssie lache
. i wieje tu chvjem. Nie dodaje żadnych zdjęć, checków, bo po prostu nie mam na to czasu. Dziennik zawieszam do 25 stycznia. Teraz mam codziennie próby poloneza i inne obowiązki, dużo nauki przed feriami i nie mam czasu dodawanie wypisków. Mało tego dzisiaj chciałem sprawdzić co się zmieniło przez te 2 miechy redukcji to się załamałem. No rożnicę w lustrze widać, lepiej wyglądam mniej fatu na klatce, brzuchu, bokach, nogi zaczęły lepiej wyglądać, ale cyfrowo to tragedia. Przez 2 miechy zamiast waga spaść wzrosła o 1kg, obw w pasie spadł tylko 3cm, ale fakt ze w lustrze wygląda to juz lepiej. Taki słaby progres pewnie spowodowany tym, że za szybko uciąłem kcal i trenowałem 2-3x w tygodniu z powodu braku czasu. Ale od jutra bardziej biorę się do roboty, przykładam się do treningów, wywalam
ryż biały z diety, zwiększam cardio do 45minut po treningu. Czekam też na wasze jakieś sugestie.