Redukcja ze 105kg - podsumowanie str. 170

hehe, spokojnie, z wesela wróciłem rano, teraz już w miarę widzę monitor

26/08
Dieta:
2054 kcal (159B, 95T, 136W). Dzisiaj bez odstępstw od diety PoTreningu. Zdecydowanie bardziej podoba mi się jednak układanie i pilnowanie diety samodzielnie (albo częściowo samodzielnie). Na jutro zaplanowałem odstępstwa od rozpiski, ale nie od zawartości kcal (i rozkład BTW). Właśnie skończyłem przygotowywać marynatę pod karkówkę. Jutro upiekę na patelni grillowej dwa steki z karkówki. To plus warzywa z patelni będzie podstawą diety jutro.

Trening
Dzisiaj miało być bieganie w ramach programu i było (pomimo bolącego golenia w prawej nodze - nie wiem czy faktycznie nie powinienem przestać, bo boli jak diabli). Trening był super do ok 23 minuty. Biegłem już według schematu 4min biegu i 1min marszu i szedłem na swój rekord osobisty na 30 min. Szacowałem, że przebiegłbym ponad 4.5 km. No właśnie przebiegłbym... ok 23 min sp....iła się bieżnia. Widać to wyraźnie na wykresie. Przesiadłem się na rowerek, ale gula miałem do samego końca treningu.
Jutro trening siłowy według nowego schematu zaplanowanego przez Kamila. Zobaczymy... jedno ćwiczenie musiałem zmienić, bo mi żartowniś zlecił podciąganie nachwytem. W tym momencie nie podciągnę się nawet 1x.

Jestem zadowolony z biegania... bardziej przeszkadza mi bolący goleń niż puls/brak tlenu. Zrobiłem dość wyraźny postęp przez te 6 tygodni (zaczynałem od 1min biegu i puls wędrował w okolice 160 i tam się utrzymywał)...

27/08

Dieta:
Według rozpiski PoTreningu miało wejść 2,525 kcal (193B, 122T, 159W). Rzeczywista kaloryczność dzisiejszych posiłków to: 2,571 kcal (202B, 136T, 135WW).
Dostarczanie białka w tej ilości jest ciężkie... muszę robić przerwy od tego kurczaka. Dzisiaj zjadłem dwa steki z karkówki. Polecam przepis na marynatę Roberta Sowy (http://www.fakt.pl/Robert-Sowa-przepis-na-karkowke-z-grilla,artykuly,220328,1.html). Jeden stek z karkówki ma ok 160g, 317kcal, 19B, 27T, 0WW. Trochę dużo tłuszczy wprowadziłem z tej karkówki+marynata, więc dzisiaj mniej orzechów.... Polubiłem też mozarellę. W wersji light, 125g ma 196kcal za to aż 24B (tłuszcze to 11g a WW to 1g). Mozarella plus pomidor... fajna sprawa.
Suplementacja:
100% Whey Protein (jako uzupełnienie białka w diecie) oraz Purple Wraath (w trakcie treningu).

Trening:
Dzisiaj trening siłowy:
Rozgrzewka 10 min (bieg 10km/h bez przerwy). Pierwszy raz biegłem bez przerwy 10 min. Wszystko ok tylko boli mnie ta goleń w prawej nodze... to dość intensywny ból. Mieliście coś takiego? Mam odpuścić na parę dni bieganie czy biegać dalej? Trochę szkoda mi już tej mojej wytrzymałości... ktoś się może śmiac, ale możliwość nieprzerwanego biegu przez 10min było całkowicie poza moim zasięgiem jeszcze parę tygodni temu. Nie chciałbym zaliczyć regresu.
Wyciskania na ławeczce robię niestety na atlasie. Chodzę na siłownię sam i boję się ćwiczyć w okolicach swoich maksymalnych ciężarów bez asekuracji. Wiem, że to trochę kicha i lepiej byłoby wolne ciężary. Pytanie co lepsze? Mniejsze ciężary, ale wolne czy większe, ale na maszynie.

Aha.... Zakupiłem tanitę model BC-601. Pomiar czwartkowy będzie już dokładniejszy. Mam nadzieję, że moja stara waga nie zaniżała mojego ciężaru, bo jak zobaczę ponad 100kg na tanicie to będzie słabo... W niedzielę zrobię dokładne pomiary obwodów i zdjęcia.















Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-08-27 19:02:59

28/08
Dieta:
Według rozpiski PoTreningu miało wejść 2,050 kcal (147B, 80T, 188W). Rzeczywista kaloryczność dzisiejszych posiłków to: 2,217 kcal (195B, 94T, 142WW). Podbiłem dość mocno białko dzisiaj i znacznie obniżyłem węglowodany. Do pracy zrobiłem sobie 350g kurczaka w tej samej marynacie co wczorajsza karkówke. Coraz mocniej odchodzę od rozpisek PoTreningu... raczej używam jej jako punkt startowy/kontrolny do własnej diety. Śniadania i kolacje są czesto identyczne jak wg rozpiski, ale środek dnia dość mocno modyfikuję trzymając proporcje BTW i kcal.
Dzisiaj ciut zwiększyłem ilość kcal ze względu na nieplanowany tenis. Nie był zbyt wyczerpujący, ale ponad 500 kcal spaliłem...

Suplementacja:
100% Whey Protein (jako uzupełnienie białka w diecie) oraz Purple Wraath (w trakcie tenisa).

Trening:
Dzisiaj był tenis z baaaardzo początkującym kolegą. Ja też jestem początkujący i wygrałem w dwóch setach 6:2 6:2. Nie bardzo miałem się nawet jak zmęczyć co widać wyraźnie na wykresie poniżej.
Jutro ważenie... zobaczymy. Samej aktywności fizycznej miałem na 6000 kcal w zeszłym tygodniu. Dieta też była trzymana dość rygorystycznie, więc spodziewam się wyniku w okolicach -1 kg.
W niedzielę mam kolejne ważenie, pomiary i zdjęcia. Jestem ciekawy jak wypadnie porównanie.



Waga (z dnia 29/08):
98.9 kg.... dalej w dół, ale metabolic age jest zabijający... Poniżej szczegóły z Tanity








Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-08-29 09:31:51

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-08-29 09:32:33

Też tak szybko wypadłem z miski potreningu.pl. Na pewno dobre to jadło, ale za dużo paćkania jak na mnie. Ważne aby coś wsadzić do gęby no i patrzeć na makro i kcal jak zadają. Kurde nie masz za mało tych kcal??

Kurcze, faktycznie slabo na razie. Nie przejmuj sie, szybko bedzie sie zmieniac wraz z poprawa stanu organizmu. Moj obecny MA to 24, niestety nie wiem z jakiego pulapu startowalem bo analizator kupilem juz wazac 40 kilogramow mniej. Powoli, wytrwale do przodu, pracuj i bedzie dobrze ;)

Edit: Raf ma racje, nie chce podwazac kompetencji ludzi z Potreningu, ale 2k kalorii na takiego chlopa to jest jakis zart. Nie ma tam aby bledu ? Tyle jedza dziewczyny 65kg w dziale Ladies !

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-08-29 09:40:31

RafalRRRR
Pytałem o to dietetyka i dostałem odpowiedź "Witam, w diecie jest faktycznie mało kalorii, ale jest to zwiazane z niską aktywnoscią i dość sporym poziomem tkanki tłuszczowej, który skutkuje nadmiernie wysokim poziomem leptyny i zaburzeniem wrażliwości insulinowej. Im wyzszy jest poziom zatłuszczenia tym głębszy wprowadzamy deficyt energetyczny na starcie.". Na tym etapie stosuję się do zaleceń odnośnie kaloryczności bez zbędnej dyskusji. Zmieniam tylko posiłki, ale tak żeby nie zakłócić wyników

Xzaar:
No trochę słabo z tym wiekiem metabolicznym... na pewno jest lepiej niż 6kg temu, ale dalej bardzo słabo. No nic. Teraz mam sprzęt to będę obserwował jak to wygląda

A to OK. Tadziu sie nie myli

29/08 (DT)
Dieta:
Według rozpiski PoTreningu miało wejść 2,532 kcal (185B, 99T, 233W). Rzeczywista kaloryczność dzisiejszych posiłków to: 2,388 kcal (179B, 78T, 162WW). Miałem problem z białkiem dzisiaj. Zrobiłem w domu pierś z kurczaka (300g), ale to tylko 65g białka... dobiłem twarogiem i odżywką. Ciężko z tym kurakiem, bo smakuje mi coraz mniej a próbuje go w różnych smakach i konfiguracjach. Wpadło piwo (ależ miałem ochotę na kolejne!), ale wliczyłem je to bilansu, więc chyba jestem rozgrzeszony....

Suplementacja:
100% Whey Protein (jako uzupełnienie białka w diecie) oraz Purple Wraath (w trakcie tenisa). Dodałem od dzisiaj Gold Omega-3 (2 kaps rano).

Trening:
Rano był squash. Efektywnie grałem około 40 min (czego nie widać do końca na wykresie, bo przy wyginaniu nadgarstka wyłączyłem sobie kilka razy zegarek). Czas kiedy siedziałem też nie był rejestrowany.
Godzinę przed obiadem poszedłem na firmową siłownię zrobić trening siłowy. Dzisiaj miałem nową rozpiskę. Z listy poniżej nie zrobiłem podciągania nachwytem. Z dwóch powodów: (1) Nie mam sprzętu i (2) nie podciągnę się nawet raz. Poza tym trening dość udany. Zakończyłem to 10 min interwałami (1min biegu + 1min szybkiego marszu). Podejrzewam, że będę mocno czuł jutro plecy i nogi.

Co do wagi to kolejne próba w niedzielę rano (wraz z pomiarami). Na dzień dzisiejszy zeszło 6.1 kg, więc jakiś tam postęp jest. Muszę jednak przyznać, że ten wiek metabiliczny mnie trochę zmroził (ale też zmotywował).
















Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-08-30 07:10:10

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-08-30 07:10:50

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2013-08-30 07:12:01

Dolaczam do obserwatorow, powodzenia