dieta Montignac

Dziękuje Bob za cenne uwagi ,właśnie te przestrzeganie tych godzin do końca tego nie rozumiem po co właściwie należy robić te przerwy w książce monti pisze że należy przestrzegać tych 3 czy 4 godzin po posiłku ale nie pisze dlaczego tak powinno sie robić ,moge tylko sie domyślać i tłumacze to sobie tak że jak zjem posiłek tłuszczowy to musze odczekać 4 godziny bo w przeciwnym razie w nastepnym posilku weglowym mogą znaleść sie produkty o ig np. 40 i wtedy przy jeszcze nie strawionym tłuszczu z poprzedniego posiłku moga sie one odłożyć w postaci wstretnej tkanki tłuszczowej, czy to właśnie po to nalezy robić te przerwy a może jest jakiś inny powód ,przepraszam że was tak zamęczam ale nurtuje mnie to juz od dawna

Sandra

Szczerze mówiąc to częściowo masz rację. Na pewno tłuszcze trawi się dłużej (choć jest to różnie w różnych dietach), ponieważ dieta ma też być dobra dla żołądka i naszego konfortu - powinniśmy dbać aby jedzenie odbywało się bez przykrych następstw w postaci zgagi, wzdęć itp. i aby uniknąć tych następstw konieczne są przerwy po psiłkach, oczywiście to o czym mówiłaś ma też wpływ.
Reasumując przerwy sa potrzebne z uwagi na pozwolenie żołądkowi na dobre i szybkie trawienie (tu też ma znaczenie zestawienie produktów w posiłku), komfort trawienia i uniknięcie przykrych dolegliwości....
osobiście uważam że największy wpływ ma zestawienie produktów, a nie odstęp pomiędzy posiłkami...

Pozdrawiam wszystkich którzy tak jak ja zdecydowali się walczyć z nagromadzonym przez lata tłuszczem

Dzięki Bob naprawde mi pomogłeś teraz jest to dla mnie jaśniejsze i mam już pewność jak postępować żeby nie robić błędów, pozdrawiam Cie

Sandra

Chyba jednak do was nie dolacz...Wbrew pozorom jest tu strasznie duzo ograniczen...Waze 56, chce zejsc do 53 i mysle ze latwiej mi bedzie to zrobic stosujac 1000 kcal... No i nie wiem czy Monti zadzialalby przy takiej wadze.Bo w sumie nie mam nawagi, a kg chcialabym sie pozbyc ze wzgledow "estetycznych" :o) chyba ze uwazacie ze latwo ich bym sie pozbyla na Montim?

Nino będę z tobą szczera i powiem Ci że mam ten sam problem chce pozbyć sie tłuszczu tylko ze względów estetycznych ale nie patrze na wage lecz mierze sie centymetrem i właśnie pare centymetrów chciałabym się pozbyć i powiem Ci że w naszym przypadku może pomóc tylko monti w wersji bardzo ścisłej a ja stosując się czesto do zasad z 2 fazy zatrzymałam ubytek tłuszczu tzn. utrzymuje juz od dłuższego czasu te samą wage ,czyli dla utrzymania wagi monti z małymi odstepstwami i z duzą ilością jedzenia jest bardzo dobry bo jesz dużo więcej niz potrzebujesz a waga nie rośnie tak przynajmniej jest u mnie a stosuje montiego już dość długo ale wiem że aby się pozbyć więcej tłuszczu musiałabym zdecydować sie na ścisłego montiego bez odstepstw który właśnie narzuca te ograniczenia o których piszesz,myśle że ty chcąc pozbyć sie tylko pary kg. musiałabyś wybrać właśnie te wersje

Sandra

Dokładnie tak jak piszesz... ja schudłem w ciągu trzech miesięcy 17kg na ścisłym montim... od półtora miesiąca folguję sobie (w ramach montiego) i nie tyję, ale wagowo też nic nie ubywa... w sumie w pasie straciłem 10cm... oczywiście chcę więcej, ale myślę że organizm musi chwilę przywyknąć do obecnej wagi i za jakiś czas zacznę dalej schodzić w dół

Pozdrawiam wszystkich którzy tak jak ja zdecydowali się walczyć z nagromadzonym przez lata tłuszczem

Bob moim zdaniem 17 kg i 10 cm to naprawde świetny wynik znam wielu facetów dla których mógłbyś być przykładem jak dbać o swój wygląd uważają oni bowiem że dbać o figurę powinny tylko kobiety a ich wielkie brzuchy są ok a przynajmniej niechce im sie narzucac sobie zbyt wielu ograniczeń w jedzeniu a każda dieta to za duże poświęcenie wiec lepiej ważyc o wiele za dużo a to przecież nie chodzi tylko o wygląd ale przedewszystkim o zdrowie dlatego podziwiam Cieswoją drogą ja marze o 5 cm mniej w tali i wtedy bede zadowolona,zamówiłam "Montignac nad Wisłą"jak dojdzie bede miała wiele przepisów i zaczynam naprawde ścisłego montiego :)

Sandra

a moze BOB zdjecia zamiescisz "kiedys i dzis"?

hmm... ze zdjęciami to wolałbym nie - będzie przypominało reklamy cudownych środków na odchudzanie lub pokaz rekordów z kwadransowych grubasów cieszę się że udało mi się zrzucić trochę tłuszczu, chcę Was wspierać w tej diecie, ale ze zdjęciami się wstrzymam.
P.S.
zważyłem się na wadze na której ważyłem się stale... no cóż po kilku pomiarach nic się nie zmieniło - i ważę 84kg... co daje dokładnie 21kg od 22 maja 2003!!!! powiem szczerze że jestem zaszokowany!
Poza tym muszę powiedzieć, że nie jestem taki znowu "dbający" o siebie... poprostu w wieku 29lat ważyłem 105kg i powoli nie wystarczało oszukiwanie się że mam grube kości itp... poza tym poszedłem na USG i wyszło że moja wątroba jest jak u 50latka który zbyt dużo pił - a ja w zasadzie nie piję...
Także przestraszyłem się i poszedłem za głosem lekarza, który kazał mi schudnąć...


Pozdrawiam wszystkich którzy tak jak ja zdecydowali się walczyć z nagromadzonym przez lata tłuszczem

Gratulacje BOB :) Oby jak najwięcej osób brało z Ciebie przykład! pozdrawiam