misworld/bikini 201.., kiedyś %-)

Bardzo ciekawy wyklad

Mis super spadki, gratuluje Takie pozytywne zmiany to fajna motywacja Takze machaj dalej, bo warto

Podpisuję się pod wszystkim co napisała Viki
3mam kciuki za nowy 'set point'
Trochę długo mi zajmuje rozszyfrowanie tabelki z treningami

Mis - w srode sobie poczytasz wyklad i zerkniesz na tabelke, to znowu będzie power super spadki

bardzo bardzo gratuluje spadkow osiagasz cos niemozliwego dla zwyklych przecietniakow to sie nazywa level pro!

Mis po pierwsze gratuluje spadków i zazdraszczam rzecz jasna szczególnie w tych udach, to musi być radość co nie miara poza tym podziwiam to jaka jesteś twarda i uparta
Ciśnij dalej, podglądam

Czy ja już wspominałam, że z taką ekipą to można Ale wiecie, ja robię tylko co Marta wymyśli Sama pewnie wciąż błądziłabym w rotacjach węglami, ślepo wierząc, że jestem jabłkiem.

Viki, tak jest
Mikosiu, Ty to analizujesz? Kochana
Veroniu, masz rację A do wykładu Marty to chyba będę codziennie zaglądać
Red, gdzie ja pro Swoją historię mam, niekoniecznie pozytywną, zresztą wiesz
Agente, ja do niedawna wcale o nogach nie myślałam, ale zapewniam Cię, że po "zabawach" ruszą z kopyta
___________________________________________________________
dzień 29

TRENING:
marsz 50min + machanie z filmem
No super było i machanie całe poszło

jak dodasz jeszcze kilka literek to przestanę
Paczę co tam sobie wymy ... znaczy trenujesz

Zmieniony przez - mika w dniu 2013-01-13 19:34:23

nie chwalcie mi tutaj tak miss bo jeszcze mnie opuści

Mikosia, Ty to masz w ogóle pamięć, że strach się bać Dostałam dzisiaj zapytanie o pstrąga łososiowego, którego jadłam jeden jedyny raz, kilka miesięcy temu, z Twojego polecenia Wiesz co jest
Ann, nie ze mną takie numery Towarzyszu broni
________________________________________________________________
dzień 30

TRENING:

MC: położył mnie na łopatki; te przerwy to nie był moment, tylko dłuższa chwila, bo po momencie nie miałam siły; 60ka ta ostatnia, już ani drgnęła z podłogi; w zasadzie to ostatnia seria miała być mniejsza, ale się zdenerwowałam zad błagał o litość, ale ogólnie wyszło dość żenująco
guma: tutaj już utrudniłam sobie jak tylko mogłam, ale coraz łatwiej mi idzie; nadal mną trzęsie, ale czuję, że nie sprawia mi to takiego trudu jak początkowo
wiosło: a pamiętam jak ledwo szło jakieś 2 tygodnie temu, pozytywnie
sumo: troszkę zawiesiło mnie w próżni
wejście: nie wiem czy ja tu kiedyś dodam raz, że strach, dwa, że to trudne - jest moment, że idzie gładko, szczególnie druga noga po odpoczynku, ale zaraz robi się nieciekawie
marsz: zasypało mnie, więc trasa przebyta wolniej na pewno; stopera nie wzięłam żeby sobie zaoszczędzić

Hejho! Zapowiada się tydzień z piekła rodem Cztery siłowe co drugi dzień, co daje tylko jeden dzień przerwy. Módlmy się



Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-01-14 22:14:26

Podoba mi się Twoje wiosło