PO NAJMNIEJSZEJ LINII OPORU ....

chyba mam, niby najlepsza siłownia w 3mieście.

On kupuje spodnie za 1k, to myślisz, że ćwiczyłby na siłowni gdzie nie ma klimy ?

i telefony za 1.5k jak muszę pilnie zadzwonić przy rozładowanej baterii!

Ja niestety klimy w domu nie mam, a dopiero po 24:00 temperatura jest znośna, choć z treningiem sobie jakoś radzę jedynie kuleje klata jak zawsze (ale to i tak słaby punkt). Najgorsze jest jednak to ,że nie ma czym oddychać totalnie (mam okna tylko na 1 i to zachodnią stronę i brak choć min. przewiewu).

Koniu151

e tam, płaczecie, ja jestem mokry już w drodze na siłownię. noszę 3 koszulki - w jednej idę, w drugiej trenuję, w trzeciej wracam, bo dwie poprzednie mokre.

Jadac na rowerze na silke po prostu sie nie przebieram, zakladam druga koszulke dopiero na powrot

Koniu - jak można nie wiedzieć czy jest klima?

Regenat - no właściwie racja

Artur - rozumiem Cię bardzo dobrze... Najgorsze jest to, że nawet jak się to okno otworzy to jest jeszcze gorzej, bo ciepła wlatuje...

Wczoraj dieta bez rewelacji.
Trening już ciut lepiej choć też bez szału.

Wiosłowanie sztangą nachwytem [12/12/12/6] 60/65/75/85
Przysiad ze sztangą [12/12/10/6] 70/90/105/115
Zarzut [10/10/10] 50/55/60
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej[12/12/8/6] 60/70/78/80
Wyciskanie francuskie sztangi w superserii z uginaniem ramion ze sztangą[10/10/8] 45/45/45

Cheat day, świętowanie. Od jutra więcej czasu = powrót do diety i systematyki.

Opisz jakieś szczegóły, co wpadło, a nie tak ogólnikami

2 piwka 0,33 + pizza póki co, na więcej nie mam sił w ten upał