Dzień 9
Dzień zwariowany - w piątek padłem o 18 i obudziłem się o północy zasiadając do roboty, dlatego trenując już nieźle zmęczony byłem ale treningu nie olałem, choć trochę zmniejszyłem intensywność. Dieta super trzymana do wieczora, potem mecz znajomi i niestety 4 piwka + pół pizzy (miało być z cheatemi ale nie tyle).
TRENING:
Wiosłowanie sztangą nachwytem [12/12/12/10] 50/60/70/80
Przysiad ze sztangą [12/12/10/4] 50/70/85/100
Zarzut ze zwisu [10/10/10/10] 48/50/55/60
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej [12/12/10/5] 65/70/75/80
Wyciskanie francuskie sztangi w superserii z uginaniem ramion ze sztangą [10/8/6] 45/45/45
Wyciskanie sztangi na ławce -skos [10/10/10] 70/58/48
DIETA:
Śniadanie:
kotlety drobiowo-serowo-koperkowe
[POLECAM] z pomidorami, cebulką i szczypiorkiem
Kolacja:
Krewetki duszone z masłem
Kluski z truskawkami
INNE:
Dzięki ostatnim poradom Damiana zarzut ze zwisu okazał się (mimo zmęczenia) łatwym ćwiczeniem, chyba niebawem będzie zwiększenie ciężaru
Zmieniony przez - artur_j w dniu 2012-06-17 10:53:23