SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Oveja/ podsumowania str. 39/ 76/ 126

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 161586

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Jolka, sól kuchenna jest dodawana już w procesach produkcyjnych do różnego jedzenia, więc właściwie dostarczamy ją automatycznie kupując różne żarełko, nawet jeśli sami nie dosypujemy jej w czystej postaci. Oczywiście, kiedy jemy więcej nieprzetworzonej żywności to automatycznie ta podaż się zmniejsza. Chociaż też się tego uzbiera, bo „naturalne” produkty nie są całkiem pozbawione chloru czy sodu. W zeszłym roku, podczas upałów i jeszcze trwającego konkursu, gdzie wylewałam litry potu , jednocześnie miałam taką dietę, że np. nie jadłam zupełnie sera żółtego, nie dosypywałam nawet szczypty soli do czegokolwiek. Czy to sałata czy to brukselka czy jakaś potrawa, jadłam „czyste”. Jakoś tak wyszło, nawet to nie było zamierzone. Zaczęły mi się skurcze, drgania mięśni (nie po treningu ,tylko w ciągu dnia, wkurzające, kilkugodzinne drganie!) masakra. Pierwszy raz w życiu miałam coś takiego i ostatni. Dodałam nie tylko sól, ale jeszcze zaczęłam suplementować magnez, jeść więcej rzeczy z magnezem i potasem. I wszystko to łącznie pomogło Od tamtego czasu moje nawyki się zmieniły, zaczęłam solić. Nadal np. nie lubię solić części warzyw, ale inne już solę, no i na przykład do strączków idzie sól, ostatnio mam też chcicę na sery żółte a ile tam sodu itp. No już całkiem inną dietę prowadzę, magnez zresztą też suplementuję już na stałe ( właśnie zamówiłam nowy, bo ostatnio wszystkie suple pokończyłam). Patrząc na dietę wcinam sporo rzeczy z potasem i magnezem no i nie mam takich problemów, nawet przy piciu dużej ilości kawy i nawet jak prowadziłam bardzo intensywne treningi. Także problem ten i jego rozwiązanie znam z własnego doświadczenia. przynajmniej mi to pomogło i przyczyny doszukuję się w tych czynnikach Zawsze warto po prostu słuchać organizmu i trochę eksperymentować na sobie
Nie wiem za bardzo co dokładnie chcesz wiedzieć. Jeśli szukasz wiedzy książkowej i ogólnie info o samej soli,a bardziej jej składników czyli sód/ chlor, o skutkach ich nadmiaru czy niedoboru to musisz poczytać coś pod hasłem gospodarki wodno- elektrolitowej. Jak np. sód może wpływać na organizm, w tym funkcjonowanie nerwów i mięśni, czyli to czysta wiedza biologiczna. Chodzi tu o funkcję sodu polegającą na utrzymaniu potencjału elektrycznego w komórkach neuronalnych, co jest potrzebne aby bodźce nerwowe mogły być przewodzone w obie strony. No ale tu ważne, jak już wcześniej wspominałam, że nie tylko sód gra istotną rolę w całej gospodarce wodno-elektrolitowej, ale np. potas, który działa antagonistycznie do sodu. Jak chcesz to mogę pogrzebać w materiałach jakie mam i Ci podesłać skany z jakiejś mądrej książki O konkretnych badaniach w temacie niedoboru sodu nie wiem, jedynie o niedoborze wpływającym na stężenie lipidów we krwi oraz insulinoodporność, ale to inna bajka. Jeżeli zaś pytasz o jakieś konkretne zalecane dawki sodu to powiem Ci, że jak dotąd nie natrafiłam na jednoznacznie określone ilości, ale to zapewne dlatego, że jest to bardzo indywidualne zapotrzebowanie. Zależy przecież nie tylko od wieku, ale właśnie aktywności fizycznej , temperatury otoczenia. Oczywiście istnieją jakieś tam szacunki, ale powinnaś po prostu spożywać go takie ilości aby uzupełniać jego starty z potem, moczem, kałem. W sumie jestem zdania, że jest małe prawdopodobieństwo aby mniejsze spożycie sodu czy chloru (w sensie, nieużywanie soli kuchennej) powodowało deficyt w organizmie, ale jak widzisz, że dochodzi do nadmiernych strat ( czy to pocenie czy na przykład po biegunkach, wymiotach albo jak się przyjmuje jakieś środki o działaniu diuretycznym) to powinno się zacząć tym interesować. Ale tak jak mówię, również całym innym arsenałem składników odżywczych, bo tak to już jest, że przeważnie wpływa na nas więcej niż jeden czynnik . Jeśli zatem miewasz uciążliwe skurcze to zwróć uwagę nie tylko na sód, ale magnez, potas.

Azzi, Jagoda, Neysha, Obawiam się, że na emeryturze to będziemy odejmować obciążenie (i oddawać wnukom ) a nie kupować.
Ja gryfy upycham za łóżko, część obciążenia też, reszta pod biurkiem, włącznie z piłką. Jak przyłażą do mnie goście z dziećmi to te dzieci i tak to odkryją i potem łażą np. z piłka czy ekspanderem po domu. No i jedynie stojaków i rowerka nie mam jak schować żeby były niewidoczne, więc stoją w kącie. Ale rowerek to taka meduzowata rzecz, więc jak ktoś zobaczy to bardziej myśl, że „o , odchudza się” i nawet nie komentują, bo podejrzewam, że w wielu domach jest ( i służy za wieszak na ubrania ). Za to jak ktoś zobaczy stojaki (a jest nie w temacie) to nawet nie wie co to. I tak kto ma wiedzieć ten wie o moich zainteresowaniach, a resztę ludzi olewam. Przecież się tego nie wstydzę, ale po prostu nie ujawniam się zbyt mocno, bo i po co. Najlepsze, jak ktoś kogo nie wtajemniczałam zobaczy moje skarby myśli, że to żelastwo to pozostałość po moim bracie, który się wyprowadził. Nie zaprzeczam
No i ten, nie ukrywam, że na co dzień to wszystko się wala, bo nie mam ochoty po treningu siłować się z upychaniem po kątach wszystkiego, żeby potem znowu siłować się co by to wszystko powyciągać. Leży sobie na kupce, a czasami i na środku. Najlepszy jest mój chrześniak (2 latka). Uwielbia łazić po ciężarach, w sensie żeby mu te krążki jeden na drugi i jeszcze obok siebie poukładać na podłodze i sobie z jednych na drugie tak przełazi. Jak uprzątnę cały złom to wchodzi zdziwiony, że nie ma i szuka. Jak nie może znaleźć to zaczyna się fochać. I za każdym razem chce też żeby go posadzić na rowerek, no i oczywiście chce też hantelki nosić(raz nawet na sztangę się rzucił, ale kurcze nie dał rady podnieść ). Będą z niego ludzie

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Boziuniu, ale sie napracowalas

Oveja najbardziej mi chodziło o powiązanie moich tikow czy kurczy przy obniżonej zawartosci sodu I wyjasnilas mi to wybornie.

Ostatnio wypowiadał sie profesor z xxx odnosnie gospodarki elektrolitycznej. Zalecal picie wod wysokozmineralizowanych od 1 roku zycia. Odradzal zabieranie czegokolwiek innego do picia na plaże czy przy sportach gdzie następuje nadmierne pocenie sie. Teraz muszę sobie pogdybac gdzie by ta sól przemycic Rowniez biore magnes z B6.

Dziekuje za obszerne wyjasnienie.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 53 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4438
Przejrzałam sobie Twój dziennik i jestem pod dużym wrażeniem :) i od razu mam pytanie odnośnie ostatnich postów - czy suplementacja magnezem działa wg Was? Zawsze miałam wątpliwości, a ostatnio czasem łapią mnie kurcze...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Jolka, po prostu żadne skrajności nie są dobre
Trufka, magnez w dobrze przyswajalnej formie, w postaci chelatu A widziałam, że też lubisz popijać kawę, więc tym bardziej warto sobie dorzucić



22.06.2012



1. owies, siemię, jaja, marchewka
2. jw.
3. whey, truskawki
4. omlet, oliwa
5. jw.
+ sałata lodowa, brokuł, szczypior, pomidor, cebula, sok pomidorowy, rzodkiewki, kalarepa, ogórki małosolne, mleko wiejskie do kawy



Trening A.

1.Wyciskanie poziomo, piłka 5,5kg x 6/ 7,5kg x 6/ 9,5kg x 6/ 11,5kg x 6/ 13,5kgx 3
2.Przysiad bułgarski 7,5kg x 15/ 7,5kg x 15/ 9,5kg x 10 ( +2kg)
3.Invert rows 12/ 12/ 12 *
4.Dzień dobry 19kgx 12/ 24kgx 12/ 29kg x10

+ aero 25 minut, rower st.

*na podwyższeniu, z przerwami. Masakra



chia

***

23.06.2012 DNT


1. ciecierzyca, masło, marchewki
2. jw. + wiesiołek
3. owies, whey, truskawki, migdały
4. jaja, oliwa
5. jaja, ser żółty
+ brukselka, kapusta czerwona, kapusta pekińska, ogórki, szczypior, mleko wiejskie do kawy



chia, magnez + vit B6, wiesiołek


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2012-06-24 00:28:16

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Wypiski



24.06.2012



1. pasztet strączkowy, oliwa
2. owies, truskawki, mleko kokosowe, whey
3. pasztet strączkowy, buraki, oliwa
4. jajka, kawałek ser pleśniowego
5. jajka, 1/2 awokado
+ kapusta czerwona, sałata, kalarepa, ogórki, rzodkiewki, sok pomidorowy, wiejskie mleko do kawy



interwały w terenie
Bieg (około 8 minut ? Zagapiłam się i nie wiem ) + interwały 30/30 x 3 ( znowu był czwarty, ale niedociągnięty )



chia, magnez + vit B6, wiesiołek

***
I dzisiejsza:

25.06.2012



1. owies, jajka, truskawki
2. ciecierzyca, jajko, buraki w ilości hurtowej
3. whey, truskawki
4. jajka,ser żółty, oliwa
5. twaróg wiejski
+ kapusta czerwona, sałata masłowa, sałata lodowa, rzodkiewki, ogórki, sok pomidorowy, wiejskie mleko do kawy



Trening B.
poprzedni: https://www.sfd.pl/Oveja/_podsumowania_str._39/_76/_126-t793669-s141.html#post9

1. MC 55kg x 6/ 60kg x6 / 65kg x6 / 70kg x6/ 75kg x3/ 80kg x 1
2. Wyciskanie żołnierskie 19kg x 12/ 21kg x 10/ 23kg x8
3. Reverse Hyper Extensions -na piłce x12/x12/x12
4. Rozciąganie gumy nad głową x10/x8/x4 tempo 25X0
+ aero 20 minut

Komentarz: Dzisiaj miałam dobry dzień. Przed tą 80 w MC łaziłam po pokoju i się namyślałam. W końcu podeszłam do sztangi, stwierdzając, że nie ma co się bać i kuźwa podniosę chociażby nie wiem co. Wydałam okrzyk bojowy (prawie jak Inga ) i dzięki sile woli (bo na pewno nie mięśni ) poszło. Przełamałam tą paskudną granicę, która mnie przerażała. Najgorzej przekraczać kolejne dziesiątki
W żołnierskim dodałam raptem po kilogramie w seriach, a dalej bez zmian, w rozciąganiu nawet regres, ale był ból . I tak MC wynagrodziło wszystko.


Tym miłym akcentem kończę chwilowo aktualny trening. Robię sobie tydzień przerwy. Jakieś tam GPP czy coś w tym stylu pewnie się pojawi, ale ogólnie muszę się teraz skupić na innych rzeczach, głównie trochę przygotować się do obrony. Do wypisek wrócę po kilku pierwszych dniach lipca. Albo nawet trochę później, bo po obronie planuję dać sobie też trochę luzu, zanim zabiorę się porządnie do roboty. No ale zobaczę, może spowiadać się będę, żeby nie nagrzeszyć ... zbyt mocno . Zatem do usłyszenia, chociaż na forum będę zapewne wpadać ( wiadomo, uzależnienie ) )



chia, magnez + vit B6, wiesiołek

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
W takim razie powodzenia na obronie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 53 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4438
Powodzenia!!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7734 Wiek 111 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 220582
Wydałam okrzyk bojowy
poszło


zuch dziewczynka

mnie tam regresja super up*****la

no i ten powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Gratuluję MC I powodzenia na obronie, trzymam kciuki, wiesz - 5 minut wstydu i tytuł na całe życie Damy radę!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 94 Napisanych postów 5856 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 54638
Trzymam mocno kciuki

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html

"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Antykoncepcja a policystyczne jajniki.

Następny temat

Trening na poprawe kondycji

WHEY premium